
Adenium (róża pustyni) cz.4
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Oj piękne! Marzę o takich kwitnących grubaskach. Czekam na nasionka. Może dzisiaj zostały wysłane 

- rufin1988
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 21 maja 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ja wczoraj wysiałam kolejne 250 nasionek. Zobaczymy ile wzejdzie
Potrzebne by było więcej 


- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Prowadzisz hurtownię? :O Dużo ich wysiałaś/eś.rufin1988 pisze:Ja wczoraj wysiałam kolejne 250 nasionek. Zobaczymy ile wzejdziePotrzebne by było więcej
Zamówiłam jedynie 5. Planuję pierw męczyć jedno. Jak nie wyjdzie to kolejne. Jeśli za pierwszym razem się uda, to może kiedyś ruszę kolejne lub dam babci i mamie.
- Marantha
- 100p
- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
TenzO, myślę, że najlepszym dopalaczem byłoby słońce, którego ostatnio jak na lekarstwo... Widzę, że już zaczynają wypuszczać nowe gałązki. Możesz delikatnie nawozić, ale jeszcze bym poczekała aż trochę podrosną.
- rufin1988
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 21 maja 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Jak na razie na użytek własny rodziny i znajomych ;) ewentualnie na wymianę z innymi forumowiczami
a jak jest za dużo wtedy sprzedaję na allegro
no powiem szczerze też na początku zamówiłam chyba 20 nasionek ale potem tak sie wkręciłam że kupuję i wysiewam następne
zresztą nie tylko adenia ale jakoś je najbardziej polubiłam 




- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Bez przesady Adenium nie potrzebuje aż tak dużo słońca
Takie dni jak teraz czyli z nie za ostrym słońcem są dla Adenium w sam raz 


- Marantha
- 100p
- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
U mnie praktycznie nie ma słońca teraz, dlatego uważam, że to za mało 

- rufin1988
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 21 maja 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
U mnie niestety tak samo.Cały czas pochmurno.Moje adenia zdecydowanie wolały jak było 30 stopni i ostre słoneczko tak samo zreszta jak i ja 

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
To różowe to są malowane kamyki?



- KasiaPuk
- 200p
- Posty: 446
- Od: 17 sty 2011, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Planet Thanet ;)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Nie wiem co to, u mnie tez sie pojawia. U mnie prawdopodobnie z braku wody. Oto moje Adenium Obesum Orange, dwa ktore mi zostaly, reszta poszla w dobre rece;)


Jedno rozkrzewilam sama, drugie postanowilo zasuszyc stozek wzrostu i tez sie rozgalezic, na razie im pozwalam rosnac jak chca.
Adenium Obesum Dwarf White, kupione z ebaya, po przesadzeniu zrzucilo wszystkie liscie, ale juz odroslo. Przy okazji rozdzielilo sie na dwa pedy.

No i dwa z pozostalych czterech, Adenium Socotranum, rosnie zdecydowanie najwolniej z calej bandy, ale ladnie tyje w kaudeksach.

Chwilowo mam ochote pozbyc sie dwoch zbednych Socotranum, bo na parapet zawiltala Stapelia i miejsce sie konczy.


Jedno rozkrzewilam sama, drugie postanowilo zasuszyc stozek wzrostu i tez sie rozgalezic, na razie im pozwalam rosnac jak chca.
Adenium Obesum Dwarf White, kupione z ebaya, po przesadzeniu zrzucilo wszystkie liscie, ale juz odroslo. Przy okazji rozdzielilo sie na dwa pedy.

No i dwa z pozostalych czterech, Adenium Socotranum, rosnie zdecydowanie najwolniej z calej bandy, ale ladnie tyje w kaudeksach.

Chwilowo mam ochote pozbyc sie dwoch zbednych Socotranum, bo na parapet zawiltala Stapelia i miejsce sie konczy.
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
- rufin1988
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 21 maja 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Kolorowy żwirek...ale to akurat na pewno im nie szkodzi...Wszystkie już mam po rok w takich i jest ok tylko to jedno ma coś takiego
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4


Namaczam pierwsze nasionko. Jest ono na talerzyku z mokrym papierem toaletowym. Wszystko przykryte woreczkiem foliowym i nagrzewane pod lampką.
Przypominam, że zamówiłam odmianę Sukuom, rzekomo tak kwitnącą:
Mam dwie sprawy:
1. W nocy też naświetlać lampką?
2. Nie wiem czy zmienić proporcje gleby, do której chcę wysiać (odpukać) kiełek. Co sądzicie o takim składzie:
* 1 część włókna kokosowego
* 2 części ziemi do kaktusów
* 3 części piasku
* 3 części żwirku (kamyczków)
keramzyt na dno
Zastanawiam się czy nie dać dwu jednostek włókna i jeszcze jednej jednostki keramzytu, który planuję dodać tylko na samo dno.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Gdzieś wyczytałam,że keremzyt nie jest dobry,bo po jakimś czasie wytrącają się z niego jakieś trujące związki chemiczne. Sama na dno sypie zwykłe kamyczki 
