
ogród Agaty (sure) - cz.2
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Dzięki, Jacku! A ile ja się u Ciebie naoglądałam piękności, ho ho! 

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Ciekawe, czy uda Ci się wykonać zaplanowane prace. Ja chyba wcale nie wyjdę z domu
W dodatku wrócilo dziecko i mnie odgania od komputera 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Agato, czyżby to było to maleństwo?
Jest bardzo wdzięczny, urośnie wyższy i będzie miał dłuższe pędy z kwiatami, ale i tak pokazał, ze jest piękny.
Jeżeli tak, to cieszę się, ze nie przyniósł wstydu.
O ileż jego braci powędrowało na wymianki w Polskę
towarzystwo się robi światowe
Prace polowe konieczne do zrealizowania, ale pogoda nie nastraja
Ps. Ewo, no dziecko, które nie chce dopuścić matki do kompa, jeszcze gorsze od deszczu
wiem coś na ten temat. U mnie dwoje takich
odgrażam się, ze nabędę swoje pudło i nikogo nie wpuszczę do klawiatury

Jeżeli tak, to cieszę się, ze nie przyniósł wstydu.
O ileż jego braci powędrowało na wymianki w Polskę


Prace polowe konieczne do zrealizowania, ale pogoda nie nastraja

Ps. Ewo, no dziecko, które nie chce dopuścić matki do kompa, jeszcze gorsze od deszczu


odgrażam się, ze nabędę swoje pudło i nikogo nie wpuszczę do klawiatury

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Powiem, ze nie jest źle. nie zdążyło się rozpadać i skosiłam trawnik. Nawet trochę czegoś tam wyplewiłam w rękawiczkach, żeby nie zniszczyć weselnych paznokci, ale tylko trochę.!
Ewo, komp koniecznie swój, najlepiej laptop, żeby można było pisać z tarasu przy kawce! ;)
Justyno, tenże sam, właśnie chciałam się pochwalić. Mimo trudnych warunków przyjął się i zakwitł, na razie maluszek, ale przyszłość przed nim. nie jestem pewna, czy ma dobre stanowisko, ale radzi sobie!

Ewo, komp koniecznie swój, najlepiej laptop, żeby można było pisać z tarasu przy kawce! ;)
Justyno, tenże sam, właśnie chciałam się pochwalić. Mimo trudnych warunków przyjął się i zakwitł, na razie maluszek, ale przyszłość przed nim. nie jestem pewna, czy ma dobre stanowisko, ale radzi sobie!

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
To dzwonek biały Campanula latiloba Alba. U mnie radzi sobie w różnych miejscach, ale zauważyłam, ze lubi wilgotną glebę.
Da sobie radę, zuch
Da sobie radę, zuch

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Agatko podobają mi się Twoje trawy, chcę wprowadzić trawy też do swojego ogrodu, ale nie widzę ich nigdzie w sprzedaży, a przez internet trochę się boję kupować. Miedzieszyn - gdzie to jest?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Agatko melduję, że jestem i nadrabiam forumkowe zaległości. Te zwierzątka sprawdzaj koniecznie, bo kuna potrafi narobić naprawdę wielkie szkody. U nas taka jedna tak się zdenerwowała, jak ją M ze strychu przepędził, że w ramach zemsty poprzegryzała jakieś przewody w samochodzie. Bagatela
- kilkaset złotych naprawa 


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Popieram. Ja też zażądałam swojego kompa. Nie mam takich luksusów jak AgatkaSure pisze: Ewo, komp koniecznie swój, najlepiej laptop, żeby można było pisać z tarasu przy kawce! ;)
J

Agatko, jeśli chodzi o Twojego lokatora, to nie chcę Cię straszyć, ale to prawdopodobnie mysz

