Trzeba chodzić po ogrodzie i sprawdzać co się dzieje, szczególnie jak się ma pieski. Parę razy musiałam poprawiać rozkopane kopczyki i pościągany stroisz.Olu ja chodzę i oglądam wolę wiedzieć co się dzieje,bo można w porę coś zaradzić
Róże Georginii (Alicji) cz. II
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alu kiedyś miałam czarnego jamniczka i kopał takie dziury że wyciągaliśmy go za ogon żeby go ziemia nie zasypała a jeszcze się odgryzał.Już od dwóch lat nie żyje /miał 18 lat/ cięgle nam go brakuje.Teraz mam kota,przybłąkał się w ubiegłym roku i przygarnęliśmy sierotkę.Na szczęście nie kopie ale łapie myszy ,nornice i krety ,przynosi i kładzie na wycieraczkę,zwykle na śniadanie.
Tosiu No właśnie ,co to jest że człowiek się naharuje że ledwo chodzi i jest szczęśliwy.Jak przyjeżdżałam na swoją działkę w weekends /80 km w jedną stronę/to w niedzielę jak wyjeżdżaliśmy ledwie wczołgiwałam się do samochodu.Teraz już mieszkam na miejscu /emeryturka/ i mogę rozłożyć sobie pracę a w upalnie południe wypić kawkę na tarasie.I o tym właśnie marzyłam.Tosiu jestem naprawdę szczęśliwa że moje strony były pomocne w wyborze różyczek do Twojego ogrodu.Nasadzenia większej ilości róż jest bardzo efektowne ,po prostu większą kępę lepiej widać i pięknie wygląda.Jesienią posadziłam po 3 szt na przemian Goldese i Geishe.Razem 9 szt jednej i drugiej.Bardzo ciekawa jestem jak będą się prezentować.Posadziłam też 3 szt obok siebie Ghislaine de Feligonde.Jak zakwitnie będzie super widok/mam taką nadzieję/.Jeszcze jeżeli mogę coś podpowiedzieć to prawidłowo jest posadzić po 3-5-7-9- szt krzaczków i najlepiej od razu.Wtedy jednakowo się rozrastają.Oczywiście dosadzać też można,tylko trzeba uważać żeby nie uszkodzić korzeni już rosnącej.Tosiu dziękuję za dobre słowa.

Tosiu No właśnie ,co to jest że człowiek się naharuje że ledwo chodzi i jest szczęśliwy.Jak przyjeżdżałam na swoją działkę w weekends /80 km w jedną stronę/to w niedzielę jak wyjeżdżaliśmy ledwie wczołgiwałam się do samochodu.Teraz już mieszkam na miejscu /emeryturka/ i mogę rozłożyć sobie pracę a w upalnie południe wypić kawkę na tarasie.I o tym właśnie marzyłam.Tosiu jestem naprawdę szczęśliwa że moje strony były pomocne w wyborze różyczek do Twojego ogrodu.Nasadzenia większej ilości róż jest bardzo efektowne ,po prostu większą kępę lepiej widać i pięknie wygląda.Jesienią posadziłam po 3 szt na przemian Goldese i Geishe.Razem 9 szt jednej i drugiej.Bardzo ciekawa jestem jak będą się prezentować.Posadziłam też 3 szt obok siebie Ghislaine de Feligonde.Jak zakwitnie będzie super widok/mam taką nadzieję/.Jeszcze jeżeli mogę coś podpowiedzieć to prawidłowo jest posadzić po 3-5-7-9- szt krzaczków i najlepiej od razu.Wtedy jednakowo się rozrastają.Oczywiście dosadzać też można,tylko trzeba uważać żeby nie uszkodzić korzeni już rosnącej.Tosiu dziękuję za dobre słowa.

