Mój świat - Tamaryszek

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
riane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 920
Od: 24 lut 2008, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszek pisze: Ja lubię dbać o rośliny ! Ale nie jestem przekonana , czy permanentne opryski i ciągłe zmaganie się z chorobami to dobra droga... Jeśli nie uda mi się wytworzyć ODPORNOŚCI u róż , po prostu je komuś oddam . Jest tyle pięknych kwiatów...
Sama staram się prowadzić zdrowy tryb życia , żeby organizm był silny ? ale nie uznaję żadnych suplementów diety, łykania witamin , unikam też leków. Nie uznaję siłowni ani innych ?sztucznych dobudówek? . Może to dziwactwo ale jestem przekonana ,że to właściwa droga . Więc jak mam pryskać chemią kwiaty...?
Staram się znaleźć właściwą drogę i miejsce . Myślę ,że roślinom też tego trzeba. Nic na siłę...

WIEM , ŻE TE MOJE WYWODY SĄ DYSKUSYJNE ... CIEKAWA JESTEM WASZYCH OPINII NA TEN TEMAT !
He he, naturalistka się znalazła :twisted:

A tak na poważnie to prawie się z Tobą zgadzam. Rośliny nie powinny wymagać tyle uwagi.

Przyciąć - owszem. To daje nam pole do popisu. Trzeba umieć, ale nie trudno się nauczyć. Opryski? Jestem zdecydowanie przeciw. Jeszcze może przeciwgrzybowe ewentualnie. Ale tylko na pędy. Na glebę wolę mikoryzę, żeby same rośliny się broniły przed inwazją.

To trochę jak z antybiotykami dla ludzi - stosujesz to zwalczasz jedno choróbsko, jednocześnie wyjaławiając organizm i go osłabiając. Czasami nie ma wyjścia, ale w przeciętnym przypadku nie trzeba się truć. Można spokojnie przechorować i pozwolić organizmowi na samodzielne leczenie. Trwa to oczywiście dużo dłużej, a nie każdy może sobie pozwolić na nie chodzenie do pracy.

Z tymi suplementami diety, witaminami i siłownią jest też skomplikowana sprawa. Jeśli masz możiwość zdobycia pełnowartościowego jedzenia (kura z podwórka, prawdziwa marchewka, mleko od krowy z pastwiska), to nie potrzebujesz wiele więcej. Niestety marketowe jedzenie nie jest pełnowartościowe. Poza kaloriami i mnóstwem chemii niewiele zawiera. Wtedy dodatkowe witaminy są niestety potrzebne. Inna sprawa, że mało kto zadaje sobie trud, żeby zastanowić się czego w jego diecie rzeczywiście brakuje. Większość łyka co popadnie. Tu trochę jak z nawożeniem roślin - przesadzisz, to zrobisz więcej szkody niż pożytku.

A siłownia, chmmm... Jako budynku nie lubię. Jako metafora wymuszonego wysiłku, chyba jest niezbędna. Za dużo się wożę samochodem, a za mało biegam. Póki trzeba było kilka razy dziennie podbiec do uciekającego autobusu, to nie obrastałam tłuszczem... :evil:
Agata
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszku, nie miałam wczoraj czasu, aby napisać, ale dostałam avizo i myślę, że to Twoja książka. Dziś też dzień zapowiada się dość aktywnie, ale z pewnością ją odbiorę. Widzę, że nareszcie mróz w Warszawie zelżał i bardzo się cieszę, bo to co się działo jeszcze wczoraj wiało grozą. Wczoraj wieczorem, w głównym wydaniu dziennika pokazywano zamarzniętą Europę wschodnią, a zdjęcia pochodziły z Polski i Rumunii. Mieszkałam tak jak Ty w Warszawie i trudno mi przypomnieć sobie kiedy była poprzednio równie surowa zima. Najgorsze jest to, że ten mróz utrzymuje się tak długo. Na szczęście dziś rano zobaczyłam, że w Warszawie jest -11° . Oby taka tendencja wzrostowa utrzymywała się nadal, bo wiem, że wielu ludzi ma serdecznie dosyć tej zimy. Ciekawa jestem jak tę zimę przeżyją rośliny. Wprawdzie są dobrze okryte śniegiem, ale gdy mróz trwa tak długo...
Tamaryszku, wiosna już do Was idzie ! U mnie hortensje, forsycja, róże, wisienka japonska puściły pąki, a w okolicznych ogrodach kwitną już kamelie. A dzien jest juz dluzszy o 56 minut!
O ile dobrze wiem to na forum obowiązuje dziś kolor różowy, ale Ty Tamaryszku nie lubisz go zbytnio, więc nie wkleję Ci żadnego kwiatka.
A teraz jadę na pocztę! :heja Miłego dnia! ;:196
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Reni4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5301
Od: 21 wrz 2009, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska..

