Aniu, dziękuję
Polu, mam nadzieję, że Ci się u mnie podobało :P
Joluś, Alu, poniżej małe sprawozdanko z naszego spotkania; szerzej - na wątku wrocławskim.
Wiesiu, Grażynko, w domciu przyjemnie, w ogrodzie jeszcze fajniej, ale na spotkaniu z forumkami - super
Ewelinko, dziękuję, że odwiedziłaś mój ogród

Rzeczywiści, dawno Cię nie było na forum, teraz już wiem dlaczego. Ty byłaś dość długo we Francji, ja wyskoczyłam tylko na weekend i -niestety- pogoda mi zupełnie nie dopisała. Na targu kwiatowym nic nie kupiłam z dwóch powodów - wysokich cen i braku możliwości przewiezienia roślin samolotem...Ale po Paryżu pochodziłam z przyjemnością, przypominając sobie dobrze znane, ale dawno nie widziane miejsca...
Kochani, wczoraj w Sobótce odbyło się spotkanie forumków - tym razem zasięg był prawie ogólnopolski
Przyjechało około 30 osób; wszyscy mieli ze sobą mnóstwo dobrego humoru, optymizmu, żarełka i roślinek
Po kilku godzinach biesiadowania w pięknych okolicznościach przyrody (łąka pod Wieżycą - Ślężański Park Krajobrazowy), jak zwykle na koniec odbyło się WIELKIE TARGOWISKO RÓŻNOŚCI, czyli wymiana roślinek
W międzyczasie chętne forumki grupami zwiedzały mój ogród, a Marek Orinoko nawet nakręcił jakiś filmik z tej wizyty.
Zdjęć, niestety, nie robiłam, ale na wątku wrocławskim jest ich mnóstwo
Dzisiaj większość z wczorajszych uczestników spotkania pojechała do Wojsławic, ja zostałam w ogrodzie, bo moja alergia mocno mi dokuczała, no i kilka pudeł roślinek domagało się posadzenia do gruntu lub donic. Gdy już doszłam do siebie po lekach antyalergicznych, udało mi się znależć wygodne miejsce dla większości roślinek
Giguś - nie dziękuję za śliczną gardenię
Grzesiu - dzięki Tobie mój ogród rozkwitł urodą kwiatów jednorocznych, a w warzywniku rosną już sadzonki pomidorków
Geniu - jak zwykle jesteś niezwykle szczodra, a ja się boję, że wykopałaś pół swojego ogrodu
Polu - hosty to jedne z moich ulubionych roślinek, a twoje to naprawdę rarytaski
Olu, Jolu, Stasiu, Piterku, wrocławski Grzesiu, Marcinku, Alinko, Marku - nie dziękuję, żeby roślinki, tfu, tfu, dobrze i zdrowo rosły, ale jestem wdzięczna i szczęśliwa.
Jeśli kogoś niechcący, bądź przez sklerozę pominęłam - przepraszam, ale na pewno sobie przypomnę.
Majowy ogród robi się coraz bardziej kolorowy i pachnący:
