Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

chyba mam rozmiar 7 :) ostatnio M. mnie edukował, że rozmiar dłoni odpowiada rozmiarowi stopy - nie wiem, czy mogę w to wierzyć ;)
te czarne rękawice kojarzą mi się z czarną robotą... duszeniem albo_co 8-)

tym sposobem napisałam u Ciebie mój cztero-tysięczny post :)
stawiam kawę z tej okazji ;) (przed 13stą nie piję ;))
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Ja nie cierpie rekawic :roll: dlatego uzywam takie jak w warsztatach samochodowych maja. Sa cienkie, miekkie i rozciagliwe, tak ze dobrze przylegaja do dloni. Nie wiem na jakiej zasadzie oni je robia, bo guma ktora sa oblane tez sie rozciaga. I wszystko bylo by cacy, bo nic sie przez nie nie dostaje i rece sa czyste ale tne je paznokciami i po czystosci :wink:
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Aguniu, gratulacje :tan
Ja nie mogę do tysiąca dobić :lol:
Kawa dobra rzecz ;:40 , dziękuję ;:196 .
A'propos kawy - jestem zdegustowana ostatnio tym, jaki mam wybór kawy po przyzwoitych cenach w sklepach i mam zamiar wybrać się do palarni, podobno jest dobra w Józefowie, kawa prosto z pieca 8-) ;:224

Rękawiczki zostaną nabyte przy najbliższej okazji ;:108 .

Jule, też nie lubię rękawic, w domu często nie zakładam, co potem widać i trzeba się narobić, żeby łapki do przyzwoitości doprowadzić, ale w ogrodzie to musowy mus :twisted: . Hehe choć czasami... przechodzę sobie, patrzę a tu jeden chwaścik, to go out, potem obok drugi i trzeci, no i ręce uświnione ;:14 .
Jakoś tych warsztatowych nie kojarzę... Muszę podpatrzeć jak będę olej wymieniać.
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Agata, ja jestem kawoszem i dobra kawa w domu to dla mnie podstawa egzystencji (w weekend, bo w tygodniu nie zdążam rano się napić)... kupuję jakieś lepsze w Piotrze i Pawle, ale nigdy nie jestem do końca ukontentowana... jezeli cos Ci zasmakuje w tej palarni kawy, to daj cynk, oki? ;:196
ja też nie cierpię nosić rękawic, ale o ile w domu można się bez nich obyć, to już w ogrodzie nie bardzo... i tak przez rękawice brudzą się paznokcie i skóra, a co dopiero bez...
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Zeszlam zobaczyc co one sa zas :wink: I jest napisane - neoprenowe rekawice ochronne - firma Berner. Takie rekawiczki uzywaja tez w zakladach chemicznych i takie tam.
W domu nie uzywam wcale i nigdy nie uzywalam ale na ogrodzie to mus, nie tylko ze wzgledu na brudnosc zajecia ale tez higiene ... jak sobie pomysle ile roznych nieprzyjemnych rzeczy siedzi w takiej ziemi - jakies nicienie, bakterie, robale, to mnie wlosy na plecach deba staja bleee :;230

Bez kawy nie ma zycia ;:108 ja kawe potrafie hektolitrami. Od lat pije zielonego Jakobsa - jakos nic wiecej mi nie podchodzi.

edit ale byka strzelilam :oops:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

już nie mówiąc o <emotikona z dreszczami na plecach> potencjalnym zetnięciu z P.
dydydydydy!
rękawice muszą być i basta!
:lol:
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Aguniu, Jule, do tej pory piłam najczęściej polską kawę Woseba Espresso, kupowałam w Carrfourze za około 50 zł za kilogram, była zawsze świeżutka, aromatyczna i nie wyschnięta (od kilku lat kupuję tylko ziarnistą), ale od nowego roku jej nie ma :| . Raz kupiłam Jacobs (też miała ładny aromat i była średnio palona jak lubię), jest w tej samej cenie, ale ostatnio byłam zmuszona wziąć jakąś austriacką - co za świństwo - śmierdząca, wyschnięta, ziarna były różnego koloru; wydaje mi się, że jakieś zwroty zmieszali :shock: . I olśniło mnie, żeby poszukać forum o kawie; znalazłam i okazało się, że jest w Polsce sporo palarni kawy, które działają na małą skalę i mają dobry towar. Musze się wybrać do Józefowa w najbliższym czasie ;:224 :lol: . Zresztą mają sklepik internetowy, http://www.smartcoffee.pl .

