u Lesi cz. 2

[JLG]

Kupiłam u Kalisiaka hortensje Limelight (ok. 22 zł) i Rensun (49 zł) - tyle też pewnie zapłaciłabym gdybym kupowała przez internet + koszty przesyłki, widziałam też Wim's Red - ale dziś stwierdziłam, że nie jestem do końca przekonana do tej hortensji... ostatecznie też wyleczyłam się z różowej Annabell (wygląda bardzo nieciekawie gdy przekwita, kwiaty mają kolor takiego brudnego, brzydkiego różu, cała roślina jest bardzo wątła, pokłada się).
Kupiłam też dwie jeżówki - Magnus i chyba Pink Delight, oprócz tego były ładnie rozgałęzione sadzonki borówki amerykańskiej, nie aż tak drogiej (ok. 14 zł) - więc wpadły mi same do koszyka.... (borówki wysiewać i tak spróbuje, bo po posadzeniu stwierdziłam, że jeszcze mam miejsce.)
Chodzi za mną nie kupiona werbena patagońska, bodziszki - był spory wybór i berberys erecta oraz japońskie zawilce...

Jeżówka Magnus



Jeżówka Pink Double Delight (?)



Czarna Ewa i Perovskie...



a w tym miejscu chcę posadzić zamiast derenia berberys erecta...


na koniec powojnik C.x durandii

[bodzia3012]

Joasiu piękne zakupy
czy nasionka już doszły, bo nic nie piszesz

[majka411]

Asiu, Joasiu, Lesiu chyba wszystkie wymieniłam
Kalisiak ma spory wybór, zakupy udane. Kupując w sklepie internetowym nie widzisz roślinki.
Lepiej jest kupować widząc za co się płaci. Ładnie kwitną Ci róże, wyglądają na zdrowe.

[JLG]

Bożenko nie było mnie parę dni i dziś zastałam awizo od listonosza, podejrzewam, że to nasionka od Ciebie , spróbuję jutro odebrać na poczcie, ale jutro znowu ruszamy do teściów, więc nie wiem czy zdążę....

Majko - jakoś zniechęciłam się do zakupów internetowych, tak jak piszesz kupując bezpośrednio widzisz co kupujesz. Róże wciąż kwitną, ze zdrowiem jest różnie - niektóre z dolnych liści mają plamki, najgorzej wygląda Scarlet Moss - jest kompletnie łysa (boję się o nią), dziś na The Pilgrim zobaczyłam zaczątki mączniaka. Choć przyznaję, że jak ten czas i tą pogodę co była jest całkiem nieźle.

Dzisiaj dzień w ogrodzie spędziłam razem z M. malując piaskownicę dla Zuzi. A jak Mała wcina borówki amerykańskie, uszy się trzęsą. Powoli dojrzewają pomidory i mam ogromną frajdę z mojego warzywniaka.

[majka411]

Asiu, własne plony najbardziej smakują.
Zrób oprysk na mączniak, ja wycięłam całą różę i w ten sposób udało mi się pozbyć źródła zarazy.
Też uważam, że nie jest źle w taką pogodę ?.. również tylko parę listków oberwałam z róż.
Słonka życzę.

[dominikams]

Asiu, fajne zakupy, cieszę się, że udało Ci się zdobyć hortensje Różowa Anabelle wywołuje u mnie te same odczucia, na pewno nie będę jej mieć.

Pamiętam, że w oko wpadła mi jakaś hortensja u Kalisiaka, o dość skomplikowanej nazwie, chyba dość nowa odmiana, coś na "I", chociaż głowy nie dam

Powinnaś już wysiewać borówki To szybko się robi.

Berberys Erecta też jest na mojej liście, planuję mieć ich kilka. Jakie masz pomidorki, Koralik i Rumba, bo nie pamiętam...

[JLG]

Majko na mączniaka zrobię oprysk dopiero w przyszłym tygodniu, na razie są to zmiany ledwo widoczne, myślę, że nawet oprysk z wyciągu z czosnku/grejfruta załatwiłby sprawę.

Dominiko - na I zaczyna się nazwa hortensji Innvicibelle spirit czyli różowa Annabell albo też Incrediball czyli Annabell z jeszcze większymi kulami kwiatów (tyle, że ponoć jeszcze bardziej się pokłada niż Annabell). Różową Annabell pokazałam mojemu M. - był zdegustowany jej wyglądem.

Borówki wysieję w przyszłym tygodniu, bo teraz jadę do teściów i nie miałby kto podlewać.
Jeszcze trochę borówek zostało u mnie na krzewie i czekają na słoneczko co by nabrać słodyczy.

Z pomidorów mam Koralika, Rumbę Ożarowską i Malinowego Olbrzyma - i w tej kolejności mi owocują, nie wiem czy Malinowy zdąży dojrzeć jest dość mocno opóźniony.

Pomyśl kiedy by Ci pasowało zrobić akcję przesadzania derenia, chyba, że chcesz poczekać aż zrzuci liście...

[dominikams]

Wiesz co, ja tak się zastanawiam, czy jednak mam na niego miejsce (przybyły mi w międzyczasie 3 drzewa). Mogę oczywiście posadzić go za płotem, bo tam miejsce nieograniczone

Borówek nie podlewasz, po wysianiu tylko i na to torebka, albo szklana tacka, cokolwiek, co pozwoli na utrzymanie wilgotności na wysokim poziomie, bo nasiona są nieprzykryte. Może to stać gdzieś w kącie. Pamiętaj, że kiełkują po miesiącu najwcześniej. A przydałoby się, gdyby wypuściły ze 2 listki przed zimą.

Nie nie, to nie była anabelka różowa (ta mi się wybitnie nie podoba). No nie przypomnę sobie niestety.

[JLG]

Dominiko - u mnie też ciasno, dlatego pozbywam się derenia szczerze, to boję się, że nawet przy ostrożnym przesadzaniu może się przyjąć, bo jest spory, z drugiej strony jak ma być pod płotem to co szkodzi zaryzykować - pomyśl i daj mi znać co robić.
Nasiona borówek kiełkują miesiąc to masz rację czas najwyższy się zabrać za sianie.

[Margo2]

Asiu, na pewno mogę wysłac Ci wiosną naparstnice. Tego mam od groma. No i werbeny za jednym zamachem.

[JLG]

Gosiu - jestem bardzo chętna na naparstnice, wysiałam, coś wzeszło, ale nie jestem pewna czy to siewki naparstnic czy coś innego...
Dziękuję

[Margo2]

Tylko błagam przypomnij się, bo ja mam postępująca sklerozę

[JLG]

Przypomnę się nie martw się
Jutro spróbuję wkleić jakieś zdjęcia, pięknie kwitnie róża Brother Cadfael - mam nadzieję, że wytrzyma do jutra i nie opadnie przez noc...

[JLG]

Obiecana sesja Brother Cadfael











Na tym zdjęciu widać, że szykuje się do powtórnego kwitnięcia Piano oraz moją wymarzoną jeżówkę, powojnik Polish Spirit a obok trawy miskanta David chcę dosadzić werbenę patagońską.



Reszta zdjęć później.

[Wanda7]

Witam Joasiu, szkoda, że się nie zgadałyśmy, bo mogłam ci przywieźć wszystkie te hortensje , które wymieniasz, po 12 złotych z Pęchcina. Tylko Bobo mają po 30zł. Ja kupiłam sobie jeszcze kilka innych odmian, nowości. Jak będę jechać nastęonym razem, to dam znać
Jak ci się nie przyjmą naparstnice od Margo, to zapraszam wiosną do siebie po sadzonki.