Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko pięknie i kolorowo jest u Ciebie. Wszystkie wiosenne kwiatki dają popis i cieszą oczy ;:215
Magnolia obsypana śnieżnobiałymi gwiazdkami ;:138 Zawsze bardzo mi się podobała, ale nie do mego ogrodu ;:223
Tą co mam zaledwie raz zdążyła zakwitnąć, ciągle pąki przymarzają i w tym roku też tak będzie ;:145
Cieszę się, ze przylaszczki mają już swoje miejsce :D
Pozdrawiam cieplutko i miłego popołudnia ;:3 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko u Ciebie takie cuda kwitną! magnolia, morelka, kwiatuszków cała moc a u mnie znowu załamanie pogody zapowiadają, przymrozki ;:oj Od południa dzisiaj się zaczęło, wieje... woda z nieba leci i te nocne minusy!
Śliczne ma hiacynty takie wypasione, moje mimo wykopywania takie choineczki, a pod hiacyntami ładny maźnięty tulipan, znasz jego nazwę? :D
Mam niespodziankę tylko muszę się zmobilizować i zrobić wpis ;:306
Ściskam Cię i życzę słoneczka i ciepełka, a nade wszystko zdrówka ;:196 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Zdaje się, że właśnie skończyły się u mnie ciepłe wiosenne dni. Do południa było bardzo ciepło, po południu temperatura z 19* spadła do 12*, zerwał się wiatr, napłynęły chmury, nawet spadł deszcz i szykuje się kilka kolejnych zimnych, a nawet bardzo zimnych dni z nocnymi przymrozkami. Nic dziwnego, bo właśnie obserwujemy takie kwitnienia.

Obrazek

Nareszcie wysiałam planowane nasiona w zimnym inspekcie, do którego na kolanach trzeba wchodzić, czego bardzo nie lubię.
I to wszystko, co dzisiaj zrobiłam. Nic więcej mi się nie chciało, taki leń mnie dopadł, jakiego dawno nie doświadczyłam.
M stwierdził, że działka nie jest po to, by się męczyć, tylko by odpoczywać, toteż oboje sobie na ławeczce odpoczywaliśmy.
Tylko Misia biegała gdzieś po sąsiednich działkach i przyszła dopiero, gdy ją zawołaliśmy przed powrotem do domu.


Jagusiu - na początek melduję, że zgodnie z Twoją sugestią wygospodarowałam małe poletko, na którym M zasiał buraczki dla gołąbków. Gdybyś tylko widziała radość mojego małża.... Powiedziałam mu, że to nie mój pomysł, że skorzystałam z Twojej podpowiedzi, polecił mi podziękować, co niniejszym czynię: DZIĘKUJĘ! ;:180
U nas w kwiatach moreli mnóstwo pszczółek brzęczało, ale w kwitnących krokusach, uwijało się ich jednak więcej. Przynajmniej tak mi się wydaje. Teraz znowu będzie zimno, znowu pszczoły się schowają i trudno powiedzieć, co będzie z owocowaniem moreli, a i brzoskwinie mają już nabrzmiałe pąki.
Zaglądam do Twojego wątku i zaglądam, ale nie widzę tam żadnych oznak życia Twojego ogródeczka ;:174 Dlaczego???

Danusiu - Miśka tylko kombinuje, gdzie prysnąć, by zaraz zniknąć z oczu. Na szczęście zawołana wraca, choć nie tak natychmiast. Ma charakterek koci i hrabianka zawsze każe na siebie co najmniej z pięć minut poczekać.
Moja forsycja została dobrze wsadzona, bo pod sąsiedzkim olbrzymim orzechem włoskim i całkiem przyzwoicie sobie tam radzi, dzięki temu jest bezpieczna, bo gdyby nie to, pewnie też bym ją wyciukała. ;:306
Greckie już powinny kwitnąć, może Ci wyginęły? U mnie tak się kiedyś stało dzięki nornicom, które porobiły sobie pod nią korytarze i cebulki zbyt głęboko powpadały.
Magnolia rzeczywiście odpłaca za opiekę należycie. Przez całą zimę miała opatuloną koronę, by nie zmarzły jej liczne pąki. Wyglądała jak piechur z dwiema laskami.
Pozdrawiam. ;:196