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Witam ponownie..jakby mogło mi się u Ciebie nie spodobać..masz bajeczne zakątki w swoim pięknym ogrodzie...tyle przestrzeni...jest co podziwiać:)))Wstawiłaś kolejne piękne fotki i aż serducho się raduje na ich widok:)
Po Twojej wizycie aż się zaczerwieniłam;)))Dziękuję ślicznie Tamaryszku za tak ciepłe słowa ...miło mi ;:167
Co do tego spokoju i pogodzenie ze światem czasem bywa różnie... :wink: Lecz ogród swój kocham i ciesze się że go mam ..jest takim moim małym azylem....w którym to odnajduję swoje małe Ja :D Chciałabym więcej jak każda z nas..lecz cieszy mnie to co mam... :heja Nie powiem że zmiany nie będzie..będą w miarę możliwości i finansów..:)))
Ciesze się że podoba Ci się ...moja fotografia..lubię robić zdjęcia w każdym miejscu nie tylko w ogrodzie:)))Ale to już inny temat:))Pozdrawiam cieplutko :)
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Witaj Izo!

Chętnie zamienię moją działkę na Twój przepiękny ogród.
Miłego dnia ;:3 ;:196
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Ogromna to sztuka pisać tak, aby każdy czytelnik mógł odnależć siebie, swoje spostrzeżenia, myśli, przeżycia wyrażone przez autora książki, którą czyta, żeby każdy mógł natychmiast utożsamić się z autorem. Już pierwsza stona przeczytana z pośpieszną chciwością mnie zachwyciła. Poczułam się jakbym sama była autorką tej książki, bo sprowadziłyśmy się obie do Finist?re, kiedy byłyśmy w tym samym prawie wieku. Obie zdecydowałyśmy, że nasze miejsce jest tam gdzie kończy się ziemia i tutaj też umrzemy. Różnica tylko w tym, że ja szukałam tej ziemi, autorka nie szukała, ale obie poczułyśmy się tutaj jak w częsci raju należącego do nas. A kiedy na tej samej stronie znajduję zdanie ?Ten, kto znalazł, śpi z otwartymi oczami.? , to już wiem, że przede mną prawdziwa uczta i że kocham Tamaryszka za to, że do tej uczty mnie zaprosił. Ogromna to będzie przyjemność, a ile delektowania przede mną... Bardzo Ci dziękuję Tamaryszku, będę sobie smakować nieśpiesznie i z rozkoszą tę perełeczkę. ;:196
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Aza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3346
Od: 10 lut 2008, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zakopane

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Dzięki Twojej fascynującej wizytówce trafiłam do twojego ogrodu, teraz będę go systematycznie odwiedzać. Podoba mi się też Twoje haslo o ogrodnictwie w zgodzie z naturą.POZDRAWIAM OLGA
x-d-a

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszku, zgadzam się z Tobą w kwestii oprysków i chemii w ogrodzie.
Staram się wybierać roślinki odporne, dostosowane do naszego klimatu, mało kłopotliwe.
Nawożę je głównie kompostem i gnojóweczką z pokrzyw, jeśli chorują lub podjadają je szkodniki - pryskam wywarem z pokrzyw, mydłem potasowym, albo Bioseptem.
Chemia w ogrodzie to zaburzenie naturalnej równowagi, a także świadome trucie siebie, swojej rodziny i swoich zwierząt.
Co do witamin i suplementów, też pełna zgoda - dopóki jesteśmy zdrowi i w formie. Dopuszczam jakieś sztuczne witaminy w sytuacji choroby czy rekonwalescencji.
Siłownia - nuda, pot, wysiłek, brzydki zapaszek; to najszybsze skojarzenia.
Ruch - oczywiście, ale na świeżym powietrzu; spacer z pieskami, bieg po parku czy lesie, pływanie, gra w tenisa, jazda na nartach, rower...
Nie lubisz różowego? Niemożliwe :!: Dla mnie to najpiękniejszy kolor w ogrodzie :P
Pozdrawiam więc na różowo - chyba nie będziesz bardzo cierpieć :?: :;230

Obrazek
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4715
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Obrazek
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

GORYCZKA ? Krysiu...masz rację...Muszę się poprawić i posadzić wiosną tamaryszek .
Żeby się tak dało zamienić po kawałku... Ja Tobie trochę swojego...a przynajmniej jedna Twoja piękna rabata do mnie ! Na szczęście, że dzięki forum możemy przynajmniej bywać u siebie i cieszyć się swoimi ogrodami ! Bądź zdrowa, Krysiu !

KARINA ? witam Cię, Karino ! Dziękuję za odwiedziny ? jak miło, że Ci się podoba...Zaglądaj więc nad ten strumyk !

