300 m2 frajdy

[imer]

Klemek pięknie Ci kwitnie... Fotka z różnymi kwiatami cudowna, rzeczywiście taki "wiejski ogródek" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Pelargonie super (czy ktoś słyszał o tym że podobno pelargonie potrafią mocno uczulać? - coś takiego kiedyś usłyszałem i dlatego u siebie póki co nie mam), różyczki przy pergoli sliczne jak się rozrosną będzie wspaniałe wejście na działkę.
Mariolu, na próbę dla jednego rządka ogórków zrobiłem sznurki do wspinania się, zobaczymy. Jak zdadzą egzamin to w przyszłym roku będzie więcej.

[Ruda2011]

Imer tylko tak rozumiem określenie "wiejski". Najpiękniejsze ( bo szczenięce ) lata przeżyłam w maleńkim miasteczku i wychowałam się w wiejskich ogródkach. W przyszłym roku zbiorę te wszystkie roślinki do kupy i posadzę w innym miejscu.

[imer]

Pomysł rewelacyjny. Podobają mi się właśnie takie ogródki.
W ogóle to miałem pomysł, aby zamiast trawnika zrobić łąkę, ale sąsiedzi, którzy głównie uprawiają warzywa urwali by mi chyba... głowę.

[ElleBelle]

Nie martw się ja też mam taki miszmasz i tak juz będę miała bo jak jesienią uporządkowałam i zrobiłam rabatę różana to mi żadna róża nie została

[Helios]

Oj Mariolu, dlaczego zaraz stare szmaty. Na okoliczność sesji fotograficznej mogłabyś się wystroić.
Koniecznie zrealizuj swój plan z tymi "babcinymi kwiatkami", może i ja się na coś załapię. Mam nawet odpowiednią rabatę na takie kwiatki.

Przy okazji do Imera (jeśli gospodyni nie wykasuje), moi sąsiedzi mają taką łąkę nie koszoną. Głównie dziki szczaw, zwany końskim (?), oset i inne chwaściory. Muszę z tym żyć, bo to przecież ich "łąka".

[imer]

Helu, mam nadzieję, że Mariola nie pobije i mnie za odpowiedź w Jej wątku. Właśnie dlatego nie zdecydowałem się na łąkę, ze względu na sąsiadów, nie chciałem aby rozsiewały się chwasty. Chociaż ja nie myślałem o czymś takim jak piszesz, po pierwsze nie chwasty (oset itp), bo to by służyło do odpoczynku jak trawnik. Można kupić mieszankę p.t. "łąka kwietna" np. w takim zestawie: chaber łąkowy, koniczyna biała i czerwona, krwawniki, łubin trwały, mak polny, nachyłek lancetowaty, wiesiołek czworokątny, wyka kosmata, złocień właściwy. W dodatku pewnie by to było czasem koszone...

[Ruda2011]

Helenko, Remi bawcie się dobrze
Ja i tak nic mądrego nie mam do powiedzenia

[Ruda2011]

Właściwie miałam zamiar pokazać jeszcze kilka fotek - trwa upalne lato, wszystko kwitnie bujnie i kolorowo. Niech trwa
Kwitnie u mnie coś takiego. Co to jest ? Stareńki kwiatek a jak uroczy


I taki. Tez nie wiem jak się nazywa


I taki. Też nie wiem co to jest


Jak pisałam wcześniej - z braku pomysłów - kopię działkę. Tyle skopałam


A tyle jeszcze przede mną


A moje ogóry dają do góry


A za różami ( jeszcze nie kwitną ) widać pomidorki. Zaczynają kwitnąć . Będą pomidorki ?


A to na pierwszym planie - różyczka ukorzeniona w ubiegłym roku. Ma zamiar zakwitnąć . Niesamowite rośliny

[imer]

Mariolu pięknie, pięknie
W nazwaniu kwiatów Ci nie pomogę, chociaż to na 2 zdjęciu przypomina złocień, a następne dzwonek.
Kawał przekopałaś, ech współczuje bo znam ten ból. Tylko czy koniecznie potrzebujesz przekopać wszystko? Może na początek tylko tam gdzie planujesz nowe rabatki?
Oj ogórce pięknie ci rosną! Kwitną już? Musisz je okręcać wokół sznurków, czy same dają radę? Przycinałaś im pędy?
Różyczki też ślicznie startują. U Ciebie gorąco, a u nas teraz z kolei codziennie leje i temperatura 16-17 st. brrrrr

[Ruda2011]

Przekopać planuję wszystko. Mam zamiar zmienić miejsce zakwaterowania kilku roślinom ale przede wszystkim pozbyć się dołków i górek, które ogromnie irytują w trakcie koszenia. Przez ubiegły rok sadziłam gdzie popadło ( bez specjalnego planu ) i teraz mam jeden wielki bałagan
Ogórki po kilku dniach upału są jeszcze większe, kwitną, mają maleńkie ogóreczki i nie mają zamiaru piąć się po sznurkach. Pomagam jak mogę, przemawiam do nich a one najchętniej rozlazły by się na boki i pełzały radośnie po całej działce. Niech to, w końcu to dyniowate
Pędów nie obrywałam ( a trzeba ??? )

[Gosia123A]

Mariola kwiatek na drugim zdjęciu to wspaniałe zioło Przymiotno kanadyjskie.Na choroby kobiece

[Helios]

Nazwania czegokolwiek nie podejmuję się, dopiero byś miała zagadki.
Bardzo serio traktujesz swoją działeczkę. Absolutnie popieram jej przekopanie (rozumiem, że tego skubanka wybierasz?). Raz, że wyrównasz, dwa posiejesz odpowiednią trawę, trzy - uporządkujesz nasadzenia. Naprawdę warto na tym jeszcze etapie, trochę się pomęczyć.
Warzywka prezentują się okazale. Pomidorki powinny zdążyć, zależy od pogody.

[imer]

Mariolu, wyczytałem coś takiego w wątku ogórkowym, ale muszę się w to "wgłębić"

[empuza]

Mariolka

Zajrzałam w znajome rewiry i jestem w
Jutro raniusko wracam, chyba nie pogonisz

[misiaczekm]

Piękne różyczki.... i ogóreczki!!
U mnie połowa tego ( ogórki)

Kopaj, kopaj...!! Trzymam kciuki!!