Ewuniu - brzoskwinie i u mnie jeszcze zapączkowane, morele kwitną wcześniej.
Magnolia gwiaździsta też kwitnie wcześnie, a tulipany kaufmanna to także wczesne odmiany.
Co do Miśki, to ona więcej czasu spędza u sąsiadów niż na swoich włościach. Tak z niej powsinoga. ;:306

Martusiu - powiem szczerze, że w tym roku jestem nareszcie usatysfakcjonowana swoją wiosenną działką, ale to głównie dzięki pierwiosnkom, które najbardziej widać, szczególnie ząbkowane na ich długich łodyżkach. ;:303
Dziękuję pięknie za słowa uznania dla moich kwiatuszków. ;:180 A także za dobre życzenia, które oby się sprawdziły.
Tobie wzajemnie duuużo słoneczka życzę i ciepłych nocek. ;:196

Ewelinko - magnolia z roku na rok staje się coraz bogatsza w kwiatki, mimo że ją znacznie ograniczyłam. Wycięłam jesienią wszystkie dolne gałązki, formując ją w drzewko. Natomiast forsycja to już wieloletni krzew rosnący w najbardziej niedogodnym miejscu, bo pod olbrzymim orzechem włoskim sąsiada, a całkiem dobrze sobie radzi. Podejrzewam, że w tym miejscy inna roślina nie dałaby sobie rady.
Cebulowych to ja tak naprawdę mam niewiele, natomiast wyjątkowo dużo pierwiosnków i to one głównie zdobią działkę, a ponieważ bardzo je lubię, to ciągle jakieś dosiewam. Z kolei warzywka to albo przezimowana pietruszka, szczypiorek czy seler, albo wysiane w tunelu sałaty i rzodkiewka, które strasznie długo zastanawiały się, czy w ogóle powschodzić. ;:108
Zdaje się, że pogoda znowu figla nam spłatała i pokazała swoje dobre oblicze na krótko. Zdaje się, że znowu będziemy czekali na powrót ciepłej wiosennej aury....
Pozdrawiam wzajemnie i życzę Ci, by ominęły Twój ogród zapowiadane przymrozki. ;:196

Halinko - dziękuję w imieniu moich wiosennych kwiatków. ;:180
Dlaczego uważasz, że magnolia gwiaździsta nie nadaje się do Twojego ogrodu?
Ja swoją opatuliłam na zimę agrowłókniną, dzięki czemu zachowała wszystkie pąki i teraz odpłaca bogatym kwitnieniem. ;:215 Dodatkowo jeszcze prowadzę ją w drzewko, więc jesienią powycinałam jej wszystkie niższe gałązki.
Pozdrawiam wzajemnie i życzę Ci, by zapowiadane przymrozki ominęły Twój ogród szerokim łukiem. ;:196

Marysiu - u mnie też pogoda się zbiesiła, ale kilka dni było naprawdę ładnych i bardzo ciepłych.
Smutno mi z powodu niedoboru słoneczka w Twoim ogrodzie, mam jednak nadzieję, że po tym załamaniu pogoda wróci do prawdziwie wiosennej, czego najserdeczniej Ci życzę. ;:167
Niestety pełnej nazwy odmianowej tego tulipana nie znam, wiem jedynie, że jest to tulipan z grupy 'Kaufmanna' - wczesny.
Niespodzianka - wpis ... O co chodzi? Nie trzymaj w niepewności, proszę. ;:180
Przytulam z wdzięcznością wszystkie życzenia i w całości je odwzajemniam. ;:167 ;:196



