
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Pawełku... ja już Jej nawet zaoferowałam takowe, ale kobieta, jak powiedziałeś, słabej wiary, woli żeby przezimowały u mnie 

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gośka ponoć szykujesz żywopłot ...ostatnio oglądałam krzewy ozdobne i z kwiatów i liści i przyszło mi na myśl ,że kolkwicja jest pięknym krzewem kwitnącym w maju http://www.google.pl/images?q=kolkwicja ... 39&bih=497
Proponuje również takie ...Obiela,derenie ,kaliny,irgi,budleję skrętolistną ...Jeszcze jeden krzew ,który bardzo mi się spodobał to Amelanchier Alnifolia "Regent" http://www.google.pl/images?q=amelanchi ... ih=497...o.. . masz w czym wybierać...
Jeszcze jeden link do sprzedawcy...http://www.ogrodnick.pl/
Ewka przesłała mi link do niego i spędziłam tam trochę czasu...
Znalazłam i to http://www.sadzonkikwiaty.pl/?site=produkt&id_prod=636
Proponuje również takie ...Obiela,derenie ,kaliny,irgi,budleję skrętolistną ...Jeszcze jeden krzew ,który bardzo mi się spodobał to Amelanchier Alnifolia "Regent" http://www.google.pl/images?q=amelanchi ... ih=497...o.. . masz w czym wybierać...

Jeszcze jeden link do sprzedawcy...http://www.ogrodnick.pl/
Ewka przesłała mi link do niego i spędziłam tam trochę czasu...

Znalazłam i to http://www.sadzonkikwiaty.pl/?site=produkt&id_prod=636
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, jako że ja uwielbiam krzewy liściaste w ogrodzie, weszłam na stronki podane przez Nelę i też spędziłam tam sporo czasu. Zachorowałam na bez czarny, odmiana Eva, ale w zasadzie Gerda też jest piękna. Ciemne, wręcz purpurowe liście, śliczne i liczne różowe kwiaty, absplutnie mrozoodporny i niewymagajacy...Rewelka
Ja mam coś w rodzaju żywopłotu nieformowanego z krzewów: dereń Kousa, tawuła szara, tawuła japońska, pecherznica kalinolistna Luteus, dzika róża, forsycja, krzewuszka (dwa rodzaje), złotlin, lilak węgierski, lilak zwyczajny (?), lilak Meyera, pigwowiec, oczar, złotokap. Oczywiście to nie jest jeden rząd krzewów - niższe są posadzone z przodu i rosną tam też byliny i roślinki obwódkowe. W każdym razie lubię tę rabatę, bo tam się ciągle coś dzieje :P
Tak jak piszą dziewczyny wybór masz ogromny i tylko - jak mówią Francuzi- embarras de choix

Ja mam coś w rodzaju żywopłotu nieformowanego z krzewów: dereń Kousa, tawuła szara, tawuła japońska, pecherznica kalinolistna Luteus, dzika róża, forsycja, krzewuszka (dwa rodzaje), złotlin, lilak węgierski, lilak zwyczajny (?), lilak Meyera, pigwowiec, oczar, złotokap. Oczywiście to nie jest jeden rząd krzewów - niższe są posadzone z przodu i rosną tam też byliny i roślinki obwódkowe. W każdym razie lubię tę rabatę, bo tam się ciągle coś dzieje :P
Tak jak piszą dziewczyny wybór masz ogromny i tylko - jak mówią Francuzi- embarras de choix

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Na gleby ubogie i suche polecają tamaryszka
Ja go aktualnie testuję na ciężkich wilgotnych ilasto-gliniastych i na domiar złego w przeciągu
Innych warunków prawie nie mam 
Mój sąsiad w ogrodzie trzyma się żelaznej zasady: tylko rośliny użytkowe - z owocami na nalewki
Iwona

Ja go aktualnie testuję na ciężkich wilgotnych ilasto-gliniastych i na domiar złego w przeciągu


Mój sąsiad w ogrodzie trzyma się żelaznej zasady: tylko rośliny użytkowe - z owocami na nalewki

Iwona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Żelazne zasady sąsiada bardzo mnie ujęły
Pozdrawiam
Gorzatko.... gnębiło mnie i gnębiło... Już wiem... Oblicze Twe uległo odmianie... nostalgicznie szeroki plan...