DODAD ? Dorotko, witaj ! Cieszę się, że zachęciłam Cię do hortensji ! Skoro masz sesję, to rzeczywiście uważaj , bo forum zajmuje masę czasu. Życzę powodzenia ! Trzymam kciuki , żeby wszystkie zaliczenia poszły po Twojej myśli !
A tulipan taki subtelny, że nie może mi się nie podobać.

ROSLYNN ? witaj Sabino ! Wrzosowisko jest na granicy ogrodu z lasem. Posadziłam tam wrzosy , wrzośce, azalię , parę iglaków, modrzewnicę...Będę jeszcze dosadzać. Zaczęłam też tworzyć drugą rabatę wrzosową , mniejszą, w innej części ogrodu, ale jest dopiero zaczęta.
Grzech byłoby przy lesie sosnowym nie mieć wrzosów ! Ale one są dekoracyjne także w innych miejscach.

ABEILLE ? Wiesiu, dziękuję ! Tym bardziej, że u mnie różu co kot napłakał... A zdjęcie bardzo oryginalne !

AMBA ? Dziękuję, trochę się nad tą wizytówką napracowałam...Więc cieszę się bardzo ,że Ci się podoba.

PRZEMEK ? Przemku, hortensje lubią półcień i słońce . Może Twojej potrzeba więcej światła. Ale kilka moich rośnie w kompletnym cieniu ( nie jest tam ciemno, ale promienie słońca na nią nie padają ). I jest ładna ( od. Tardiva, na ostatnim zdjęciu masz kwitnącą )
Annabelle według mnie ma bardziej wiotkie gałązki niż bukietowe ! A i kwiatostany cięższe... Ja moją podpierałam. Podobno trzeba ją ciąć wyżej niż bukietowe, wtedy będzie sztywniejsza. Będę to wypróbowywać tej wiosny. ( przytnę o połowę ).
A Cilla , która ma piękną Annabelle , tnie swoją w końcu października o połowę i formuje jakby w kulę.

BABI ? Kasiu , jak mi miło !!! Że ogród Ci się podoba i że uważasz wizytówkę za udaną ... Dziękuję !

VITA ? Dziękuję , Wiktorio, za pochwałę wizytówki mojego ogrodu . Bardzo się starałam ,żeby ładnie wyszła...
A różę zapisuję ! Czy to okrywowa ? Czy biała ?
Rozwijając temat siłowni ? zgadzam się naturalnie, że ruch jest niezbędny. Ale jestem zwolennikiem ruchu na powietrzu . Rower, bieganie , skakanka...Albo praca w ogrodzie ! Jeśli całe dnie kopię, wożę taczkami, schylam się ? po co mi siłownia ?
Tłumaczę mojemu synowi ? po co dźwigasz jakieś sztangi w dusznej sali? Jeśli porąbiesz drzewo przez 3 godziny, na pewno będzie lepszy efekt, pod każdym względem. Oczywiście, woli chodzić na siłownię...

RIANE ? witaj Agato! Nie chodzi mi o czas i uwagę poświęcaną roślinom ? tego im nie żałuję !
Masz rację,że ze zdobyciem pełnowartościowego jedzenia są kłopoty...Ale można szukać choć trochę lepszego... Mniej go zjeść, bo droższe , i korzyść będzie podwójna. Nie wierzę, że łykanie witamin u zdrowego i dbającego o siebie człowieka jest konieczne. Jeśli zjem co dzień kiszonej kapusty , 1 kiwi , jabłko czy suszoną żurawinę ? to mam wystarczającą ilość witamin.
Metafora wymuszonego wysiłku ? bardzo mi się podoba to sformułowanie...

FELA ? Witaj Felu ! Cieszę się, że książka dotarła szczęśliwie ! Trochę się niepokoiłam , czy Ci się spodoba ... Głupio byłoby , gdyby dotarła na ?koniec ziemi? i okazała się dla Ciebie np. nudna... Mam nadzieję ,że dalsze strony też będą przyjemną lekturą . Poproszę o wrażenia po przeczytaniu. Ogromnie się cieszę , że mogłam Ci sprawić radość !
Opisane przez Ciebie zwiastuny wiosny ? niewiarygodne ! Myślę, że jeszcze sporo na nie poczekam...! Co prawda, dziś jest tylko ? 10 , ale od rana padał śnieg...

RENI ? witaj Reni, cieszę się, że jesteś ponownie ! Mnie też wielką radość sprawiają Twoje pochwały . Powiem Ci , że dzięki ogrodowi się odnalazłam...Daje radość, równowagę i satysfakcję...

