Monia - rankiem poleciałam obadać te przyrosty na śliwach - no i tak: Pissardi ma przyrosty ok. 30-40 cm, co jest niezłym wynikiem, biorąc pod uwagę, że ruszyła ze wzrostem z miesiąc temu, a może nawet później. Nigra - ta to poszła jak burza - z metr, ale zostawiłam jej 1 przewodnik, i skróciłam boczne przyrosty - więc cała siła przez jakiś czas szła w przewodnik. Cieszę się z tego, bo chcę, żeby stała się drzewem - rośnie na różance i ma dawać trochę cienia na przyszłą ławeczkę - no i tworzyć klimat
Grażynko - no właśnie, jak opisywałaś swoje plany to od razu skojarzyło mi się z moją ścieżką
Astrid jest naprawdę piękna, w słońcu ładnie się przebarwia, czyli nabiera jaśniejszego, bardziej wyrazistego koloru. Nie wiem niestety jak ona rośnie - w sensie ogólnego kształtu krzewu, ma bukieciki, ale nie za duże. Jeszcze fajnie wyglądałby Ascot - ten to daje po oczach

Ale on jest z tych niższych róż, niestety.
Muszę poszukać czegoś na temat tej lawendy Hidocte...
Aha - Pepita jest już na liście