Obrazek

Obrazek

Dobranoc, Kochane, do Was zajrzę jutro. ;:4
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko ja mam wiosną dość napięty harmonogram i szczerze powiedziawszy to nie za bardzo chce mi się biegać z aparatem. Może w niedzielę coś podziałam, ale nie obiecuję ha ha. Jesteś bardziej wytrwała w zaglądaniu do mojego wątku niż ja :;230 .
Ciekawe co będzie z pogodą. Już wolę lekki przymrozek niż deszcz bo i tak u mnie w wielu miejscach bagno. Podniosła się woda na Wiśle i zamknęła się śluza i teraz cała woda spływa do mnie bo u mnie najniższy punkt w okolicy. Wójt obiecuje przepompownię od 20 lat i na obietnicach się kończy.
Ale mam ogrodowe wieści. Napatrzyłam się na te Twoje kwitnące drzewka i uległam (choć miałam mocne postanowienie nic nie kupować ;:124 ) i zamówiłam hortensję, budleję i magnolię. Ech gdzie ta moja silna wola, gdzie???? Muszę wywalić clematisa i dwie róże bo ta trójka okazała się totalnym niewypałem na moim terenie i te zakupy na ich miejsce.
Powiedz mężowi, że nie ma za co dziękować. Rozumiem jego pasję bo mój tata przez wiele lat hodował gołąbki. Niestety musiał zrezygnować bo sąsiadka miała dach pokryty starą dachówką. Dachówkę porastał mech i te skubańce tak się na ten mech uwzięły, że zaczęły dosłownie wydziobywać dziury w tej dachówce ;:306 . Tata stwierdził, że trzymanie ich w zamknięciu nie ma sensu i tak skończyła się historia z gołąbkami.

Melduję również, że u mnie sezon burzowy rozpoczęty. Pogrzmiało dzisiaj nawet groźnie.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, piękna jest Twoja magnolia ;:138 Za tyle starania przy ocieplaniu jej przed zimą, musiała się odwdzięczyć uroczymi kwiatami. :heja
Oby ta figlarna wiosna pozwoliła jej pysznić się jak najdłużej tą bielą i cieszyć Twoje oczy. ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Śliczna ta magnolia z forsycją.Forsycja ma taki zgrabny pokrój.
Dziś na działce nie byłam.Zbyt wietrznie i zimno.Wczoraj zawiozłam na działkę kwiatki które pikowałam.Postawiłam na stojaku pod folią i przykryłam włókniną.Folia pęknięta,ale może poczeka na ciepły dzionek i wtedy z M.założymy nową.
Drzewo piękne obsypane białymi kwiatkami.
Miłego , ciepłego następnego dnia. ;:138
Trzymaj się. :wit
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

czego jak czego, ale tego, że na Twojej działce króluje szarzyzna, absolutnie powiedzieć nie można ;:oj Maleńkie pierwiosnki w takiej ilości bardzo ją ożywiają, a jak jeszcze do tego dodamy przecudnej urody hiacynty w ciekawych kolorkach, niebieściutkie zawilce greckie, żółciutką forsycję, bielutką magnolię czy też rumieniącą się morelę, to otwiera się cała paleta barw. Z tego oszołomienia zapomniałam o tulipanach, a o nich zapominać nie wolno. Wszystkie śliczne, a najbardziej Kauffmana maźnięte pędzelkiem i te żółte ;:oj Magnolia zachowała się jak trzeba i doceniła Twoje starania, z moją taki numer by nie przeszedł. Nie dość, że ma ze cztery metry wysokości, to jeszcze w zawijasach musiałaby stać do połowy maja, bo zwykle zachciewa jej się kwitnąć na Zimną Zośkę ;:306
Jesteś pewna, że to na pewno jest seler naciowy? Ma zupełnie niepodobne do siebie listki, ale jak najbardziej mogę się mylić ;:108
Znowu zimno się zrobiło, wczorajszy wiatr przegnał mnie z działki.
Pozdrawiam cieplutko, życząc zdrówka i słoneczka. I koniecznie w takiej kolejności ;:196
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12177
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko mało jest tak kolorowych, optymistycznych rabat, jak u Ciebie. Pierwiosnki cudnie je ukwieciły. ;:oj
Magnolia aż świeci od pięknych kwiatów. M ma rację, że działka jest też od odpoczywania, ale tyle pracy jeszcze można by wykonać w tym czasie. ;:306
Pozdrawiam ciepło. ;:168
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Koń jaki jest, każdy widzi, nie będę więc mękolić o pogodzie.
Ponarzekam jedynie na to coś, co mi czaszkę chce rozsadzić i już przechodzę do porządku dziennego.
Na działce nie byłam, ale w zamian mam niezły zapasik nowych "Jolek", dzięki czemu na nudę skarżyć się nie mogę.
A i mały zapasik fotek zachowałam w celu ubarwienia postu.


