
Witajcie dziewczyny i chłopaki!!!
Właśnie wróciłam od forumowej psiapsiółki. Melduję, że już jest wiosna. O 19 było PLUS 7!!!!!!! Obcinałyśmy gałązki jabłoni ( pychota jabłuszka, szczególnie marmoladka z nich), wypiłyśmy kawusię przed kominkiem i było milutko, za co serdecznie dziękuję!!!
Zołza Marzanna będzie utopiona, a relację z tej ceremonii zamieszczę w wątku. Dziś widziałam swoje rybki z drugiej strony oczka. Z tego wniosek, że lód puszcza. Ziemia jeszcze mocno zmarznięta.Chciałyśmy wykopaś kęplę śniadków ze ścieżki i nie dało się. No cóz, trzeba jeszcze troche poczekać. Myślę, że 4-5 dni wystarczy. WIOSNA !!!!!!