Mój ogród-mariasen cz.3

[mariasen]

Ida, też lubię te cieniste zakątki. Mam nadzieję, że klonik nie przypali się jak po tych pochmurnych dniach zrobi się patelnia.

Jacku, mam nadzieję ze moja gaura też przezimuje.

[AGNESS]

Maju hosty przepięknie Ci rosną, widac, że nadmiar deszczu, który szkodzi innym roślinkom jest dla nich zbawienny
Cudowne lilie, pięknie wygląda przetacznik przy tym żółciutko kwitnącym rozchodniczku- super kompozycja

[mariasen]

Agness, niestety nie wszystkie hosty wyglądają dobrze, Najgorsze są opadające liście i płatki kwiatów, które przyklejają się do liści host i gniją. Starałam się je zdejmować ale jak jest tak mokro to nie zawsze się uda. Może przestanie padać ale teraz, po upalnym dniu znowu jest ulewa.

[ida74]

Majko współczuję tych opadów z całego serca.Mnie omija deszcz JUŻ tydzień Moje okolice są zalewane ....

[ktoś]

Majko mam z hostami to samo , najgorzej jest z tymi pod żylistkiem .

[mariasen]

Ido, u mnie dużo pada ale na szczęście bez zalewania. Mam przepuszczalną glebę wiec nawet jak napada to ta woda długo nie stoi. Tam gdzie jest glina maja pola ryżowe.

Danusiu, jaśminy też dały mi się we znaki.

Hosty przed ulewą

[mariasen]

Pięknie kwitnie hortensja nn, rosnące obok niej zmarzły, a ta obsypana kwiatami. Posłonki.



Kolejna lilia i pierwiosnek.

[Grzesiu]

A co to za pierwiosnek???

[mariasen]

Grzesiu, to pierwiosnek główkowaty Salvana.

[x-p-k]

Mnie się już odbija deszczem, ale póki co spokój. Dzisiaj miałem nosa i opryskałem rośliny pod blokiem - mimo ze zbierało się na burzę. Ale wypadało się u Beaty (Pidżamy) kilkanaście kilometrów dalej hehe

[mariasen]

Teraz już nie pada ale gdzieś w pobliżu jest burza. Nie rozpieszcza nas ostatnio pogoda.

[x-p-k]

Teraz już nie pada ale gdzieś w pobliżu jest burza. Nie rozpieszcza nas ostatnio pogoda.

U mnie już dwa dni spokoju, normalnie niemożliwe hehe. Na jutro znowu zapowiedzieli burze i deszcze, hmm a to nowość

[andowan]

Agness, niestety nie wszystkie hosty wyglądają dobrze, Najgorsze są opadające liście i płatki kwiatów, które przyklejają się do liści host i gniją. Starałam się je zdejmować ale jak jest tak mokro to nie zawsze się uda. Może przestanie padać ale teraz, po upalnym dniu znowu jest ulewa.

Oj Maju- ja mam ten sam kłopot.

[Aszka]

Majeczko,wczoraj całe popołudnie "zanosiło"się i nic nie spadło.Poznań zabrał chyba cały deszcz :P :Pa to tylko 90 km

[mariasen]

Piterek, u mnie nowością jest temperatura, jest zdecydowanie cieplej, przez co jest parno.

Aniu, wczoraj jak zobaczyłam moje róże po przedwczorajszej ulewie, to uciszyłam się, że mam ich tak niewiele. Część kwiatów już usunęłam dzisiaj reszta.