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Tosiu jak jedziesz do Sierpca to pewnie możesz też skręcić do mnie,tylko byś musiała trochę zboczyć z drogi.Musiałabyś dotrzeć do 50 /Pewnie przez Łódź/.Może pomyślisz o tym,serdecznie zapraszam.Taki przystanek na kawę po drodze ,pewnie się przyda. 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Oczywiście żartowałam mówiąc, że to niewiele
Kopcowanie dało mi nieźle popalić. Mam jednak dużo miejsca i chciałabym na ulubione róże patrzeć z bliska, każda z nich jest przecież wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Powoli zaczynam myśleć o tych kwitnących raz-już mogę. Powtarzających mam całkiem dużo 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alu no jakąś tak łopatę kompostu dostał, aż taka bez serca to nie byłam.
Wiosną cięłam go do ziemi, nie powiem wyrósł, kwitł ale tylko raz a teraz ma pędy długości chyba 2 metry. Jak przemarznie, choć chyba nie tej zimy to pewnie go kiedyś wywalę, pod warunkiem że będę miała tyle siły żeby go wykopać.

Wiosną cięłam go do ziemi, nie powiem wyrósł, kwitł ale tylko raz a teraz ma pędy długości chyba 2 metry. Jak przemarznie, choć chyba nie tej zimy to pewnie go kiedyś wywalę, pod warunkiem że będę miała tyle siły żeby go wykopać.

- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alu ja ciągle zaglądam tu w nadziei na następne portrety różane. Jestem w trakcie pisania różanej listy na 2012 rok i nie ukrywam,że liczę na Twoją podpowiedź.
Z "Twoich" róż na mojej liście jest już Stadt Rom i za sugestią Basi (basjak) Veilchenblau .Rozważam też Flamentantz- pamiętam,że mi ją kiedyś polecałaś.Chętnie ją jeszcze raz zobaczę.
Pozdrawiam noworocznie
Z "Twoich" róż na mojej liście jest już Stadt Rom i za sugestią Basi (basjak) Veilchenblau .Rozważam też Flamentantz- pamiętam,że mi ją kiedyś polecałaś.Chętnie ją jeszcze raz zobaczę.
Pozdrawiam noworocznie

Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Stadt Rom jest i na mojej liście. Flamentanz polecam, bo piękna!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Tosiu,zwłaszcza taka jak u Ciebie! Przypomnij ,proszę ,ile Twoja ma lat?
Alu ,czy w naszych warunkach Flammentanz nie przemarza?
Alu ,czy w naszych warunkach Flammentanz nie przemarza?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
U mnie Flammentanz przemarzała w ostatnie dwie zimy
Jednak mieszkam w zimnym miejscu i to nie jest normalne. Dostałam jeden krzak od osoby, która mieszka w pobliskim mieście-tam nie przemarzła ani razu-cieplej. Liczę na kwitnienie tegoroczne 


- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Ewa Ja też miałam trochę pracy z kopczykowaniem,całe szczęście że trochę się rozłożyło na raty bo nowe posadzone od razu kopczykowałam.Z kolei miałam przy nich więcej pracy bo ja muszę wykopać spory dół,wyrzucić rodzimą ziemię czyli piasek i w tym dole dopiero szykuję odpowiednie stanowisko dla róży.Czyli ziemia z zakupu,obornik ,znowu dobra ziemia z kompostem i w to sadzę różę.No i potem jeszcze pół taczki ziemi na kopczyk.Tak robię z każdą różą.
Ja w tym roku też posadziłam sporo historycznych ,tych kwitnących raz i tych powtarzających.Będzie co fotografować.Jeśli chodzi o Flamentanz to jeszcze nigdy mi nie przemarzła.Mam naprawdę jakiś mega odporny egzemplarz.Rośnie na rogu domu,w najbardziej wietrznym miejscu.Ale zawsze robię jej porządny kopczyk.Kiedyś mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła.Kilka lat temu była tak sroga zima i dosłownie wszystkie róże mi przemarzły do kopczyka a na pniu wszystkie na amen.Ona jedna jak terminator wypuściła liście na pędach.I od tej chwili bardzo ją szanuję,dbam o nią i bardzo ją lubię.
Majka ja na każdy kopczyk daję 0,5 taczki ziemi,i jeszcze patrzę czy nie za mało.Myślę że Ty go nie dasz rady wywalić ,mam taką nadzieję
Dwa lata temu przekopywałam dwa Westerlandy ,jeden który rósł krócej jakoś mi poszedł szybko.Ale drugi który siedział w tym miejscu kilka lat miał koszmarnie głęboko korzenie.Myślałam że padnę przy nim.
Tosiu Stadt Rom jest przepiękna.W tym roku zobaczyłam ja w szkółce Szmita w Ciechanowie i wykupiłam wszystkie które były a jesienią dokupiłam w Rosarium mam szpalerek z 6 szt.Moja Flamentanz na obecnym miejscu chyba będzie 4 rok.W ubiegłym roku wycięłam jej trochę starych pędów i myślałam że nie będzie kwitła,ale dała radę i też pięknie wyglądała.
Danusiu będę pokazywać dalej różyczki ale ta świąteczna przerwa i teraz syn ma urlop więc wykorzystuję go do prac w domu.Złożył całą garderobę kupioną w IKEY a ja teraz robię porządki.Zaraz postaram się dać trochę zdjęć Flamentanz ale nie zastanawiaj się nawet nad jej zakupem.Wiem że chcesz posadzić na tym niskim ogrodzeniu i będzie tam idealnie pasowała.Bo ona ma tendencję do rozchodzenia się bardziej na boki niż do góry.Dziękuję i również życzę wszystkiego najlepszego.
Ja w tym roku też posadziłam sporo historycznych ,tych kwitnących raz i tych powtarzających.Będzie co fotografować.Jeśli chodzi o Flamentanz to jeszcze nigdy mi nie przemarzła.Mam naprawdę jakiś mega odporny egzemplarz.Rośnie na rogu domu,w najbardziej wietrznym miejscu.Ale zawsze robię jej porządny kopczyk.Kiedyś mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła.Kilka lat temu była tak sroga zima i dosłownie wszystkie róże mi przemarzły do kopczyka a na pniu wszystkie na amen.Ona jedna jak terminator wypuściła liście na pędach.I od tej chwili bardzo ją szanuję,dbam o nią i bardzo ją lubię.

Majka ja na każdy kopczyk daję 0,5 taczki ziemi,i jeszcze patrzę czy nie za mało.Myślę że Ty go nie dasz rady wywalić ,mam taką nadzieję

Tosiu Stadt Rom jest przepiękna.W tym roku zobaczyłam ja w szkółce Szmita w Ciechanowie i wykupiłam wszystkie które były a jesienią dokupiłam w Rosarium mam szpalerek z 6 szt.Moja Flamentanz na obecnym miejscu chyba będzie 4 rok.W ubiegłym roku wycięłam jej trochę starych pędów i myślałam że nie będzie kwitła,ale dała radę i też pięknie wyglądała.
Danusiu będę pokazywać dalej różyczki ale ta świąteczna przerwa i teraz syn ma urlop więc wykorzystuję go do prac w domu.Złożył całą garderobę kupioną w IKEY a ja teraz robię porządki.Zaraz postaram się dać trochę zdjęć Flamentanz ale nie zastanawiaj się nawet nad jej zakupem.Wiem że chcesz posadzić na tym niskim ogrodzeniu i będzie tam idealnie pasowała.Bo ona ma tendencję do rozchodzenia się bardziej na boki niż do góry.Dziękuję i również życzę wszystkiego najlepszego.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alicjo, po obejrzeniu u Ciebie róży Bonica szybciutko ją domówiłam 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Flamentanz kilkuletnia ,na to miejsce przyszła jakieś 4 lata temu.Nigdy mi nie przemarzła.Kwitnie tylko raz ale jak pięknie.Kiedyś na jednym pędzie naliczyła 64 szt pączki kwiatowe.
Falmentanz








i po ubiegłorocznym cięciu, tak kwitła w tym roku

Falmentanz








i po ubiegłorocznym cięciu, tak kwitła w tym roku
