Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

[drozd]

Geniu. Widocznie u samo okrycie ziemią nie wystarcza szczególnie jak nie ma śniegu o duży mróz. Musisz jeszcze czymś okryć dodatkowo. Gorzej jak wyskoczą mrozy po wiosennym odkryciu a tak było chyba w ub. roku.
U nas znów dziś leje. Po ostatnich burzach trochę ogród odżył to znowu wszystko będzie 'klapnięte'

Mareczku. Pęknięcia łodyg liliowców podobno są wynikiem dużych różnic temperatury ale różne wiosny były i tego nie zauważyłem.
Ismena ładna. Jesteś lepszy ode mnie, bo ja nie mam. Szkoda,że tak krótko kwitną a liście później już taką ozdobą nie są. Podobnie jak Hipeastrum z którego wyleczyłem się na dobre.
Zbyt krótko kwitnie a później nie wiadomo co robić z liśćmi.

Tadziu. Po oprysku widzę,że pozostałe pąki rozwijają się normalnie więc preparat zadziałał.

Kilka dzisiejszych zdjęć.

Dzwonek o podwójnych płatkach


Hosty i Tawółki

Kwietniki



Moje ulubione piłeczki. Nawet burze ich nie uszkodziły.


Jedna z piękniejszych róż parkowych o aksamitnej czerwieni. "MOTEL"


Ta sama róża jako rabatowa.





"CITRYTNA"

"KATRIN"

"MAZOWSZE"

[Tajka]

Januszu wspaniale kwitną róże w Twoim ogrodzie.
Ponad sto odmian robi wrażenie, a parkowe są bardzo odporne i pięknie kwitną.
Ja mam parkową czerwoną Grand Hotel i jestem z niej bardzo zadowolona.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

[drozd]

Teresko Z wielkokwiatowych pozostała 10-ta część tego co było. Burze zniszczyły kwiaty. Pozostały te co jeszcze nie były rozkwitnięte. Najlepiej trzymają się rabatowe i właśnie parkowe ale tych mam tylko dwie i to jednakowe.
Zaczyna też kwitnąć róża pnąca "ABRAXAS" na miejscu "SYPHATHIE" którą wreszcie wyrzuciłem a miała być taka sprawdzona niezawodna.
Twoja GRAND HOTEL znosi dobrze zimy czy koniecznie trzeba okrywać.
Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam Janusz.

[elsi]

Janusz, nad swoją Sympatią też się zastanawiam,
bo jak chcę mieć dużo zielonego, to mogę posadzić iglaka .
A tak ją opatuliłam na zimę.
Wiesz, ja na pewno będę kupować róże, ale teraz już zgodnie z planem, .
Ładnie wygląda taki szpaler czerwonych kwiatów, warto je dobierać kolorystycznie.
U Was jest dużo kwiatów w doniczkach, ja stawiam ich niewiele, to jednak duży obowiązek.
Ismena od Ciebie pięknie mi zakwitła .

[drozd]

Elu. Trzeba przyznać,że ładna to ona jest i przepięknie pachnie ale co z tego żeby przynajmniej można byłoby ją przygiąć do ziemi ale jej grube pędy na to nie pozwalają. Okrywałem na różne sposoby ale po za kopczykiem zawsze była zmarznięta.
Doniczek już w tym roku nie ma dużo a teraz deszcz podlewa. Nawet niektóre chowam pod balkon bo za mokro mają.
Ismena ze swoim fikuśnym kwiatem i miłym zapachem mogłaby kwitnąć przynajmniej z miesiąc a to później stoją takie szable nie wiadomo co z nimi zrobić. Pewnie będę sadził w donicach zakopanych w ziemię a jak przekwitną to przesadzę na ogród warzywny.

[Tajka]

Januszu róży Grand Hotel robię tylko kopczyk z kory, tak, jak pozostałym.
Wprawdzie przemarzają pędy ponad śniegiem, ale bardzo szybko odrastają i co roku pięknie kwitnie.
Róży Symphati nigdy nie wyrzucę.
Co roku przemarza, ale także kwitnie na tegorocznych pędach, w dodatku całe lato do mrozów.
Pomimo, że przemarzła, a już pędy mają ponad 2 m wys.

[Helios]

Januszu zawsze kojarzyłeś mi się przede wszystkim z kannami. Teraz już nie wiem sama. Ponad 100 róż?

Róże, jak wszystkie roślinki u Ciebie, pieczołowicie wypielęgnowane i piękne.
Jak jeszcze podajesz nazwy, to do szczęścia niczego więcej nie potrzeba.

