Cześć Wam - przechodzę w etap - nic mi się nie chcę , mam dosyć zimy warczę i jestem zła za długo, dobrze, ze chociaż Wy jesteście kochane forumki to buzia się sama śmieje do odpisywania;:)
Ewuś - o tak uwielbiam takie ale można się naciąć, nie wszystkie promocje są promocjami ostatnio oddawałam i wyciągałam z koszyka ze Strokrotki Dalie bo nie było ceny a przy kasie o mało co nie upadłam na głowę
izaziem - mam już totalny dośyć śniegu jak każdy prawie - staram sie zawsze myśleć pozytywnie ale to mnie przerasta
Ignis - o tak duży samochód aby to wszystko powywoził a kysz kysz...
christynkrysia - witaj w moich kwiatowych progach, bardzo mi miło na serduchu, że przeszłąć przez cały wątek - to miło jak się takie coś słyszy - zapraszam do daleszego czytania - obiecuję nie będzie nudno. Co do donicy, którą załączyłąś na zdjęciu - jest to zwykła stara donica ceramiczna zakupiona z 6 lat temu w castoramie

Ale dobrze się trzyma po latach
julianna- u mnie podobnie ani kot ani pies, a jak wychodzą to miny mają takie wkurzone jak nic
Asia - ja swoje pomidorki też przewiałam - jedne poszły dalej drugie jakieś takie no widzę, że sie odbijają ale chyba mrozik dał im w kość, w weekend zamierzam je chyba pikować bo już się pchają na świat
Jakby tego było mało w nocy sypało śniegiem a ja od dwóch dni mam jelitówkę i kursuje
A dzisiaj załączam zdjecie ptaszka, którego podpatrzyłam (jemiołuszka?)
i moje pomidoro
-- 22 mar 2013, o 10:35 --
zaczęło świecić słońce