AZA ? miło mi Cię gościć , Olgo ! Jak dobrze, że wizytówka spełnia swoją rolę i sprowadza nowych gości do ogrodu ! Mam nadzieję , że będziesz tu zaglądać...Właśnie dyskutowałyśmy o stosowaniu chemii w ogrodzie...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

DALA - Cieszę się z Twoich odwiedzin , Dalu !
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem !!!
No, może poza tym ,że różowy to najpiękniejszy kolor w ogrodzie...
Ale za powojnik dziękuję !

ZABECZKA - Dzidziu, witam i cieszę się , że zostawiasz coś różowego - nie chcę , żeby goście myśleli , że się wyłamuję z zabawy forumowej ! a ja nie mam różu w ogrodzie...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszku bardzo podoba mi się pomysł różnicowania kolorystyki pór roku w ogrodzie :!:
Różowy dla wiosny :wink: - tak przemycisz ten kolor do ogrodu.
Ale, ale ........... gdzie miejsce na kaczeńce, żonkile, pierwiosnki, forsycje, ranniki itp. ???????
W naturze wiosna jest złociutka, jak pyłek na leszczynie :wink:
Chemia w ogrodzie - nie znoszę jej, ale czasem się ugnę, przelecę przez ogród, gdzie mszyce i stonki :roll:
Wizytówki jeszcze nie widziałam :roll: - karygodne niedopatrzenie.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
riane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 920
Od: 24 lut 2008, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

No tak to jest jak Tamaryszek nie daje linku do wizytówki w podpisie... ;:224
Agata
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszku podobnie jak Ty nie cierpię chemii w ogrodzie. Ulegam tylko przy chorobach grzybowych u róż. Jednak za nic w świecie nie dam się skusić na sztuczne nawożenie, może rośnie u mnie wszystko nieco wolniej niż u innych / nie mogę wyjść z podziwu widząc wysokie drzewa i krzewy w 5 - 6 letnich ogrodach :shock: /, ale za to na trawniku kwitną dzikie kwiaty, do których zlatują się motyle.
Siłowni mówię - nie, natomiast regularnie chodzę na gimnastykę, jest zbawienna przy moich kłopotach z kręgosłupem
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszek pisze: ... Ja lubię dbać o rośliny ! Ale nie jestem przekonana , czy permanentne opryski i ciągłe zmaganie się z chorobami to dobra droga... Jeśli nie uda mi się wytworzyć ODPORNOŚCI u róż , po prostu je komuś oddam . Jest tyle pięknych kwiatów...
Sama staram się prowadzić zdrowy tryb życia , żeby organizm był silny ? ale nie uznaję żadnych suplementów diety, łykania witamin , unikam też leków. Nie uznaję siłowni ani innych ?sztucznych dobudówek? . Może to dziwactwo ale jestem przekonana ,że to właściwa droga . Więc jak mam pryskać chemią kwiaty...?
Staram się znaleźć właściwą drogę i miejsce . Myślę ,że roślinom też tego trzeba. Nic na siłę...

WIEM , ŻE TE MOJE WYWODY SĄ DYSKUSYJNE ... CIEKAWA JESTEM WASZYCH OPINII NA TEN TEMAT !
Tamaryszku, postępuję dokładnie tak samo i już widzę efekty... róże po trzech latach chorób i parszywości ogólnej, odpłaciły w tym roku ładnym kwitnieniem i zdrowym listowiem... warto było czekać, jedyna 'chemia' to woda z octem do spłukiwania mszyc ;:108
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój świat - Tamaryszek

Post »

Tamaryszku! Link do wizytówki prosimy! :lol: :lol: :lol:
Schneewittchen (Iceberg) to oczywiście biała róża,krzaczasta (1,2m) o wzniesionym pokroju. Kordes, uhonorowana tytułem Światowej Róży w 1983r.
Nie dziwi mnie opinia na temat siłowni. Zanim znalazłam odpowiednią, też źle reagowałam na te muskuły, sztangi, woń potu.
To najczęściej obrazki z osiedlowych klubów, dokąd przychodzą młodzieńcy z wygolonymi głowami. Tam rzeczywiście trudno dobrze się czuć. Ale istnieją też takie, gdzie jest czysto, widno, jest klimatyzacja, nowoczesny sprzęt i dobra obsługa.
No i rozwieję jeszcze jeden stereotyp: w siłowni nie tylko 'pakuje się' w mięśnie. Oprócz mnóstwa urządzeń są np.bieżnie czy rowery stacjonarne, które pozwalają rozruszać się, wyregulować tętno i ciśnienie. Późna jesień i zima to dobry czas, w którym można utrzymywać sprawność właśnie w siłowni, nie narażając się na komentarze sąsiadów czy przechodniów. Jak często widujecie panie przed pięćdziesiątką uprawiające jogging? I to są moje argumenty za.
:wit
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”