Jagusiu - zajrzyj do swojego wątku i zobacz, co tam się wyprawia podczas Twojej nieobecności. :tan
Ojej! Nieciekawie masz położony ogródeczek, skoro Wiślana woda do niego spływa , podtapiając pielęgnowane pieczołowicie roślinki. ;:oj
Zamówienia dokonałaś ładnego, będziesz zadowolona. ;:333
Ja też wywalam, jeśli mi coś wadzi i to bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Bo i po co trząść się nad czymś, co nie odwdzięcza się choćby w minimalnym stopniu. ;:224
Mój małż zapłakałby się, gdyby z jakichś powodów miał zrezygnować z hodowli swoich ukochanych ptaków. A było już tak i to w czasie, gdy leżakował w szpitalu, że jakieś zwierzę udusiło wszystkie gołębie. Na szczęście gołębiarzy na działkach dostatek i w trymiga naznosili mu tyle nowych ptaków, że migusiem powstało nowe stadko. ;:303

Co do burz, to całe szczęście, że drzewa już mają trochę zielonych listków, bo jak mówi stare porzekadło: "Burza na gołe lasy wróży głodne czasy".
Trzymaj się zdrowo i cieplutko. ;:167

Martusiu - kocham to maleństwo, toteż opatuliłam magnolię jak dziecko, dzięki czemu wszystkie, nawet te najmniejsze pączki zachowała i rozwinęła. :tan
Bardzo jesteś łaskawa dla tej niesfornej wiosny, nazywając ją "figlarną". Ja mam dla niej bardziej dosadne określenia, ale nie będę się wyrażała. ;:306
Pozdrawiam cieplutko na przekór tej zimnej "figlarce". ;:196

Danusiu - forsycję mocno poprzycinałam w ubiegłym roku, bo rosnąc pod wielki orzechem, powypuszczała takie długie baty w poszukiwaniu słońca, że patrzeć na nią nie mogłam. ;:7
To jest mirabelka, której kwitnienie zawsze sprowadza duże ochłodzenie. Tak mnie uświadamiał śp. sąsiad działkowy, a teraz sama uważnie obserwuję te drzewa i stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że tak jest w istocie. ;:108
Dzień ciepły nie był, ale miły owszem, dziękuję ;:180 Pozdrawiam. ;:196

Iwonko1 - i tu się z Tobą zgodzę bez bicia. Ta wiosna na działce nawet mnie zadowala. Pierwiosnki królują i to one największą robotę wykonują w zakresie zdobieniowym. ;:303
Gdy tylko pojadę na działkę po zmianie pogody na lepszą, powiem wszystkim wymienionym przez Ciebie kwiatkom, że zostały wychwalone pod niebiosa, a tymczasem dziękuję w ich imieniu. ;:180
Może w tym roku zimne dni już zostały wykorzystane, może Zośka odpuści... Byłoby pięknie!
Tak, to jest seler naciowy, który przezimował i w tym roku pewnie zakwitnie. Na razie jest maleńki i tylko na zdjęciu wygląda dorośle.
Dobre życzenia przygarniam z wdzięcznością i wzajemnie życzę Ci tego samego i w takiej samej kolejności. ;:167

Soniu - masz rację. To dzięki prymulkom jest kolorowo i nareszcie swoją działkę w wiosennej szacie polubiłam.
No właśnie, jak tu odpoczywać, gdy robota mruga zza węgła i dopomina się jej wykonania. ;:124
Pozdrawiam wzajemnie równie cieplutko. ;:196


