Najlepiej jest aby na etykiecie było jak najwięcej danych. Stąd kilkanaście moich postów nieco wyżej na tym wątku o drukarce którą można by to dobrze, estetycznie i trwale zrobić.
Ręcznie też można sporo wykaligrafować ale to nie jest takie proste (nie każdy ma ładny charakter pisma), stąd ja teraz staram się ilość informacji zmniejszyć do koniecznego minimum czyli nazwa rodzajowa, gatunek i numer polowy lub lokalizacja.
O drukarce myślę tyle, że nie wiem dalej
co można kupić w miarę rozsądnej cenie i
gdzie. I nie wiem kogo o to zapytać.
A dobre i pewnie podpisy pod roślinami to przecież podstawa! To propaguję od zawsze gdzie tylko mogę i komu tylko mogę.