[AGNESS]

Januszu u Ciebie naprawdę nie wiadomo czym się zachwycać......widoki bajeczne....jeden piękniejszy od drugiego.......niesamowita rabata z hostami i tawułkami.....aż dech zapiera, niesamowite dorodne krzaczory ze wspaniałą mgiełką kwiatostanów
Begonie ukwiecone, dorodne i piękne ....i tak ich dużo
Czosnki......coś wspaniałego, nigdy ich nie miałam , ale jak widzę taki obraz.....to chyba i ja je posadzę
No i róże.....cóż można powiedzieć.......tylko westchnąć z zachwytu

[ilona2715]

Janusz coś przeoczyłam albo nie doczytałam, powiedz mi co to za piękność

[drozd]

Teresko. Nie wiem czy jest róża pienna która w naszych stronach spełniłaby nasze oczekiwania. Widziałem w kilku miejscach potężne krzewy obsypane kwiatami i nie mogły to być kwiaty na jednorocznych pędach i nie sądzę by były zabezpieczane na zimę.Pewnie to jakieś stare odmiany już prawie zapomniane. Symphatia pomimo jej nazwy i walorów zawiodła mnie i już tu nie zagości w moim ogrodzie.

Helenko. W tym roku róże pod względem ilości zdominowały kanny. Nie liczyłem odmian ale kto wie czy też nie jest ich więcej.
Nazwy podam po spotkaniu 15 lipca. Spodziewam się kilku znawców róż i liczę na to,że przywrócą imiona czy nazwy moim różom.

Aguś. Zawstydzasz mnie tymi pochwałami. Dziękuję bardzo ale aż na takie nie zasłużyłem. Może maja przychylny mikroklimat,że tak kwitną, bo to nie całkiem moja zasługa.
Zapraszam na spotkanie wtedy ocenisz na miejscu.

Ilonko. Nie przeoczyłaś. Teraz nie podawałem nazwy. Jest to Sprekelia urodziwa (Sprekelia formosissima)
Jedna z roślin o fikuśnych kwiatach. Szkoda,że też tak krótko kwitnie jak ismena

..w powiększeniu

Roślina cebulowa. Nie zimuje w gruncie. Przechowuję tak jak mieczyki.
...a to pewnie bardziej znana Ismena


Z dzisiejszego spaceru po ogrodzie....







...chyba najbardziej tolerująca słońce fuksja


i plejada liliowców

[e-genia]

Janusz mnie tam liście od Ismeny nie przeszkadzają , chyba że chorują , ale już 2 rok mam ładne ismeny .

Brawa dla Twoich liliowców u mnie też już pierwsze kwitną ten ciemny Pełny Night Embers też

[ilona2715]

Przepiękny ten kwiatuszek jaka szkoda, że nie zimuje, co prawda, dla mnie to nie problem wsadzać i wykopywać, ale nie mam specjalnie warunków do przechowywania, po ostatniej zimie nie zostało prawie nic, po tym sezonie eksperymentuję i je wywożę, jak będzie to samo, to ograniczę je maksymalnie wsadzając zimujące. Takiej fuksji to jeszcze chyba u nikogo nie widziałam ileż ona ma kwiatów podobnie jak clematis, a liliowce tez same cudeńka, jak znajdziesz troszkę czasu i jak znasz oczywiście ich nazwy dopisz proszę

[IWONA1311]

Januszu
Ślicznie u Ciebie i kolorowo, ja w tym roku dostałam kilka niewielkich cebul ismeny i nawet jedna mi zakwitła, ma piekne kwiaty szkoda że takie nietrwałe, sprekelia tez mi się podoba - muszę sobie ją kupić. Ale najbardziej zachwyciły mnie liliowce po prostu piękne, zwłaszcza ten ostatni...

[drozd]

Geniu. W tym roku zrobiło się ciasno w ogrodzie dlatego te liście nie bardzo mi pasują a na drugi rok coś się zwolni to pomyślę Na razie młodzież rośnie na rozsadniku.


Ten ciemny liliowiec to Rose Corsage z firmy Dutch Gardens


Ilonko. Ona naprawdę jest bezproblemowa. Cebule przechować można nawet w temperaturze 15*C w kartonie przysypane piaskiem. Ja przechowuje w spiżarni gdzie temperatura nie przekracza 10*C w zimie ale niczym nie przykrywam.
Fuksję te kupiłem w u.roku i też rosła w pełnym słońcu. W tym roku widziałem wyprowadzoną na drzewko. Wyglądała przepięknie Pewnie pomyślę o tym choć trochę robi się za dużo tych drzewek.
W tym roku wyprowadziłem Thalie i to był strzał w dziesiątkę. Zakwitła w pierwszych dniach czerwca

i kwitnie do dziś (zdjęcie z wczoraj)


Z liliowców wszystkich nazw nie znam bo z przedstawionych są siewki z nasion liliowców Ismeny

Iwonko. Dziękuję. Ismeny im większe cebule to więcej wydają kwiatów. Musisz jeszcze trochę poczekać. Miałem w tym roku cebule które ważyły ponad 40dkg

[e-genia]

Ten liliowiec podobny do liliowca ode mnie Night Embersa.
Ale Ty masz tych Ismen mnóstwo .