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2547
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj lucynko to chyba przesilenie wiosenne każdy jakiś rozbity chodzi i osłabiony no cóż trzeba więcej słoneczka i ciepła i może trochu witaminek. Pozdrawiam Cię serdecznie życzę zdrówka ;:167 ;:168
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko dzisiaj chyba pogoda tak wariowała bo mnie też w głowie wirowało i ćmiło. Szybkie zmiany pogody nie są jednak korzystne. Ale nic się nie bój wszystko zdążysz nadrobić. Oby zdrowie było. U mnie rano było jeszcze ciepło, ale potem zaczęło wiać lodowatym wiatrem i ciapać oczywiście. Dzień bez deszczu dniem straconym.

Właśnie widziałam, że jakiś podejrzany ruch się zrobił w tym moim wątku. Nawet chyba jakiś tajny agent zawitał ha ha. Podejrzane, podejrzane :shock: .

Ogródeczek to ja akurat na suchym terenie mam, ale aktualnie sad mi zaczyna zamieniać się w Morze Bałtyckie. Spływa tam woda z innych pól, która po otwarciu śluzy pójdzie do Wisły, ale to pewnie jeszcze trochę potrwa.

Co do zakupów to plany się trochę pozmieniały. (Wiem, spontaniczne decyzje nie są moją mocną stroną ;:124 , najpierw robię potem myślę ;:14 ). Zajrzałam do mojego zamówienia zdziwiona, że żaden mail nie przyszedł, a tam widnieje czas dostawy 20 - 30 dni. No takich pokładów cierpliwości to ja nie mam. Poza tym poczytałam na forum o budlei i okazuje się, ze mrozoodporna to ona zbytnio nie jest. Stwierdziłam, ze jak mi ją przyślą w połowie maja, zanim się zadomowi to zaraz zmarznie. Za dwie roślinki nie kalkulował się natomiast koszt wysyłki, a nic innego nie wzbudziło w tej szkółce mojego zainteresowania. W innych szkółkach jak jedno mi się podobało to drugiego nie było. Postanowiłam więc, że magnolia i hortensja poczekają do przyszłego roku i anulowałam zamówienie. Ale skoro już kasa przeznaczona na roślinki to zamówiłam sobie w to miejsce cztery róże. Może teraz lepiej trafię.

Fajnie, że gołębiarze trzymają się razem i dobrze, ze każde z Was ma swoją pasję, którą w dodatku możecie realizować w tym samym miejscu.

No chyba za dużo gadam i zaśmiecam Ci wątek ;:131 . Obiecuję rychłą poprawę. Trzymajcie się cieplutko.
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko cudowna jest ta Twoja magnolia i o mały włos w środę też bym ją kupiła na targu, ale tym razem oparłam się pokusie ;:306 Raz, że na takie drzewka nie mam miejsca, a po drugie nie zniosłabym tego, że pąki ciągle marzną i kwiatów nigdy nie ma. Jeszcze jak mała, można okryć, gorzej jest już z większą. :wink: Tą co mam zdążyła zakwitnąć u mnie jeden raz, a jest już całkiem okazałym krzaczkiem, którego nie dam rady już okryć. Dzisiaj też pąki pewnie zmarzły, bo jest 3 na minusie ;:223 Te co pokazałam na ostatnich zdjęciach kwitną wprawdzie co roku, ale może dlatego, że są osłonięte z każdej strony domami, a uliczki wąziutkie :wink:
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka ;:167 ;:196 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Działka wielobarwna kusi do odwiedzania ;:63 a tu się nie da bo zła aura nie pozwala! ;:145
Teraz jeszcze nocne przymrozki nie wiadomo co złego nam uczynią... ;:oj
Ja nigdy swoich magnolii nie okrywałam, większość odmian jest mrozoodporna i to nie zima im zaszkodzi tylko wiosenne przymrozki szkodzą pąkom i kwiatom. Ta przypadłość u mnie miała już miejsce niestety.Jak będzie tej wiosny? Oto jest pytanie... ;:131
Miłego dnia z Jolką Lucynko! :D ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko, wpadam ale nie pisałam juz ho ho bo co zaglądam to mam zaległości o przynajmniej killa stron. Piękna wiosna u Ciebie jak zwykle.
Zdróweczka !
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Siedzę sobie w domku, słuchając wyjącego za oknami wiatru oraz muzyki deszczowych kropel grających na szybach i parapetach.
Ciemno, zimno i nieprzyjemno. Istny listopad. Przymrozków jeszcze u nas nie było, co nie znaczy, że ich nie będzie, bo będą i to już jutrzejszej nocy.


