



Miałam mocne postanowienie nie kupować więcej doniczkowców i choć w sezonie każda złotówka idzie na ogrodowe to przecież nie mogłam się oprzeć trzem cambriom ,przekwitłym za jedną czwartą ceny




W foliaczku przez sezon oprócz pomidorów nabierają mocy i objętości moje wymarzone clerodendrony


Paweł ja nawet nie próbuję ogarnąć wszystkiego na raz ,no za dużo tego po prostu jest i bardzo dobrze ,że nie da się zrobić wszystkiego w rok .Nasze plany zmieniają się ,dochodzą nowe pomysły i nowe zielone chciejstwa.Ostatnio uświadomiłam sobie ,że straciłam sporo z mojej początkowej zachłanności kiedy to chciałam jak najszybciej zapełnić każdą lukę na rabacie ,teraz staram się robic bardziej przemyślane zakupy...co jak widać nie zawsze się udaje


Amelko ja mam łapki w rozmiarze S,no i zdjęcie było robione z góry ,więc może trochę przekłamywać...w każdym bądź razie kwiatek miał średnicę tak 15-17 cm...nie mierzyłam

Aneczko miałam zamiar obsypać korą oba chabazie...a ty mówisz ,żeby jeszcze agro


Ja na swoich gorących piaskach jestem z rozchodników bardzo zadowolona ,za to ty w swoich cienistych zakatkach masz przecudne hosty i żurawki ,których ja nie kupuję,bo na moich rabatkach marnie by rosły

Aguś z floksami to mam tak,że niekoniecznie muszą być odmianowe,mam dużo siewek,bo po prostu mi się podobają jak ta

Posadziłam ją kiedyś przy ogrodzeniu,w miejscu ,które jest obecie trasą przelotową Sabinki ,troszkę połamana i przesadzana zakwitła dopiero teraz


Ponowne kwitnienie ostróżek...niebieskiego nigdy dość!

