Mikroogródek - Ankha cz. 2

[mirdem]

Proszę zamówić słoneczko

[ankha]

Po sprawdzeniu połączeń będę ok 11.30...
Słonko zaklepałam, ale mogą być poślizgi

[ankha]

No to jeszcze trochę zdjątek aktualnych
Zakwitła lilia, druga jest taka sama


Ogólnie kwadraciak, może już niedługo...


I rozchodniczki

[skorpion811-51]

Aniu kwitnąco u Ciebie a goryczki u mnie nie chcą kwitnąc tylko maja liście
i na tym koniec.Krwawnik dorodnie Ci kwitnie i ładnie wygląda zestaw z lilią

[basjak]

Aniu, krwawnik przewyższa liliowce? Czy one, rozrastając się, nie zaduszą go? U mnie liliowce młode, aż się proszą o towarzystwo, ale jak spoglądam na duże kępy u sąsiadów, to wydaje mi się, że inne rośliny, posadzone obok, nie mają szans na przetrwanie.

[ankha]

Stasiu, też mi się podoba to zestawienie

Basiu, on się trochę na krwawnika położył... Myślę, że trzeba w pewnej odległości, krwawnik nie ma zbyt dużych wymagań, powinny się zgodzić

Tutaj też była nawałnica, na szczęście jedyną szkodą była kilkugodzinna przerwa w dostawie prądu

Dzięki za wspólną kawę

Kilka wcześniej nie wstawianych portrecików




Pierwsza kiść budleji




sprzymierzeńcy

[britvictango]

Jakież one piękne, kolorowe, i takie pełne gracji - mszyce oczywiście
Melduję posłusznie że skalniaczki i dzwonek już posadzone.
A jak idzie ukorzenianie krzewuszki?

[ankha]

Mszyce piękne, takich w różowym odcieniu jeszcze nie widziałam
A ukorzenianie krzewuszek ... cóż zejdzie im pewnie kilka tygodni Ale już posadzone, mimozy rozdzielone, tylko irys i oreganko zostało... ale to jutro

[britvictango]

No i jak krzewuszka? Trzyma się ?
U mnie tylko jeden badylek żyłolistu trochę podwiędnięty - reszta prosta jak drut

[AGNESS]

Aniu u mnie po wysypie wiosennym na razie spokój z mszycami....na szczęście
Śliczne portreciki i skalniaczki wcześniej pokazane pięknie się prezentują

[mirdem]

Aniu te mszyce to pewnie nie Twoje i dlatego tak Cię zachwycają kolorem.

[ankha]

Leszek, wszystkie stoją jak drut I wszystko już posadzone, my się trochę wakacjujemy

Agnieszko, miło Cię widzieć, dzięki

Mirka no ty to już mnie dobrze znasz Ale przyznaj, że ładnie wygladają

U mnie zaczynają się szare pleśnie, opadają kwiatki pomidorowe, i trochę mączniaka na ogórkach, na razie obrywam i czekam na poprawę pogody... Mogłoby zostać tak jak dzisiaj przynajmniej tydzień...

[ankha]

Igor, to chyba należysz do tych nielicznych szczęśliwców, których omijają z daleka... Ja niestety nie

Zbierałam wiśnie, na soczek i dżemik, nie dość, że zostałam pogryziona przez komary, mrówka mi wlazła do ucha i pół dnia słyszałam jak się rusza, pozbyłam się po licznych konsultacjach przez nastrzykiwanie wodą - wypłukałam gadzinę i ogarnęła mnie błoga cisza

Potem grzebiąc w skalniaku dopadło mnie kilka mrówek i najbardziej odczułam jedną, jak już klapnęłam przed komputerem - udziabała mnie w siedzenie a mówią polubić

[mirdem]

Aniu Telimena to przy Tobie małe miki
A ja dzisiaj byłam w domu ( popracowałam wreszcie trochę ogrodowo ) ale niestety jutro i w środę idę do pracy ( cos za coś ) , no i przykro mi z moich planów wyjazdowych nici .................. ja wiem , ja wiem , że ze mną się umówić ale teraz niestety trzeba byc elastycznym pracownikiem :x :x I niestety znowu idzie burza

[ankha]

No to ja czekam Na szybką decyzję Skoro już wykaszasz irysy na nowe miejsce, skalniakowi miejsce szykując

Lecę jeszcze przed nocą parę skalniaczów posadzić, ach, byłabym zapomniała, nabyłam sobie jeszcze jednego goździczka, jakbym miała mało "Rubin", ciekawe jakie będzie miały odcień różu i skalnicę "Cloth of Gold"

Mimozy poszły spać, aparat wysiadł, zdjęcia jutro