Kasiu,te żarnowce to wszystko samosiejki,miałam raz czerwony żarnowiec kupiony w szkółce,on przepadł,ale się wysiał i teraz jest taki kolor żółto czerwony a te żółte przywiozłam z lasu,jak jeżdżę na grzyby i pełno ich teraz w ogrodzie ,wszędzie rosną siewki,nie wszystkie miejsca da się tak obsadzić bo róże jednak mają trochę przestrzeni i chwasty rosną,pozdrawiam
Małgosiu,o kompotach napisałam wcześniej Ani,cieszę się że podobają się moje roślinki
Alu,żarnowiec jest rośliną krótkowieczną ,ale u mnie ciągle są nowe bo bardzo się sieją ,żółte jak pisałam wyżej przywiozłam z lasu ,a czerwony kupiłam ,teraz mam różne kolory,w każdym zakątku żarnowce,ja nie widzę żaby przemarzały,mam białą kamasję ale nawet nie pamiętam w którym miejscu ,może trafię na zdjęcie,pozdrawiam
Marysiu,niech mi już nic nie dokucza
Joasiu,bardzo lubię tą kalinę mam jej dużo bo rozmnożyłam i jest w różnych miejscach,myślę że Twoja też sobie poradzi bo z nią nie ma problemów,a jeżeli przesadzałaś na wiosnę to na pewno nic jej nie będzie
Iwonko,bardzo pomału mi przechodziło
