Ogródek Przemka - cz.3

[Biotit]

Przemek, ja szpinaku nie kiełkowałem, tylko od razu hop do ziemi, miałem b,ładne wschody po 3-4 dniach, na razie są same liścienie, ale łodyżki już grube. Zaprawiane były wiadomo czym.

[esony1]

Witam również usiłowałam podkiełkować nasiona szpinaku i też baaardzo kiepskie wschody. Jutro w sposób tradycyjny będę siała do wielodoniczek.
Podkiełkowałam buraki, które wystrzeliły po 3-4 dniach.

[przemek1136]

Sytuacja na parapecie chwilowo opanowana. Bób częściowo wywieziony a częściowo na balkonie, rzodkiewka wylądowała w nieogrzewanym pomieszczeniu. Jutro wyprowadzam również szpinak, roszponkę i rukolę. Cebula i sałata na razie mają miejsce przy oknie ale wkrótce zrobią miejsce dla pomidorów i papryki. Na działce wybijają pierwsze liliowce i ostróżki, kwitną ranniki, przebiśniegi i ciemierniki.

[opienki]

Przemku co to za "doniczki" wygląda jak rura, ale ma świetne zapięcie. Rozumiem, że przed wsadzeniem do ziemi w ogródku nie ma możliwości naruszenia korzonków, świetne! skąd to?

[przemek1136]

To są tak zwane "pierścienie". W chwili obecnej jeszcze w kilku rozmiarach można nabyć w sklepie ogrodniczym Takie wieści to przekazujemy sobie na PW /K. Koszt 15gr/szt ale Piotr (Biotit) dawał namiary bezpośrednio na producenta u którego ceny są dużo niższe. Pierścienie te śmiało wytrzymują kilka lat.

[kama_80]

Przemku gdzie trzymasz swoje koleusy? Mam jedynie ciepły blok i nieogrzewaną altankę. Sadzonkowałam wraz z Twoją instrukcją i teraz mam takie rośliny.
Dzielić je już na osobne kwatery? Mam w razie czego roślinę mateczną ale ona za bardzo szczepek nie ma, może by się dało z wierzchołków pobrać.

Czy takie grube, w sumie i stare części też Ci się udaje ukorzenić?

[zeberka4]

Przemek, masz niezłe wschody! Ranniki są niesamowite, nie widziałam tylu naraz i się zastanawiam dlaczego nie mam ich w swoim ogrodzie

[przemek1136]

Witaj Jolu! Koleusy lubią ciepełko więc w domu będzie im najlepiej. Na szczęście do wzrostu nie potrzebują dużo światła więc u mnie stoją albo na północnym oknie albo na regale z południową wystawą ale nie na parapecie bo tam miejsca dla nich brak. Mogą troszeczkę zmienić kolor ale później go odzyskają więc nie ma się tym co przejmować. Te z pierwszego zdjęcia mogą jeszcze troszeczkę podrosnąć a później obetnij im czubki najlepiej z 4 parami liści, oberwij dolne 2 pary liści i możesz je sadzonkować (w wodzie lub w ziemi). Możesz też je porozsadzać do doniczek jeżeli masz jeszcze wolne miejsce na rozstawienie roślin. Roślinie z drugiego zdjęcia możesz już pościnać czubki i posadzonkować. Nawet b. grube pędy ukorzeniają się choć trwa to troszeczkę dłużej. Czubki i tak trzeba ścinać by koleusy nie zakwitły gdyż jak zakwitają mają nieładny pokrój. Zimą (przy braku światła)wolą chłodniejsze pomieszczenia u mnie sprawdza się klatka schodowa choć czasami rośliny "znikają". Ja na razie nie spieszę się z rozmnażaniem z sadzonek gdyż rośliny ukorzeniane w kwietniu do czasu wysadzania do gruntu (2 połowa maja) zdążą bez problemu urosnąć.

zeberka4 Praktycznie pod liściastymi drzewami ranniki rosną bezproblemowo tylko trzeba uważać z pieleniem by nie zniszczyć niepozornych siewek (zwłaszcza 1 rocznych). Latem warto miejsce gdzie rosły przysypać torfem lub drobną korą by nie przeschły. Bardzo często kupuje się przesuszone bulwy i wtedy może być problem bo rośliny giną. Ja czekam na kwitnienie moich ukochanych irysków.

[zeberka4]

Przemek, o jakich irysach mowa? Bródkowe?
Ja w zeszłym roku nakupowałam mnóstwo odmian, 2 dni temu kupiłam 2 kolejne
Ale cicho
Kocham irysy, są boskie!

[przemek1136]

Dzisiaj w Lubartowie prawie wiosna. Na termometrze +15*C. Kwitną przebiśniegi, powoli przekwitają ranniki ale pojawiają się pierwsze kwitnące krokusy i irysy. Pokazują się też liście kamasji.

Nie mam miejsca na irysy kłączowe. Natomiast bardzo lubię Iris reticulata i Iris histrioides.

[przemek1136]

Tradycyjnie już powódź na działce. Jak na razie pompa pracuje bez zarzutu i do jutra sytuacja powinna zostać opanowana. Sałaty powoli są wywożone na działkę, cebula ma się dobrze a heliotropy i szałwie powoli dochodzą do siebie po porażeniu przez grzyby.

[Biotit]

Widzę Przemku, że przydałaby się na działce melioracja, współczuję potopu, oby to był największy w tym roku.
Jak myślisz, co mogło być przyczyną pojawienia się grzybka?

[przemek1136]

Powódź wstępnie opanowana choć przy okazji wypompowałem zbyt dużo wody z oczka wodnego. O siewie marchwi chwilowo mogę zapomnieć bo jest zbyt mokro. Dzisiaj do kiełkowania trafiły nasiona 8 odmian pomidorów. Wykiełkowały też selery Cezar F1 od Piotra (Biotit) Irysy ociągają się z kwitnieniem natomiast jest szansa, że zakwitnie parę śnieżyc wiosennych.
Bezpośrednią przyczyną porażenia grzybami była zbyt wysoka wilgotność (doniczki stały w miniszklarenkach a wietrzenie było minimalne). Zarodniki grzyba zapewne były na nasionach szałwii ale bardzo możliwe, że i na doniczkach (nie były odkażone).

[przemek1136]

Wczoraj dałem niezły numer. Wysiałem żeniszki do podłoża dla warzyw. Wziąłem nowy 80l worek AURY będąc pewnym, że to podłoże do wysiewu, nawilżyłem w kasterce i tylko troszeczkę się zdziwiłem, że podłoże jest za bardzo włókniste i żle się napełnia multiplaty. Dzisiaj kupiłem właściwe podłoże bo jeszcze czeka mnie wysiew lobelii, cynii i aksamitek.






Rybki po raz pierwszy w tym roku dostały jedzonko. Powstał też kompostownik dla roślin wapniolubnych.

[przemek1136]

W życiu nie miałem tylu papryk co w tym roku a na kiełkowniku czekają jeszcze nasiona papryki Caryca F1 od Ida74. Wykiełkowało 5 odmian pomidorów, które trafiły do kiełkownika 10 marca po południu.