Witaj Kasiu! dawno mnie nie było u Ciebie, ale jak Cię odwiedziłam - padłam z zachwytu- piękne kwiaty i kompozycje- widać że masz do nich rękę i oko by wiedzieć co z czym komponować by ślicznie wyglądało, ja jeszcze tego się uczę. Powaliła mnie ilość Twych róż i to że znasz dokładnie ich nazwy, o hortensjach nawet nie wspomnę - cuda!
Masz wspaniały ogród, ja jeśli dalej będę tak zaglądać po takich ogrodach, to będę poważnie musiał zastanowić się nad wykupieniem działki sąsiada a tak w ogóle, piękne oczko, naturalny granit i ta kaskada zieleni wokół, to chyba jestem w stanie jeszcze przemycić u siebie
Zgadzam się z poprzednikami, Twój ogród jest bajeczny. Ta różnorodność gatunków i kolorów mówi sama za siebie, nie wspomnę już o idealnej harmonii. Będę częstym gościem u Ciebie;)
ogródeczek storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
Kasiu rózyczki faktycznie są bardzo podobne dziękuję, ja też uwielbiam floksy jeszcze nie mam czerwonych, kompozycje bajeczne masz wspaniałą ręke i serce do roślinek. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc
Grzechem byłoby nie zajrzeć a nietaktem nic nie napisać, szczególnie po ostatniej bardzo miłej konwersacji przez PW.
Przejrzałem cały wątek. Jestem zauroczony, tym bardziej, że bardzo lubię (i wolę) oglądać ciekawe i bardzo ładne zdjęcia - których u Ciebie jest bez liku.
No cóż, znowu kilka dni będę chodził "struty" po obejrzeniu pięknego ogrodu, bajecznych kwiatów i roślin. Wiem już teraz także skąd tak mnogość różnych owoców na nalewki i wina. Bardzo pozytywnie zazdroszczę i serdecznie pozdrawiam.
Kochani wszystkim bardzo dziękuje za tak miłe słowa!
Wasze słowa i towarzystwo sprawia mi wiele przyjemności!
Januszu, Tobie również składam podziękowania za miłą konwersacje i pomoc w nastawieniu pierwszego w moim życiu winka Tak, tak Janusz jest specjalistą i ma świetne sprawdzone przepisy.
Ostatnio rzadziej bywam przy komputerku, bo staram się spędzać jak najwięcej czasu na działeczce - właściwie pomieszkuje i stamtąd jeżdżę do pracy. Choć troszkę mogę poczuć, jak to jest gdy przed wyjściem do pracy można zaczerpnąć świerzego powietrza, ptaki i owady witają Cię o poranku, a gdy wracam robię sobie kawę i odpoczywam upajając się przyrodą...niektórzy z Was to szczęściarze, mają tak na codzień
No to troszkę foteczek....
Kasiu jestem jak zwykle zauroczona Twoim ogrodem . Nie będę się porywać na wymienianie co na mnie zrobilo szczególne wrażenie, bo oczarowało mnie wszystko. Cała kompozycja i wszystkie poszczególne jej fragmenty. Ja chyba pojadę do tego Poznania, żeby na własne oczy zobaczyć to cudo . Kasiu chciałam zapytac czy to normalne, że białe kwiaty Anabelli zielenieją? Jestem zdziwiona, bo to jej pierwsze kwitnienie i kwiatostany były najpierw śnieżnobiałe a teraz zrobiły się zupełnie zielone. Dokładnie odwrotnie niz Tardiva czy Grandiflora, których kwiatostany były zielone jak groszek a teraz sa śnieżnobiałe.
Bogusiu, to najzupełniej normalne że kwiatostany tej hortensji przebarwiają się na zielono.... Jeszcze troszkę a będą brązowe...jeśli masz jeszcze białe to śmiało możesz suszyć do wazonu - pięknie zachowują swój wygląd a jeszcze pięknie Limelight bo zachowuje róż!
Moja Anabella jesienią cięta wędruje do znajomych, pracy - na bukiety! Niektórzy zostawiają je w takich brązach, inni sprejują np: złotolem.
Bogusiu dziękuje za odwiedzinkki!
I Cię zapraszam Bogusiu, jeśli tylko będziesz w pobliżu!
Kasiu ach ach ach!! i jeszcze to za mało ;) Jakże widoczny jest na Twoich roślinach, na tych rabatach środek lata. Hortensje pięknie i obficie kwitną, jak miło podziwiać. Też masz lilię Yelloween, wspaniała prawda? Ma takie inne, takie idealne płatki i jak pachnie! Jak za każdym razem odchodzę od swojej, to jestem brudna tak ją wącham ;) Tomaszek fajnie wygląda z preovskią, tak się składa, że od chyba dwóch sezonów na nią choruje i już nawet wybrałam dla niej miejsce, właśnie koło Grahama. A za każdym razem jak widzę The Pilgrim, coraz bardziej mam ochotę ją nabyć ;)
Kasiu, po rak kolejny nie mogę wyjść z Twojego ogrodu. Bardzo tu pięknie.
Oczywiście hortensje zrobiły na mnie piorunujące wrażenie - świetnie poprowadzona Kyushu i pięknie przebarwiająca się Pinky Winky Jak ja bym chciała mieć już takie krzaczory ...
Już od jakiegoś czasu chodzę za tobą i podczytuję.
Mag zrobiła ci reklamę jako super specjalistce od hortensji
Skorzystam z rady i poprowadzę swoją Unique na kiju bo kupiłam taką rachityczną że aż się o to sama prosi.