OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Przebrnąłem przez cały temat. Muszę się w coś zaopatrzyć, żeby leżało na półce w razie problemów (oprócz miedzianu, HT, OW). Zdecydowany byłem na Mildex 711,9 WG, ale mam problemy z dostaniem tego środka. Będę wdzięczny za rady i doświadczenia związane z ZZ i REVUS 250 SC - działa wgłębnie i kontaktowo. Z tego co zrozumiałem Mildex ma działanie systemowe, więc jest lepszy/skuteczniejszy?
Nurtuje mnie też kwestia rakotwórczości, na którą wpadłem gdzieś na forum. Czy któryś ze składników revus lub mildex mają jakieś mniejsze lub większe podejrzenia/fakty działania kancerogennego? Który z tych środków jest bardziej szkodliwy dla ludzi?
justa_be
Z tego co czytałem ZZ potrafi frunąć na ~60 mil.
Przy okazji jak ktoś ogarnia mikrobiologię, to jest ciekawy patent na ZZ. Chodzi tutaj o Bacillus pumilus SE34 i Pseudomonas fluorescens 89B61. Czy jest szansa ogarnąć jakieś składniki zawierające te mikroby lub wyhodować je na jakiejś pożywce -100 punktów do respektu na dzielni za odpowiedź:)
Zastanawiam się też nad zakwasem chlebowym i opryskiem.
Nurtuje mnie też kwestia rakotwórczości, na którą wpadłem gdzieś na forum. Czy któryś ze składników revus lub mildex mają jakieś mniejsze lub większe podejrzenia/fakty działania kancerogennego? Który z tych środków jest bardziej szkodliwy dla ludzi?
justa_be
Z tego co czytałem ZZ potrafi frunąć na ~60 mil.
Przy okazji jak ktoś ogarnia mikrobiologię, to jest ciekawy patent na ZZ. Chodzi tutaj o Bacillus pumilus SE34 i Pseudomonas fluorescens 89B61. Czy jest szansa ogarnąć jakieś składniki zawierające te mikroby lub wyhodować je na jakiejś pożywce -100 punktów do respektu na dzielni za odpowiedź:)
Zastanawiam się też nad zakwasem chlebowym i opryskiem.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Cabrio Duo fungicyd do zwalczania zarazy ziemniaczanej dotychczas miał tylko rejestracje na ziemniaka karencja 7 dni. Od niedawna jest dostępny jako nowość również na pomidora ,karencja 3 dni i ogórka karencja 1 dzień.
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Kolejna ciekawostka.
Połączenie składników aktywnych znanych już z:
Signum (piraklostrobina)
Orvego i Acrobat (dimetomorf)
co raczej sugeruje ich eliminację z użycia naprzemiennego po Cabrio Duo.
Na rynku nie widzę do kupienia w opakowaniach amatorskich ale przynajmniej 3 firmy chyba mają taki zamiar.
Pojawiło się coś nowego (albo marketingowego) w ulotce: działanie 'lokalnie systemiczne'.
Dotyczy piraklostrobiny która 'rozprzestrzenia się w fazie gazowej na roślinie', niestety nie rozumiem o co chodzi jak i nie doszukałem się jak to działa.
Połączenie składników aktywnych znanych już z:
Signum (piraklostrobina)
Orvego i Acrobat (dimetomorf)
co raczej sugeruje ich eliminację z użycia naprzemiennego po Cabrio Duo.
Na rynku nie widzę do kupienia w opakowaniach amatorskich ale przynajmniej 3 firmy chyba mają taki zamiar.
Pojawiło się coś nowego (albo marketingowego) w ulotce: działanie 'lokalnie systemiczne'.
Dotyczy piraklostrobiny która 'rozprzestrzenia się w fazie gazowej na roślinie', niestety nie rozumiem o co chodzi jak i nie doszukałem się jak to działa.
pozdrawiam, Tomek
- leszek0921
- 50p
- Posty: 52
- Od: 28 mar 2014, o 07:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Pryskać nie pryskać oto jest pytanie ? A co mam robić uprawiając pomidory na działkach ogrodów rodzinnych , naokoło Mojej działki ziemniaki nie chronione przed zarazą . Stosuję oprysk z listy forumowicz
i śpię spokojnie . Moje skromne zdanie to aby nie kombinować za bardzo i nie przesadzać z nawozami , jak też z opryskami a będziemy
z naszych upraw . Dla forumowicz za Jego wkład i cierpliwość , wiedzę , wkładanie w nasze głowy
wielkie dzięki .






Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Witam.Mam pytanie o dokarmianie dolistne pomidorów magnezem.Czy mogę opryskać je nawozem do iglaków przeciwko brunatnieniu igieł?Jest on łatwo rozpuszczalny w wodzie i dodatkowo ma inne składniki,ale nie wiem,czy stężenie 1% nie jest za duże dla pomidorów.Może ktoś z Was też używał tego nawozu do dokarmiania pomidorów?Cenowo jest dużo tańszy od innych nawozów dla pomidorów i procentowo ma więcej składników.
Skład:
Tlenek Magnezu-15,5
Trójtlenek siarki-32
Bor-0,05
Miedź-0,3
Żelazo-0,5
Mangan-0,3
Molibden-0,01
Cynk-0,2
Pozdrawiam.
Skład:
Tlenek Magnezu-15,5
Trójtlenek siarki-32
Bor-0,05
Miedź-0,3
Żelazo-0,5
Mangan-0,3
Molibden-0,01
Cynk-0,2
Pozdrawiam.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
To jest zwyczajny siarczan magnezu siedmiowodny z mikroelementami sądząc po składzie. I powiadasz, że ten nawóz jest tańszy od siarczanu magnezu ?
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Witam.Dziękuję za pomoc.Czyli stężenie 1% jak zalecane dla iglaków może też być na pomidory.Worek 3 kg kosztuje 15zł.Porównywałam z ceną nawozów w płynie do dokarmiania dolistnego pomidorów.Siarczan magnezu faktycznie dużo tańszy...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Nie wiem skąd jesteś i jaki masz klimat. Moje zabawy z pomidorami trwają 4 rok. Pierwszy raz chciałem ekologicznie, bez oprysków. Nie skosztowałem żadnego owocu. Z około 5 arów. Drugiego roku nie zdążyłem zapobiegawczo i przez resztę sezonu walczyłem systemicznymi. Miałem pomidory tuż przed przymrozkami, ale tylko zielone. W zeszłym roku zaraz po posadzeniu pomidorów, w czerwcu, przyszły katostrofalne opady deszczu. Mój ogród zamienił się w bajoro, a gdy bajoro wyschło miałem bagno. Z daleka mogłem popatrzeć jak zaraza zżera pomidory, bez możliwości wejścia z opryskami. (Bagno mnie omał nie wessało, nalało mi się błoto do gumiaków) Wystąpienie zarazy jest w moich okolicach pewne. Ci, którzy nie pryskają nie mają ani pomidorów, ani zbyt dużo ziemniaków. Opryski u mnie, to mieć, albo nie mieć - oto jest pytanie!Deerf pisze:RE:GrzegorzR
Jeszcze ze dwa opryski i będziesz mieć pomidory prawie jak ze sklepu, z tym że się napracujesz...
W tym roku też będziem eksperymentować...
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Uprawa pomidorów dla Ciebie,to prawie jak skok na "bandżi"
.Jeśli królowa jeszcze nie przyjechała,to uważam,że zapobiegawczo dobry jest Revus.Odporny na zmywanie,chroni do 10 dni,także młode przyrosty.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
U mnie dzisiaj poszedł Revus. W zależności od pogody będzie kolejny oprysk. Niestety u mnie tak samo - nie pryskasz to nie masz. Pewnie dlatego tyle osób ma tylko w okolicy same ozdobne rośliny.
GrzegorzR oprócz oprysków sadź na podwyższonych grządkach i zrób odwodnienie. Ja tak mam, bo po deszczach woda stała i błoto. Wtedy i opryski na nic by się zdały jak pomidory zalane miały korzenie.
GrzegorzR oprócz oprysków sadź na podwyższonych grządkach i zrób odwodnienie. Ja tak mam, bo po deszczach woda stała i błoto. Wtedy i opryski na nic by się zdały jak pomidory zalane miały korzenie.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Odwodnienie, ale gdzie? Gleba ciężka, gliniasta, lekkie zagłebienie terenu. Wsiąka powoli. Bardzo powoli. Na ok 1,5 m warstwa nieprzepuszczalna. Za to niesłychanie żyzna.
