Aguś dziś napotkałam Twój wątek o mikoryzowaniu pomidorów. Nie wiem czy przegapiłam , czy nie pisałaś-mikoryzowałaś swoje pomidory?
Pokazuj foliaka z pomidorami..nie daj się prosić!
Judyś, nie mikoryzowałam. Pomidory na razie mam z Twoich Harnasiów. Moje foliowe nieokreślonej odmiany powoli dojrzewają.
Kilka dni temu zabrałam też pierwsze ogórki
Agnieszko, pysznogłówka rośnie od nie pamiętam kiedy, jest bardzo rozrośnięta i na wiosnę będę ją dzielić, więc jeśli Ci się podoba, to kawałek jest Twój.
Aguś mogę się pisać na pysznogłówkę tylko czy to nie są Marcinki? bo mam coś podobnie kwitnącego ale póżną jesienią rośnie dosć wysokie . Czy to dwa różne kwiaty?
Agnieszko pysznogłówka to coś zupełnie innego niż marcinki. Kwitnie teraz, tzn. od około miesiąca przez całe lato. Zapach jej liści przypomina aromat herbaty Earl Grey No i co dla mnie ważne zimuje w gruncie i jej zupełnie niekłopotliwa w pielęgnacji, a rozrasta się jak szalona.
Nie ma sprawy, będę dzielić też na wiosnę gailardię i trochę innych bylin, to jeśli by Cię coś jeszcze interesowało, to chętnie Ci podaruję. Mam nadzieję, że do Lubartowa nie masz daleko
No to Agnieszko o rzut beretem mieszkamy. Kocimiętkę mam, aczkolwiek na mojego kota wcale nie działa
A skoro mieszkamy tak blisko, to zapraszam do Lubartowa, jak będziesz miała czas i ochotę