

**********
"Jak trzeba pisać orzeczenia do ZUS...
W Krakowie na chirurgii (nie powiem której) przyjmował wtedy doktor,
którego męczył jeden pacjent, który po raz czwarty juz przyszedł celem wydania
KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUS'u z powodu utraty w wypadku tramwajowym obu nóg.
Problem w tym, że urzędnicy z ZUS uwzięli się albo na pacjenta, albo na
chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rentę CZASOWĄ za każdym razem.
Gdy więc pacjent czwarty raz pojawił sie z drukiem na kolejną rentę czasową,
chirurg spienił się mocno i napisał na druku, przywalając do tego wszelkie
urzędowe pieczątki orzecznika:
" UJEB*ŁO MU OBIE NOGI I JUŻ MU KUR*A NIE ODROSNĄ!!! "
Facet tydzień później przyszedł z flaszką, bo dostał wreszcie rentę stałą."
www.proequo.pl