Wiejski eksperyment Pat

[stokrotka-77]

Pati kochana jak dobrze że Sarze ulżyli. Czytając Twój wątek aż się poryczałam, też chyba troszkę jestem zmęczona. Trzymaj sie dzielnie, damy radę

[irminka]

Pat, widzę, że jesteś na forum. Pozdrawiam serdecznie, wszyscy zaglądamy do Ciebie i jesteśmy złaknieni każdych wiadomości. Dziewczynki masz przepiękne

[Sosenki4]

Pati podaj mi na PW adres, bo gdzieś zawieruszyłam a mam naszykowane co nieco do wysłania

[survivor26]

Dam, dam, jak przestanie padac:/ od paru dni namierzam się z aparatem na moje lilie, mieczyki i dalie i chyba dziś mimo deszczu zrobię zdjęcia, bo one prędzej przekwitną niż przestanie padać

[survivor26]

Zgodnie z obietnicą melduję się, że zyję W biegu jak zwykle, choć ostatnich parę dni, jak w końcu cieplo i można dzieci na trawie wypasać, udało mi się pogrzebać w ogrodzie trochę: założyłam zielnik i prawie wszystko przeżylo, przesadzilam porzeczki z odrostów (przeżyła jedna ), walczę z zarazą pomidorową (zaraza wygrywa, ale na szczęście koralikow nie tyka, więc coś tam do jedzenia bedzie) robię ścieżki z typowego na ziemiach odzyskanych materiału: czyli starych kafli piecowych (ale kurnika z szafy gdańskiej zgodnie z tutejszą tradycją jednak nie zrobię ) i zlałam roundupem miejsca pod dwie kolejne rabaty. Marzą mi się strasznie różaneczniki, bo mam pod nie wymarzone miejsce, ale to kosztowna sprawa, więc chyba po jednym na rok będę kupować Dokumentacja zdjęciowa bedzie, jak znajdę czas na zrzucenie

Basiu, dzięki za info, ale ja mam szlaban na razie na zakupy, bo oszczędzam na tulipany

[Maska]

Pati to dobrze , że znajdujesz czas dla nas, bo Agnieszka stokrotka77 niestety jest na etapie największego szaleństwa . U nie trójeczka i ambicja grządkowa. To jest tytan pracy, a tu sama wiesz czemuś trzeba odpuścić. Czasem tylko odzywa się na swoim blogu. Pisałam jej o Tobie że Ty czasem dajesz znak że żyjesz! Powodzenia - uważaj z randapem po grządki warzywnicze.

[survivor26]

Marysiu, no ja muszę odpuszczać, bo już pracuję zawodowo na full, a jak pracy nie ma, to z kolei dzieci, żeby mąż mógł remontować dalej...pracownik sezonowy nam sie urwal, bo nastał u niego sezon na ciąg a innych chętnych do zarobienia tutaj nei ma, więc mąż sam ciągnie i zaczynam się bać, czy do zimy z ogrzewaniem wyrobimy...w związku z tym moja praca w ogrodzie wyglada tak, ze jak wypchnę zlecenie, uśpię młodszą (a już dorosła do etapu, kiedy w dzień spać nie lubi ), starszej znajdę zajęcie, to wtedy z kopyta do ogrodu i na wyrwę, co się da to robię

Basiu, już wysylam Apropos, jak znajdę czas, to lada dzień bedę wykopywać irysy i tojeść kropkowaną: mam tego z pół tony, więc jak ktoś chętny to mogę się podzielić

[Maska]

Pati nie szykuj sobie dodatkowej pracy nie wystarczy znaleźć chętnych trzeba to pakować i jechać na pocztę - zastanów się Ja Ci mogę w sierpniu podesłać piwonie ciemny róż jak nie masz.

[survivor26]

Pati nie szykuj sobie dodatkowej pracy nie wystarczy znaleźć chętnych trzeba to pakować i jechać na pocztę - zastanów się Ja Ci mogę w sierpniu podesłać piwonie ciemny róż jak nie masz.

Dlatego piszę, że jak znajdę czas jak nie znajdę to niestety zostanie przekopane pod izolację domu A piwonie bardzo chętnie, bo mam od mamy jedną białą i jedną jasnoróżową, ale sadzone przedwczoraj w dzikim upale, więc nie wiadomo, co z nich bedzie

[Sosenki4]

Pat, jak fajnie Cię znów czytać i wiedzieć, ze u Ciebie wszystko w porządku. Pozdrawiam serdecznie i buziaki dla dziewczynek. Cieszę się, że paczka się spodobała

[Maska]

Pat tylko nie sadź głęboko koniec bulwy tuż pod powierzchnią powinien być. Ja Ci piwonie poślę w sierpniu, ale adres możesz wysłać wcześniej, bo nie jesteś codziennie na FO. Ucałowania do księżniczek !

[MaGorzatka]

Patysiu, ja też uważam, że nie powinnaś się jeszcze do tego wszystkiego bawić w wysyłki. Jak się z robotą i problemami obrobisz, to przyjdzie czas i na wysyłki (w przyszłym sezonie?), a teraz to i tak masz wszystkiego po uszy. Ty jesteś miła i uprzejma dziewczynka, więc piszesz: "jak znajdę czas", bo dla nas wszystkich jest jasne, że w tym roku nie znajdziesz.
Całuję Cię i ściskam mocno, mam nadzieję, że u Saruni wszystko idzie dobrze.

[MaGorzatka]

Basiu, dziękuję za wsparcie

[Sosenki4]

Dziewczyny z pakowaniem paczek mniej kłopotu niż z odbieraniem i później sadzeniem . Pat jestem z Tobą i jakbyś czegoś potrzebowała, to tylko szepnij słówko. Wycałuj dzieczynki ode mnie, a M pozdrów, od mojego M też.

[survivor26]

Zdjęcia są...w aparacie Diabeł zakrył ogonem kabel do przegrywania i muszę czekać aż mąż z okopów wyjdzie, zeby mi znalazł. Przygotowujemy się do odtworzenia kampanii wrześniowej i dom i podwórko przeryte na cztery strony świata: miejscowi podejrzewają, że skarbu po Niemcach szukamy albo mamy informacje z pierwszej ręki, ze inwazja idzie, a to tylko osuszanie domu Niestety nie obyło się bez ofiar, pod topór poszedł 100-letni bluszcz, ale mając do wyboru dom bez bluszczu lub bluszcz bez domu wybraliśmy to pierwsze. w zamian posadzę winobluszcz i powinien szybko nadrobić straty Alternatywnie myslałam o róży pnącej, ale czy jest taka, która trwale zarośnie mi całą 10-metrową fasadę?