Żaneta, Przemku, Leszku, Aleksander, Arku - niezmiennie cieszą mnie Wasze odwiedziny i zawsze miło mi Was "gościć" u siebie
leszek2 pisze:Lucy,ten chamaczek,powinien Ci już zakwitnąć
Leszku, dzięki za dobrą wiadomość! Będę więc wypatrywać pączków
moritius pisze:Lucy - jeśli zakwitnie to można otrzymać nasiona.
Echinopsis na pewno zechce być ojcem 
. Albo lobiwia. Jeśli jakieś rośliny z tych kręgów posiadasz (nie pamiętam, a nie chce mi się teraz szukać

).
No to ojcem czy matką?
Lobiwię mam jedną większą, pokażę przy okazji i parę drobnicy (planowe kwitnienie - 2016 ;) ). Echinopsis okazuje się mam 3, ale też maluchy, przy czym jest to E.multiplex.
A skoro przy tym jesteśmy - czy ktoś tu w ogóle sieje takie plebejstwo, jak E.subdenudata? Bo chętnie zapisałabym się na matkę zastępczą
Co nowego
Kwiecień-plecień, przeplata, jak może, ostatnio w środku dnia na zewnątrz temperatura okazała się niższa, niż na moim zimowisku!! (max. 9 stopni). Przedwczoraj obrzydliwy jakiś deszcz z gradem, a do tego słońca jak na lekarstwo i to homeopatyczne
Po kwiatku w grudniu 2012, potem w grudniu 2013 mój 'zimowy' turbinek zachciał zakwitnąć jednak wiosną, wiele wysiłku pewnie w to włożył, a tu nijak rozwinąć kwiatka nie może, bo chmury i chmury...
Mammillarie za to mają słonko gdzieś - ruda wianek kręci, coraz fajniej jej to wychodzi, a blondi próbuje ją doścignąć
Na pigmejce znów dwa pryszcze, ale i to starczy ;)
przy okazji - takie jakieś 'kropki' się na niej zrobiły w dolniejszej części. Szkodliwe to coś?
Na koniec jeszcze mała zapowiedź - będzie (kiedyś) kwitło gymnokalycium
Pokiereszowane lekko po zimie - dziura ziejąca się mu zrobiła. Na moje oko ignoranta to sprawka grzyba (?) - 'wyschły' mu kolejne ząbki i zwyczajnie wypadły. Mysl o grzybie mi się nasuwa, bo gdzieś tu kiedyś wyczytałam, że jak zostaną niewykwitnięte pączki na zimę, to tak się to potem kończy. Temu zostały dwa, tylko nie potrafię powiedzieć, czy akurat w tym miejscu.