Alu - witaminkami to ja się faszeruję przez całą zimę. Do tego jeszcze dokładam sobie Omega3, a te pogodowe zawirowania nic sobie z tego nie robią. I tak atakują moją biedną, niczemu niewinną czaszkę. ;:24
W tej sytuacji zdrówko jest na wagę złota, dziękuję Ci więc za dobre życzenie, które najserdeczniej odwzajemniam. ;:167

Jagusiu - gadaj, gadaj ile tylko chcesz, żadnych śmieci tu nie dostrzegam, w przeciwieństwie do bardzo miłej pogawędki. ;:168
Agent - powiadasz, ;:131 Coś w tym jest, bo zaćwierkał i pewnie odleci. Przynajmniej tak zapowiedział.
;:oj To sadu żal, owoców, którym nadmiar wody nie sprzyja. Oby jak najszybciej ta woda spłynęła do rzeki i pozwoliła drzewom spokojnie egzystować.
Z Ciebie jednak lepsza zawodniczka niż ze mnie, bo ja jak już coś zamówię, to nie rezygnuję i dopiero po dostawie towaru martwię się, gdzie ja te dobra wsadzę. ;:306 Cóż, nie będzie to, to będzie coś innego, może tak miało być i różyczki lepiej będą się sprawowały dając Ci więcej radości. ;:215
Dzięki zamiłowaniu M do gołąbków mam kierowcę na zawołanie i nie muszę prosić, by z łaski swojej zechciał zawieźć mnie i kotę na działkę. :D
Dziękuję i Tobie również życzę ciepełka. ;:167

Halinko - w zasadzie magnolia gwiaździsta jest odporna na mróz, jedynie wczesnowiosenne mrozy mogą zniszczyć pąki, a ja w marcu zdjęłam z niej agrowłókninę i mróz pąkom nie zaszkodził, więc już nie będę jej opatulała.
Ona kwitnie bardzo wcześnie, możesz sobie spokojnie kupić do ogrodu. Jest śliczna podczas kwitnienia, przypomina mi pannę młodą w welonie. ;:215
Zdrówko przygarniam z wdzięcznością i odwzajemniam ;:167
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka. ;:196

Maryniu - oj, paskudna pogoda, paskudna! ;:222
Moja magnolia też już nie będzie okrywana, bo to raczej nie ma sensu. Odkryłam swoją, a potem przyszedł mróz, który na szczęście uszkodził tylko dwa pąki.
Mam jeszcze jedną magnolię, ubiegłoroczny nabytek i ona, aczkolwiek jeszcze malutka, ma kilka pączków, jednak nie mam pewności co do tego, czy w tym roku je rozwinie. Zapewne poczekam do następnego sezonu.
Dzisiaj nawet Jolka mi nie umila życia, bo gdy spoglądam w kierunku okien, to najchętniej poszłabym w kimono, czego bardzo, ale to bardzo nie lubię robić we dnie. ;:185
Pozdrawiam cieplutko. ;:196

Majeczko - dziękuję, że jesteś. ;:196
Mówisz, że wiosna piękna ... ;:131 Pięknie się zapowiedziała i ... ustąpiła miejsce czemuś, co bardziej mi listopad przypomina. Cóż, trzeba po raz kolejny uzbroić się w cierpliwość.
Zdróweczko na wagę złota, przytulam, dziękuję i oczywiście odwzajemniam. ;:167


Trzymajcie się ciepło i zdrowo. ;:4

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”