Moniko tak ,masz rację....
rozchodnik znakomicie się spisuje prawie w każdych warunkach.
I słońce i cień i ziemia całkiem jałowa i piaszczysta też nie są jemu straszne.
Chyba tylko nadmierna wilgotność mogłaby go zniszczyć.
Oczywiście jeśli rośnie na stanowisku jakie lubi jest zdecydowanie dorodniejszy.
Jedna z moich kęp rośnie nawet na starym gruzowisku, w pełnym słońcu
Aniu czyżbyś przymierzała się do wplątania traw w różane kompozycje?
To może być ciekawe...
Malino z pewnością doczekasz się owoców pięknotki,
to tylko kwestia czasu.
Moja owocowała już w drugim roku po posadzeniu ,jest już u mnie 4 sezony
Liskodziękuję za foto Twojego krzewu,obejrzałam ją również u Ciebie .
Moja jeszcze całkiem zielona podczas gdy Twoja już prawie zgubiła przebarwione ciekawie liście...
Popatrz ile ma już koralików
Nie zapomnij przed zima zasypać ją ziemią,skoszona trawą lub innym ocieplaczem.
Może zawiń ja włókniną na wszelki wypadek
"grandiflora mi nie pasuje...może dlatego,że mam już cała mase hortensji?
W kazdym razie jest zbyt długo prostym-sztywnym zielonolistnym krzewem.
Nie zachwycają mnie jakieś pojedyncze jej kwiaty
Wisienko tak było,pięknotka okazała się bardziej odporna niż ogniki.
I nie ma mowy o lepszych warunkach ich uprawy,wszystkie je mam w miejscach osłoniętych ,upchnięte między ściany i iglaki ..
Właśnie z powodu konieczności upychania ciekawych roślin zazdroszczę lisce powierzchni pod uprawę...
ja już muszę sobie odpuścić a jest jeszcze cała masa tak bardzo podobających mi się roślin ,ale cóż robić

mogę tylko wyrzucać jedne by wprowadzić inne...
Wisienko ukorzeniałam derenia o pstrych liściach i inne tez.
Wczesną wiosną ucięte pędy wstawiałam do wazonu w mieszkaniu i po kilkunastu dniach miałam ozdobne gałązki,które w wazonie miały cała masę korzeni.
Wsadzałam też pędy - miękkie ale również sztywne bezpośrednio do ziemi w ogrodzie i mocno podlewałam- tez się przyjmowały.
To bardzo żywotne krzewy,potrzebują jedynie dużych ilości wody....
z pewnością Ci się powiedzie
Agnieszko z pewnością się powiedzie.
To ogromne przedsięwzięcie ogrodowe - oczekująca na hortensje rabata .
Ja nie byłam tak rozważna i zawsze musiałam i nadal muszę często przesadzać moje krzewy.
Z czasem robi się zbyt ciasno.
Będziesz mieć piękną rabatę,juz to widzę
Post bez foto nie może być więc przesyłam Wam kilka jesiennych różyczek