Gorzatko.... gnębiło mnie i gnębiło... Już wiem... Oblicze Twe uległo odmianie... nostalgicznie szeroki plan...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Czyli wracamy do dereniówki
Nelu... a Ty znów kusisz... kocham te Twoje linki... i nienawidzę
Chciejstwo, kochana, ze mnie w takich wypadkach wyłazi, rozsądek idzie precz... litości!
Zaraz pozaglądam
A kolkwicję mam już drugi rok... ładnie kwitnie... tylko wymaga po kwitnieniu dość mocnego cięcia...
Dalu... ach... ja się czuję jak ten osiołek, co to mu w żłoby dano
U siebie raczej zmuszona będę posadzić jeden rząd, żeby nie podkradać przestrzeni "rekreacyjnej", więc muszę jeszcze patrzeć pod kątem tego, coby gołych nóżek nie miało
Tiaaa... czy przestrzeń rekreacyjna musi być większa niż kocyk i dwa leżaki?
Iwono... czasami trzeba złamać zasady... tak dla zasady
Tamaryszek... no właśnie... mam z nim problem... rośnie pod blaszanym garażem, budleja go zagłusza... chciałabym co wsadzić pod płot... ale one podobno nie znoszą przesadzania
Zaryzykuję... bo jak zostawię, to i tak się nie uchowa w takim towarzystwie...
Przesadzić budleję? Hmmm... akurat pasuje mi tam, gdzie jest...
Iza... jesień, wiadomo... nastraja nostalgicznie... można powspominać wakacje...
A zmiana jest kobiecie potrzebna nie tylko na wiosnę
Wolną godzinkę między obiadkiem a basenem poświęciłam dziś na grabienie liści... kuuuupa tego
trzeba będzie jutro poworkować...
Stanowczo wolę takie widoczki z dala od domu


O... w takich ładnych okolicznościach przyrody wędrowałam dziś z pracy!
No a potem... potem to już tylko... kibicowanie obu "pluskwom"


Nelu... a Ty znów kusisz... kocham te Twoje linki... i nienawidzę

Chciejstwo, kochana, ze mnie w takich wypadkach wyłazi, rozsądek idzie precz... litości!

Zaraz pozaglądam

A kolkwicję mam już drugi rok... ładnie kwitnie... tylko wymaga po kwitnieniu dość mocnego cięcia...
Dalu... ach... ja się czuję jak ten osiołek, co to mu w żłoby dano

U siebie raczej zmuszona będę posadzić jeden rząd, żeby nie podkradać przestrzeni "rekreacyjnej", więc muszę jeszcze patrzeć pod kątem tego, coby gołych nóżek nie miało

Tiaaa... czy przestrzeń rekreacyjna musi być większa niż kocyk i dwa leżaki?

Iwono... czasami trzeba złamać zasady... tak dla zasady

Tamaryszek... no właśnie... mam z nim problem... rośnie pod blaszanym garażem, budleja go zagłusza... chciałabym co wsadzić pod płot... ale one podobno nie znoszą przesadzania

Zaryzykuję... bo jak zostawię, to i tak się nie uchowa w takim towarzystwie...
Przesadzić budleję? Hmmm... akurat pasuje mi tam, gdzie jest...
Iza... jesień, wiadomo... nastraja nostalgicznie... można powspominać wakacje...
A zmiana jest kobiecie potrzebna nie tylko na wiosnę

Wolną godzinkę między obiadkiem a basenem poświęciłam dziś na grabienie liści... kuuuupa tego

Stanowczo wolę takie widoczki z dala od domu



O... w takich ładnych okolicznościach przyrody wędrowałam dziś z pracy!
No a potem... potem to już tylko... kibicowanie obu "pluskwom"


Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ja też lubię ludzi z zasadamialeb-azi pisze:Żelazne zasady sąsiada bardzo mnie ujęły![]()



Przyznaję, jestem kobietą małej wiary w powodzenie uprawy przeze mnie chryzantem. Kiedyś próbowałam z taką cmentarzową i nie wyszło...Ale już sobie poczytałam, że są odmiany, które świetnie zimują i kwitną...Zatem wierzę, że Twoja chryzantema istnieje



Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
To ja tak na razie... na podpuchę



Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Czyli jakieś delicje... tfu, decyzje
zapadły? Może coś z określeniem sibirica?

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No dobra... chwila oddechu, to zeznaję
Nie będę Wam nawet opowiadać, jak pół nocy przewracałam się z boku na bok... kombinując, jakie krzewy nasadzić wokół ogrodzenia
Rezultat był taki, że o 8 rano wyruszyliśmy do Pisarzowic
żeby na obiad wrócić i dziecko odholować na koleżeńskie urodzinki...
Zgodnie z zasadą Pawła, że kilometry najlepiej rozkładać na mnogość zakupów, do bagażnika wskoczyły (fotki robiłam, bo nie każde miało przywieszkę)










