Cześć
Kasik!
Mój sposób na tiramisu jest bardzo prosty. Robię go albo w formie podawanego jak u Ciebie kawałka 'ciasta', albo jako typowy deser w pucharkach. Często ozdabiam go malinami lub borówkami amerykańskimi.
Składniki:
? 30 dag podłużnych biszkoptów do tiramisu
? 50 dag mascarpone
? 4 jajka, w temperaturze pokojowej
? 4 łyżki drobnego cukru kryształu lub cukru pudru
? 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
? 50 ml likieru amaretto (ale zamiennie również dodaję JD

)
? 2 łyżki ciemnego kakao
Wykonanie:
?Kawę rozpuścić w niepełnych 2 szklankach gorącej wody, dodać likier i ostudzić (ma być mocno kawowo-alkoholowo)
?Do żółtek wsypać 2 łyżki cukru i utrzeć mikserem na puszysty krem (ucierać przez minimum 15 minut). Dodać mascarpone i wymieszać łyżką.
?Do białek (można użyć wszystkie lub tylko 2 białka) dodać szczyptę soli i ubić na bardzo sztywną pianę. Stopniowo wsypywać pozostały cukier cały czas ubijając. Ubijać jeszcze przez kolejne 3 minuty, a następnie połączyć z masą mascarpone.
?Połowę biszkoptów na moment zanurzać w kawie. Układać w naczyniach lub w jednym większym naczyniu szklanym lub formie żaroodpornej. Wyłożyć połowę kremu i posypać przez sitko połowę kakao. Ułożyć drugą warstwę powtarzając nasączanie biszkoptów i układanie kremu.
?Deser włożyć na co najmniej kilka godzin do lodówki. Przed podaniem posypać resztą kakao, podawać schłodzony.
Świetne zdjęcia we mgle - bardzo mi się podobają te akurat okoliczności przyrody, bo dają fajne możliwości fotografowi. Pergola jest niesamowicie elegancka, aż szkoda, żeby w całości obrosła, ale przy posadzonych przy niej różach, góra powinna być widoczna. Uwielbiam
A Shropshire Lad - to prawdziwa dama.
Dobrego dnia!