Kocham Ogród cz.3

[Margo2]

Pięknie te Twoje pieterka wyglądaja.
Powoli zaczynam wracać do takich nasadzen.
Chociaż żal mi moich bylin, a na wszystko nie będę miała miejsca. M. trawnika nie da

[Gencjana]

Dag, ja się nie mogę zmobilizować. Na razie zajmuję się innymi sprawami. Ale powoli wracam do ogrodu.

Gosiu, to pewnie sobie sama weźmiesz. Teraz tak się robi.

Myślę, że głogownik był dobrym pomysłem. Ciągle ma ładne liscie, choć na razie mało.

[Comcia]

U mnie głogownik zaliczył zgon, ale to pewnie moja wina bo nie pamiętam nawet gdzie go posadziłam bodajże z rok temu.
Czasem coś rośnie u mnie bez problemu, czasem pada.
Jesienią posadziłam trzy wrzosy, może zechcą przezimować, może nie.
Miałam kiedyś stare, odziedziczone wrzosy ale straszne drapaki, zaniedbane i skasowałam je.
Potem kupowane w markecie padały, teraz te kupione pod Iglicą na razie dobrze rokują, ale czas ( a raczej zima ) to zweryfikuje.
Trzymaj kciuki.

[Gencjana]

Mariolko, mam nadzieję, że głogownik jest odporny na mróz. Czy może go okryć.? Wrzosy nie sa długowieczne. Ja w tym
roku sporo usunęłam i nie mam gdzie sadzić, więc nie bedę. Ale wrzosy dobrze zimują, powinny Ci przetrwać.Ważne jest
ciecie po kwitnieniu.Dziś solidnie popracowałam w ogrodzie.

[Comcia]

Lepiej okryj głogownik przed większymi mrozami, fajny jest i szkoda by przepadł....
Pewnie tak jak z laurowiśnią, jak podrośnie to nabierze odporności.

[Gencjana]

Dzięki, tak zrobię przed nadejsciem mrozów.

[daffodil]

Na razie mrozów nie zapowiadają..... Adrianno u Ciebie jeszcze piękna złota jesień, u mnie już na liściastych śladu po liściach nie zostało.
A tak w ogóle to tworzysz piękne kompozycje z krzewów. Bardzo mi się podobają. I układ piętrowy dopracowany szczegółowo

[lanceta]

Adrianno,jesienne barwy Twojego ogrodu,byłyby inspiracją dla A.Gierymskiego.On kochał ogrody i pięknie je malował....

[Margo2]

Adrianno, ja sobie biorę sama, ale za dużo nie mogę, bo nie można przesadzać. Musze wszystko z rozsądkiem.

[kocica]

Witaj Adrianno, głogownik jest dość odporny na mróz, ale u nas przy -20 wymarzł już bardzo ładny, duży egzemplarz, teraz uprawiamy go w pojemniku, mieszkasz w cieplejszej strefie więc możliwe, że u Ciebie przetrwa bez problemu.

[Gencjana]

Daffodil, podziwiałam Twoje pięknie oszronione roślinki. Obecnie jestem w ogrodzie na etacie sprzątaczki. Tyle tego.
A będzie jeszcze więcej, skoro sadzę krzewy liściaste.Logiczne. Ale nie to, co robię.
Mam jeszcze kilka niepokazanych fotek, więc mogę Ci się zrewanżować.



Lodziu, powiem skromnie i zgodnie z prawdą, że to zasługa natury, którą za to wielbię.
A Tobie dedykuję fotkę z lata.


Gosiu, to ode mnie weź tę fotkę. Tawułka dawno przekwitła, ale obrazek jest.



Kociczko, dzięki za ostrzeżenie. Jest mały, więc nie będzie trudno go okryć. Ostatnio zimy jakieś zimniejsze.
Niezgodnie z obecną modą : mniej cukru w cukrze, masła w maśle ...itd.
Miło, że wpadłaś. Dostajesz fotkę.

[kocica]

Dziękuję za fotkę , pięknie podkreślony kolor tawułki tymi słonecznymi odcieniami zieleni.

Zestawienie dwóch pęcherznic też super, ostatnio wynaleźli mini odmianę pęcherznicy o bordowych liściach.

Znalazłam w notatkach nazwę tej pęcherznicy Physocarpus opulifolius Little - ?Donna May?.

[Irena37]

Adrianko w twoim ogrodzie o każdej porze roku jest się czym zachwycać, krzewy w słońcu i barwach jesieni przepiękne, dekoracyjnie wygląda głogownik, ma ładne czerwone i błyszczące liście, gdyby był bardziej odporny na mrozy to na pewno kupiłabym go. Przyjemnie popatrzeć na letnie wspomnienia.

[peonia]

Jak tam z grabieniem liści, czy koniec , czy to pierzynka a może na próchnice zostawisz?

[Margo2]

Adrianno uwielbiam tawułki. Tylko nie zawsze chcą rośnąc u mnie. W tym roku kupiłam taką w bordowym kolorze. Rosła dobrze do sierpnia. Potem zaczeła marniec w oczach. A tak mi się podobała