Stasiu, miła jesteś, ale gdzie mi do Was!!! Zwierzaczki moje kocham nad życie i karmię je muchami. A więc mam zajecie!! Chodzę z łapką i je tłukę. Ryby cały czas mają otwarte pyszczki i to jest cały cyrk, która złapie, to w nogi!! ,a reszta za nią!! Kino. Dziś dojrzałam małe, które przeżyły. Jestem przerażona ich ilością! Na jesień te duże pójdą do parku do jeziorka, a małe zostawię. No zobaczymy! Dzięki,że zajrzałaś!
Gosiu, skarbie całowałam , a jakże, ale nic się nie działo!Ona tak siedziała z 15 min i polowała na motyla! I udało się jej! Szkoda mi go było, taki biały, śliczny.
Tosiu - witaj serdecznie , jak jestem u Ciebie to tak jak bym była w raju. Te fotki co to balsam dla oczu i to co tygryski lubią naj , najbardziej.
Kwiaty i zwierzaki są wspaniałe , a żabolek to zaklęty książe z bajki.
Pozdrawiam ...chłodno
KASIU, te muchy też tresowane, bo jak tylko wezmę klapkę, to ich nie ma! Ale żabka swoją porcję dostanie, a ryby, to już się tak ukarmiły. Rosną w oczach! A malutkich, to chyba jest z 50. Co ja z nimi pocznę. Przydałby sie mały zaskroniec!!
Adrianie, Stasiu, motyli jest dużo, ale nie mam siły biegać za nimi. Jednego zeżarła moja żaba! Wariatka, muchy dostaje i jeszcze poluje! A mówiłam mu,żeby na oczkiem nie latał!!!
mam nadmiar małych rybek i już się martwię, jak to będzie zimą. Zaskroniec by się przydał! Okropna jestem, nie? Dla Ciebie! , ostatnie kwiaty yuki, , ,