Aniu , nawet nie widziałam,że można je jeść

. To prawda kwitną krótko ,ale są piękne.
Julciu , ja zrobiłam już 8 , rzeczywiście pomału rosną ,ele staram się wyłapać zanim złapią jakąś zarazę

. Floksy uwielbiam , ale rzeczywiście szybka łapią wszystkie choróbska. Nie rezygnuj , spróbuj jakichś oprysków z czosnki czy coś podobnego.
Stasiu, mąż się nie zbuntuje , za bardzo mnie kocha

. Przerwał na jeden dzień robotę i przejechał glebogryzarką ostatni kawałek. Zostało jeszcze do ręcznego przekopania ze 3 m2.

. Szkoda tylko że nie pada , i poplon podlwewam ręcznie - to znaczy powinnam podlewać . Aby to podlać potrzeba 150 konewek (policzyłam)-sama nie dam rady tyle napompować .

. Teraz jak skończył w niedzielę się wybierzemy .
Lucynko , odpoczynek potrzebny ale nie możliwy

. Codziennie trzeba jechać na stara działkę żeby wszystko podlewać . Jest niemożebnie sucho i mimo że ziemię mam gliniastą to po porannym zlaniu , na wieczór tego nie widac.
Powiedzcie mi czy to dwa takie same liliowce?