Oprócz tego jeszcze pęcherznica 'Diabolo' i krzewuszka 'Snowflake'
Dzieci nie byłyby sobą, gdyby z zaskórniaków nie nabyły jakiejś zieleninki... no tym razem mało zielonej, bo Kuba wybrał berberys 'Red Jewel' a Anka krzewuszkę 'Alexandra'
Tyle w szkółce "Pudełko" - mojej ulubionej
"Pudełek" to przerwa na coś do picia w kawiarence, bardzo sympatycznej zresztą... i dopychanie bagażnika
Skromne: dwie aktinidie do puszczenia po ścianie szopki na narzędzia: pstrolistna 'Dr Szymanowski' i ostrolistna 'Issai'.
I choina kanadyjska
Skoro już tyle kupiłam... trzeba zapewnić temu ziemię... ta idea przyświecała nam w drodze do LM po obiedzie...
Ziemia, jak wiadomo, na dziale ogrodowym... a tam
Dość powiedzieć, że wyjechaliśmy z dwoma wózkami
a na nich
- dwa duże ciemierniki przecenione z 54,90 na... 1 zł
- również po złotówce: cztery odmiany bluszczu,
- po dwa złote: perukowiec podolski (muszę dojść jaki, ma pomarańczowe liście
), kasztanowiec jadalny, berberysy dwa, w tym jeden duży i wisienka japońska... nazwy nie spamiętałam, wszystko teraz siedzi w szopce...
- po piątaku klon palmowy 'Atropurpureum' i leszczyna 'Contorta'
- z racji małych gabarytów i kabli nad ogródkiem
tulipanowca za dychę kupiłam tacie...
Ambrowca po tyleż nie chciał
Aaa... jeszcze M zdecydował się na 20 świerczków Conica do obsadzenia przed garażem
też po złotówce...
Ziemia... noooo... strasznie mały wybór był
same jakieś osmocote... upchnęliśmy jedną... trzeba bedzie poszukać gdzieś indziej...
Dobrze, że bez dzieci byliśmy, bo tulipanowiec dobre 1,5 m musiał jechać na tylnej kanapie
Aaaa... mieliśmy jeszcze worki na liście kupić... na szczęście Biedronka była po drodze

Nie będę Wam nawet opowiadać, jak pół nocy przewracałam się z boku na bok... kombinując, jakie krzewy nasadzić wokół ogrodzenia

Rezultat był taki, że o 8 rano wyruszyliśmy do Pisarzowic

Zgodnie z zasadą Pawła, że kilometry najlepiej rozkładać na mnogość zakupów, do bagażnika wskoczyły (fotki robiłam, bo nie każde miało przywieszkę)










Oprócz tego jeszcze pęcherznica 'Diabolo' i krzewuszka 'Snowflake'
Dzieci nie byłyby sobą, gdyby z zaskórniaków nie nabyły jakiejś zieleninki... no tym razem mało zielonej, bo Kuba wybrał berberys 'Red Jewel' a Anka krzewuszkę 'Alexandra'
Tyle w szkółce "Pudełko" - mojej ulubionej

"Pudełek" to przerwa na coś do picia w kawiarence, bardzo sympatycznej zresztą... i dopychanie bagażnika

Skromne: dwie aktinidie do puszczenia po ścianie szopki na narzędzia: pstrolistna 'Dr Szymanowski' i ostrolistna 'Issai'.
I choina kanadyjska

Skoro już tyle kupiłam... trzeba zapewnić temu ziemię... ta idea przyświecała nam w drodze do LM po obiedzie...
Ziemia, jak wiadomo, na dziale ogrodowym... a tam

Dość powiedzieć, że wyjechaliśmy z dwoma wózkami

- dwa duże ciemierniki przecenione z 54,90 na... 1 zł
- również po złotówce: cztery odmiany bluszczu,
- po dwa złote: perukowiec podolski (muszę dojść jaki, ma pomarańczowe liście

- po piątaku klon palmowy 'Atropurpureum' i leszczyna 'Contorta'
- z racji małych gabarytów i kabli nad ogródkiem

Ambrowca po tyleż nie chciał

Aaa... jeszcze M zdecydował się na 20 świerczków Conica do obsadzenia przed garażem

Ziemia... noooo... strasznie mały wybór był

Dobrze, że bez dzieci byliśmy, bo tulipanowiec dobre 1,5 m musiał jechać na tylnej kanapie

Aaaa... mieliśmy jeszcze worki na liście kupić... na szczęście Biedronka była po drodze

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No Gosiu. Zaszalałaś i poszłaś na bogato - po złotówce
We Wrocławiu ja nie mam szczęścia trafić na żadne przeceny. Nasz LM ma bardzo mały ogród i w związku z tym mało roślin się trafia. W takich cenach to grzech byłoby nie brać. 


Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
I po miejscu na kocyk 

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ale jest sibirica
No powiedzcie... jak można było się oprzeć?


No powiedzcie... jak można było się oprzeć?


Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, zakupy wspaniałe, a ceny ...szkoda gadać
Dlaczego ja nigdy nie trafiłam na takie wyprzedaże
W zeszłym tygodniu byłam w LM i roślinki były przecenione o 50%, co zważywszy na ich marną kondycję nie było wcale wielką atrakcją.
Nieformowany żywopłot z krzewów liściastych będzie przepiękny
Życzę spokojnej nocy



Nieformowany żywopłot z krzewów liściastych będzie przepiękny

Życzę spokojnej nocy

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nie było takiej możliwościgorzata76 pisze: No powiedzcie... jak można było się oprzeć?![]()




Wolę swój pseudonim niż imię