Ja mam takie towqarzystwo na strychu co roku.
Nie mogę się doprosić m., żeby pozatykał wszelkie dziury w podbitce i przy kominach. Bo myszy doskonale chodza po scianach.
Chociaż oglądałam ostatnio program, gdzie pokazywali, że mysz przeslizgnie sie przez otwór o średnicy ołówka.
Przestałam się tym juz przejmować. Wysypałam trutkę na strychu i już.
Bardzo nie chciałabym się gubić, ale często to się zdarza

Powiadomienia przestają przychodzić.
Pytałas u mnie o kosmos.
Ja wyrywam wiosną wszystko co jest zbędne. Zostawiam najczęściej1, 2. Bo on się bardzo rozgałęzia i potrafi zdominować jednym krzaczkiem całą rabatę.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Lapek jeździ z M do pracy, więc mam swobodę, gdy wraca
Problem pojawia się wyłącznie przed południem. Mnie się jakoś praca w ogrodzie nie układa. Gdy panuje przyzwoita pogoda, pojawiają się goście, potem zwykle pada. Ogród schodzi na psy.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Agata chyba się bawi
A raczej już wypoczywa
Ewo, to tak jak u mnie
Od tygodnia nie mogę zakończyć, tego co zaczęłam.
Leje i wieje. Burze mnie przeganiają.
Dzisiaj jeszcze świeci
, chyba pierwszy raz od tygodnia obudziło mnie słoneczko
ale czy zostanie na dłużej?
Przecież w niedziele nie będę kopała
Z dostępem do kompa bywa różnie, ale jutro duży syn wyjeżdża a z małym się dogadam


Ewo, to tak jak u mnie

Od tygodnia nie mogę zakończyć, tego co zaczęłam.
Leje i wieje. Burze mnie przeganiają.
Dzisiaj jeszcze świeci


Przecież w niedziele nie będę kopała

Z dostępem do kompa bywa różnie, ale jutro duży syn wyjeżdża a z małym się dogadam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Hej, hej, wróciłam z weseliska. nie wiem, kiedy ogarnę wszystkie wątki!
Justyno, dzwonek chyba będę przesadzać, bo mi jakoś teraz nie widzi się na skalniaku. No i piszesz, ze lubi wilgoć, oprócz obecnego lata chyba będzie tam miał za sucho...
Olu, jak tylko kilka traw kupiłam w szkółkach, czy marketach (ostatnio był wybór), reszta jest z netu. te zamawiane to zazwyczja male rośliny, niestety, ale bardziej pewne, co to za sadzonki.
Miedzeszyn? To... pod Warszawą!
a koło nas to Mierzeszyn i szkółka Dammera, się mi pomyliło troszkę...
Asiu, straszna historia z ta kuną. Musiała chyba wiedzieć, który to wasz samochód, łobuziara! Ale odpukać, od ostatniego razu cisza, nic po strychu nie biega. Mam w planach odstraszacz, czy trutkę na myszy!
I donoszę, że mój guzikowiec marny, ale nadal żywy!
Małgosiu, u mnie byłoby trudno zatkać wszystkie dziury w podbitce, takich małych, jak piszesz, na pewno by się trochę znalazło. Ciekawa jestem, czy te odstraszacze są skuteczne?
Fajnie, że kosmos jednak da się ujarzmić, bo ładny badylek, ma takie delikatne listki. Ciekawe, czy dałoby się wyizolować jakąś jednolitość kolorystyczną? Zawsze widzę wielobarwne, a gdyby był np. biały, czy różowy, miałabym dla niego miejsce! ;)
Ewo, gdybym liczyła na to, że komp przyjedzie z m. z pracy, nie byłoby drugiej części wątku! M. to baardzo pracowity człowiek!
nie ma wyjścia, trzeba być samodzielnym! ;)
Justyno, no właśnie wróciłam i odrabiam zaległości. A pogoda wszędzie w kratkę, choć tam było cieplej. po drodze widzieliśmy niespotykane zjawisko przyrodnicze, nie było deszczu, a wszędzie pełno wody opadowej, płynęły potoki z lasu i niektóre rowy przydrożne wylewały na E7. Chyba musiało być jakieś oberwanie chmury?
licze na to, że w końcu będzie trochę bezdeszczowo, bo muszę zrobić ten oprysk, jarząbki wyglądają koszmarnie...