Gdybym chciał z tej gleby zrobić jakieś podwyższenie, to chyba do szpitala by mnie zabrali. Można ją uprawiać krótko po opadach, potem zastyga na skałę i kilofem by trzeba było.
Dwa dni temu pojechałem Infinito + Fostar (miałem niedobory na sadzonakch) + koks dla roślin, czyli aminokwasy dolistne.
Gdybym chciał z tej gleby zrobić jakieś podwyższenie, to chyba do szpitala by mnie zabrali. Można ją uprawiać krótko po opadach, potem zastyga na skałę i kilofem by trzeba było.
Dwa dni temu pojechałem Infinito + Fostar (miałem niedobory na sadzonakch) + koks dla roślin, czyli aminokwasy dolistne.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2987
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Upierasz się, nie chcesz pomyśleć. Ja mam pod ziemią uprawną skały, dużo bliżej niż Twoje 1,5 m - koń wyorywał miejscami płyty piaskowca
.
Co roku robię w moim warzywniaku kilka głębokich bezodpływowych ścieżek-rowów. Inne ścieżki też są obniżone.
W czasie deszczu Rowy odciągają wodę w głąb, dzięki czemu daję radę wejść na działkę w niedługim czasie po deszczu - chodzę po grządkach bo na ścieżki się nie da wejść.
A ziemia też potrafi zmieniać się w skałę:


Co roku robię w moim warzywniaku kilka głębokich bezodpływowych ścieżek-rowów. Inne ścieżki też są obniżone.
W czasie deszczu Rowy odciągają wodę w głąb, dzięki czemu daję radę wejść na działkę w niedługim czasie po deszczu - chodzę po grządkach bo na ścieżki się nie da wejść.
A ziemia też potrafi zmieniać się w skałę:

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Może by się obeszło bez szpitala,gdybyś wykopał dołek,do którego spływałaby woda.W czasie suszy było by kilka wiaderek wody do podlania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Dokładnie jak pisze Szansa. Ja mam też glinę, przy czym nie mam jej jakiejś super. Robi się skorupa. W tym roku robiłam oprysk Rosahumusem - łatwiej ją teraz kruszyć. Ścieżki są zrobione pod kątem. Odpływ do rzeczki (jak nie ma toi starczają same rowki). Grządki wyższe - do kolan.
Jak korzenie będą pod skorupą gliny to i opryski nie pomogą. Tym bardziej, że jak piszesz już Infinito poszło w ruch. Ja interwencyjnych nie ruszam jak nie ma objawów ZZ.
Jak korzenie będą pod skorupą gliny to i opryski nie pomogą. Tym bardziej, że jak piszesz już Infinito poszło w ruch. Ja interwencyjnych nie ruszam jak nie ma objawów ZZ.
- lunatyk
- 200p
- Posty: 435
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Mam pytanie dotyczące oprysków pomidora mlekiem , czy to naprawdę działa ?
Właśnie dziś to znalazłem , a mleka ci u mnie dostatek , pryskałem jak na razie tylko raz po posadzeniu miedzianem i do teraz nic a nic , niczym i się zastanawiam czy nie zacząć mlekiem ?
(1l mleka na 5l wody ) Żadnych zmian chorobowych na razie nie zauważyłem , jedynie kilka liści na 50 krzaków się lekko zwinęło , ( liście te na dole dole ) żadne tam baranie rogi
Pomału zastanawiam się nad dokarmianiem ?
Właśnie dziś to znalazłem , a mleka ci u mnie dostatek , pryskałem jak na razie tylko raz po posadzeniu miedzianem i do teraz nic a nic , niczym i się zastanawiam czy nie zacząć mlekiem ?
(1l mleka na 5l wody ) Żadnych zmian chorobowych na razie nie zauważyłem , jedynie kilka liści na 50 krzaków się lekko zwinęło , ( liście te na dole dole ) żadne tam baranie rogi

Pomału zastanawiam się nad dokarmianiem ?