Wandziu witaj
To prawda, chodzę przy tych moich patyczkach i ciągle do nich zaglądam

Może coś uda mi się wyhodować
Ta róża to była moja ulubiona , bo pierwsza i mimo całkowitej nieznajomości zasad sadzenia, kopczykowania ,okrywania, dokarmiania- rosła i kwitła bez problemu
Nie, na jej miejscu nic nie posadziłam i na razie nie będę sadzić

Trochę zraziłam się do pnących róż na kratkach przy tarasie , zmarzły mi cztery
Madziu, dziękuję za świetny link, przejrzałam cały watek i niestety to żadna z nich
Ona jest różowa i powtarza a wręcz kwitnie cały sezon, to nie Flammentanz
Flamm. to świetna róża, jedna z najwytrzymalszych, na pewno będzie pięknie rosła u Ciebie
Kasiu, tak jest, 10 sztuk

Uśmieszek to z mojej głupoty że tyle kasy zmarnowałam, ale każdy uczy się na własnych błędach

i nie znałam jeszcze wtedy FO
Też słyszałam opinie o That's Jazz, chociaż kwiaty chyba Sympathia ma ładniejsze -piękne po prostu

Na razie nie będę sadziła przy tarasie żadnych róż pnących, w ogóle nie chcę na razie pnących, kupiłam tylko New Dawn, ale pójdzie w zaciszne miejsce i mam jedną nn , także zasadziłam w innym zacisznym miejscu .
Kasiu, te patyczki to cięte w grudniu, tak na próbę

Wiosną też będę próbować i potem latem, jak mówisz .
Próbowałaś z ogrodowymi czy bukietowymi ? Bukietowe na pewno świetnie by rosły u Ciebie
Kratki dookoła tarasu wyglądają tak, przy każdej rosła róża, i już ich nie ma
Jest to wietrzne miejsce , a poza tym spadek terenu powoduje niedogodności w podlewaniu, woda błyskawicznie spływa, raczej miejsce na rośliny skalniakowe i na takich chyba na razie poprzestanę