Justyno, dzwonek chyba będę przesadzać, bo mi jakoś teraz nie widzi się na skalniaku. No i piszesz, ze lubi wilgoć, oprócz obecnego lata chyba będzie tam miał za sucho...
Olu, jak tylko kilka traw kupiłam w szkółkach, czy marketach (ostatnio był wybór), reszta jest z netu. te zamawiane to zazwyczja male rośliny, niestety, ale bardziej pewne, co to za sadzonki.
Miedzeszyn? To... pod Warszawą!

a koło nas to Mierzeszyn i szkółka Dammera, się mi pomyliło troszkę...

Asiu, straszna historia z ta kuną. Musiała chyba wiedzieć, który to wasz samochód, łobuziara! Ale odpukać, od ostatniego razu cisza, nic po strychu nie biega. Mam w planach odstraszacz, czy trutkę na myszy!
I donoszę, że mój guzikowiec marny, ale nadal żywy!
Małgosiu, u mnie byłoby trudno zatkać wszystkie dziury w podbitce, takich małych, jak piszesz, na pewno by się trochę znalazło. Ciekawa jestem, czy te odstraszacze są skuteczne?
Fajnie, że kosmos jednak da się ujarzmić, bo ładny badylek, ma takie delikatne listki. Ciekawe, czy dałoby się wyizolować jakąś jednolitość kolorystyczną? Zawsze widzę wielobarwne, a gdyby był np. biały, czy różowy, miałabym dla niego miejsce! ;)
Ewo, gdybym liczyła na to, że komp przyjedzie z m. z pracy, nie byłoby drugiej części wątku! M. to baardzo pracowity człowiek!

nie ma wyjścia, trzeba być samodzielnym! ;)
Justyno, no właśnie wróciłam i odrabiam zaległości. A pogoda wszędzie w kratkę, choć tam było cieplej. po drodze widzieliśmy niespotykane zjawisko przyrodnicze, nie było deszczu, a wszędzie pełno wody opadowej, płynęły potoki z lasu i niektóre rowy przydrożne wylewały na E7. Chyba musiało być jakieś oberwanie chmury?

licze na to, że w końcu będzie trochę bezdeszczowo, bo muszę zrobić ten oprysk, jarząbki wyglądają koszmarnie...

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Dlatego czasem trwają boje o maszynę, ktora nigdzie nie jeździ
Twoje wrzosowisko pewnie rozkwita, pokaż. Planuję z czasem powiększenie swojego.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Dzisiaj pogoda nam dopisała.
Też zrobiłam oprysk, bo mi gąsiennice zżerały liście róż.
Ale tak po cichutku, bo to przecież niedziela.


Ale tak po cichutku, bo to przecież niedziela.


-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Ten dzwonek brzoskwiniolistny co taki niski?
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.2
Ewo, muszę sama obejrzeć to wrzosowisko, bo przez dwa dni pewnie się zmieniło ;)
ale przy tej pogodzie to pewnie będzie średnio, wrzosy nadmiernej wilgoci nie lubią!
Krysiu, ja po powrocie nei mialam juz czasu na cokolwiek, a teraz widzę, ze w nocy znowu padało. I teraz tez coś niewyraźna ta pogoda.
Dawid, dzwonek niski, bo dopiero wyrósł. Dzisiaj już pewnie inaczej wygląda!
No to na razie poczytam, co u Was!
ale przy tej pogodzie to pewnie będzie średnio, wrzosy nadmiernej wilgoci nie lubią!
Krysiu, ja po powrocie nei mialam juz czasu na cokolwiek, a teraz widzę, ze w nocy znowu padało. I teraz tez coś niewyraźna ta pogoda.

Dawid, dzwonek niski, bo dopiero wyrósł. Dzisiaj już pewnie inaczej wygląda!

No to na razie poczytam, co u Was!

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4