Jule, google nie chce pokazać obrazka tych rękawic, ale nic to, do pierwszego pielenia chyba nieprędko :lol:
Dziewczyny, mnie robaki w ziemi zazwyczaj nie przerażają, ale mikrobów nie lubię. Bleeee ;:120
Aguniu, co to P.?
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Ja też chciałabym wiedzieć, co to jest P., do tej pory zwyczajowo mówiło się tak o swoich partnerach życiowych :;230
Rękawiczki - temat rzeka, bo przecież przez sezon zdziera się tego trochę,
od zwykłych "wampirek" już dawno odeszłam, wybieram takie, na których guma naniesiona jest natryskowo,
nie wiem, czy dobrze kojarzę, tak je odbieram, bo mają fakturę kropkowaną. :P .
Mimo stosowania rękawiczek zdarza się zapuścić ręce aż wstyd,
korzystam teraz, maluję pazurki, póki zima - zawsze to jakis kolor :lol: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

dziewuszki, ale ja nie mogę tego słowa na P. wypowiadać ;) to mniej więcej tak, jak z Voldemortem ;)
wiecie, czego się boję? ;)

Franci, ja jestem przyzwyczajona do smaku Lavazza Pienaroma w pracy (wyższa półka tej marki)... często sięgam też po nią w sklepie w związku z tym... Jacobsy pominęłabym absolutnie - są kwaśne (robusta). O palarni w Józefowie poczytam :)
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Arabika nie nadaje sie do zaparzaczy przelewowych, bo wlasnie ona jezeli nie zrobi sie jej w ekspresie cisnieniowym jest bardziej kwasna niz robusta. Robusta przez ta swoja goryczke i wieksza zawartosc kofeiny, lepiej na mnie dziala. Do tego ja kawe pije na okraglo, to robienie w ekspresie jest uciazliwe :wink:
Z Lavazza, to Lavazza Espresso Crema Gusto mi podchodzi najlepiej ale Wlosi maja jeszcze lepsza ORO sie firma nazywa - pycha. Ogolnie to czas do Wloch jechac, bo juz wszystko nam sie konczy :roll:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

ja mam to szczęście mieć ekspres ciśnieniowy; ma jeszcze opcję na kawę mieloną, z czego korzysta mój M. (nie P. :D), który pija o zgrozo bezkofeinową.
Jak będziesz jechać do Włoch Julka, to nie zapomnij że jadę z Tobą 8-)
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

My kupujemy mielona ale moj M tylko Subito uznaje a tam mlynka nie ma. Tez sie jakis czas temu przerzucilam na polkofeinowego Jakobsa ale ja kawe pije caly dzien, to kofeiny mam w nadmiarze :wink:
To zbieraj sie koncem sierpnia, poczatkiem wrzesnia ;:108 Musze obadac gdzie maja ogrody rozane, bo podobno maja wspaniale - jakas dziewuszka juz na forumie pokazywala ale zgubilam i nie wiem gdzie to bylo.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

włoskie ogrody różane pokazywała Aneta-ninetta :)
cud-miód :)
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

Przeziębienie mnie dopadło buuuuuuu. :( ;:223

Elu, Agunia boi się pajączków :P.
Ja oprócz rąk muszę walczyć latem z zapuszczonymi nogami, bo żadne buty i skarpetki mnie jakoś nie chronią. No, może kalosze by dały radę ale latem nie jestem w stanie ich nosić po kilka godzin :lol:. Zbieractwo przyborów i kosmetyków do rąk i nóg wprawia mojego M. w lekkie osłupienie :;230

Aguniu, Jule, niekoniecznie przepadam za włoskimi kawami, bo są zwykle mocniej palone niż lubię. Ale tych Lavazz ( :?: ) z górnej półki chyba nie piłam, przynajmniej nie świadomie ;). Znam człowieka (księdza :P), który po pobycie kilka lat we Włoszech tak się przyzwyczaił do jednej z tamtych dobrych marek, że sam jeżdżąc przywozi po 20 kilo, oprócz tego czasami przywożą mu znajomi. Pewnie kawa zajmuje mu całą zamrażarkę po takim zakupie :lol: .
Mój ekspres nie ma funkcji młynka, po prostu go sobie dokupiłam; zresztą to jest zabytek - ekspres ciśnieniowy Boscha kupiony bodajże w 1998 roku za całe dwa stypendia :shock: :lol: .

Marząc o ciepłej Italii zostawiam Wam obrazek - istotę Wiosny :D .

Obrazek
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

Post »

wiosenka na dobranoc cudna, a Ty się kuruj kochana ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”