Kochani, dzięki za wszystkie komentarze, wiedziałam, że mogę na Was liczyć
Muszę zrobić lepsze zdjęcie z innej perspektywy, bo to pokazane nie oddaje rozmiaru rabaty. Dzisiaj mierzyłam i ma ponad 3 metry średnicy. Przy posadzeniu nawet 5 cisów, min. metr od pnia i tak jest luz, bo każda kula będzie oddalona od siebie o min. metr. Ciasno więc nie jest, choć może być złudzenie "ciężkości" ze względu na dominującą bryłę cisa.
Lekkość angielskiej rabaty po prawej i innych kwiecistych zakątków wkoło aż się prosi o solidny zielony akcent dla równowagi. Takie mam nieodparte odczucie. Poza tym są stożki cisowe przy altanie i bukszpanowe na angielskiej, oraz cyprys na pniu zaraz z tyłu, więc cisy nie będą "osamotnione".
Juliet, zrobię lepsze foto i pobawię się z trawami. Wydaje mi się, że w grupach po 3 będą fajnie łagodzić bryły, a przy tym nie wprowadzą chaosu, bo tuż za bukiem, koło cyprysa są trawy i powinno się zgrać w całość. Tak na czuja mi się zdaje...
Kasik, łapię się, spox

O agapantach czytam z zainteresowaniem..ciekawe czy coś z moich będzie. Jak nie zakwitną, to wsadzę je za karę do gruntu i niech sobie radzą

Dzięki za głos w debacie, mam i ja wątpliwości w kwestii tych brył, ale coraz bardziej przekonuję się do pomysłu. Zobaczymy co się wykluje do wiosny ;-))
Martuś, u mnie teraz pada śnieg

Mam nadzieję, że mama wraca do zdrowia
Gosiu, fajnie, że trawki się spisują u Ciebie. Muszę je obejrzeć na żywo i zdecydować. Wizyta w szkółce wiosną powinna pomóc

O zakupach powiedziałam wyłącznie w kontekście osobistych doświadczeń. Wiem, że to nie jest regułą, ale ja się zniechęciłam. Wydałam wtedy mnóstwo kasy, mam wrażenie, że wyrzuconej w błoto, przynajmniej w połowie.
Iwonko, Louis Odier to świetna podpowiedź, od razu o nim pomyślałam. Potrzebuje jakiegoś wsparcia, bo kwiatów ma zatrzęsienie, a łodygi dosyć cienkie, ale wystarczą metalowe paliki jak u mnie albo obelisk. Rugosy są fajne na żywopłoty, ale jeśli ma to być różanka w reprezentacyjnej części ogrodu wybrałabym coś bardziej okazałego. Przychodzi mi na myśl
Getrude Jekyll, byłaby świetna w tej roli, zwłaszcza na klombie w liczbie trzech

Cięcia wymagają wszystkie róże, choćby korekcyjnego. LO jest odmianą parkową, wystarczy delikatnie przyciąć aby ukształtować krzew i pobudzić do wzrostu. Wycinasz też zawsze chore, przemarznięte lub zamierające pędy. GJ można ciąć wyżej, choć to angielka. Na 5-6 oczek wiosną, chyba że przemarznie to wtedy do poziomu zdrowych pędów. Napisz koniecznie do Ewy w tej sprawie, jestem pewna, że podpowie coś extra.
Ewa, do żurawek nie mam serca, bliżej mi do traw...
Magorzatko, mam chyba podobną - wygląda jak
Alba albo
Primadonna, ale z drugiej strony one wszystkie takie podobne...

Jesienią pewnie uda się coś podzielić z moich ubiegłorocznych nabytków, to koniecznie się przypomnij.
Monia, ja się skutecznie wyleczyłam z zakupów internetowych na dużą skalę. Kupię jedną, 2 rośliny... ale nigdy więcej hurtowego zamówienia
Krysiu, dziękuję

Ziemię na ta rabatę solidnie przygotowałam, mnóstwo kompostu, obornika..jak to pod róże. Podlewanie też jest w formie linii kroplującej, więc niczego im nie brakowało. Jarzmianki na pewno skorzystały z zasobnej gleby i ładnie się rozrosły.
Cisy będą rosły min. metr od pnia buku - czy myślisz, że to zbyt blisko?
Tosiu, takie miejsce do przechowania to cenna rzecz, ja niestety takowym nie dysponuję, więc podobnie jak inne śródziemnomorskie, mogę zimować jedynie w chłodnym pokoju. Gdybyś miała nadwyżki, to pamiętaj o mnie
Wando, dzięki za info o nawożeniu, będę postępować z moimi podobnie, oby tyko chciały rosnąć...

Pozdrawiam serdecznie!