Witam gości
Za oknem miasto zachmurzone ,padało .
Co się dzieje na wsi ?nie chcę myśleć pewnie deszcz i woda stoi wszędzie.
Igusiudziałka jest ogrodzona siatką ,nic nie przechodzi z wyjątkiem bezdomnych gości
i poskrzypki

.Iguś tak ,te tulipanki są wielowarstwowe -pełne.
Soniu pięknie dziękuję za miłe słowa .U mnie sarenki są bardzo czujne za to .
Tylko lekko przyhamuję autem a one są daleko i patrzą w bezruchu ,za chwilkę odwracają się i do lasu .
Zanim nieraz ustawie ostrość i inne to już widzę tylko pupy białe
Natomiast bociany są super ,wcale się nie boją .
Soniu z szałwią było tak ,że szkółka moja w moim mieście dzwoni ,jest
szałwia proszę przyjeżdżać ,a zawsze była na początku nawet czerwca .
Teraz się bujam z okrywaniem donic.
Nie było rady ,trzeba było gnać w te pędy i brać.
Oludziękuję .Ato taki fiś te zakupy tulipanów.
Szkółka ma zawsze piękne cebule i korci ,szybka dostawa i gratisy .
A teraz zajawka gdzie je posadzić na zimę ? już mi się dołować nie chce .
Wiesz z mieszkańcami u nas tymi przyjezdnymi jest różnie .No ,ale jak mają teraz powódż
to się lekko integrują .Do tej pory raczej wjeżdżali i nawet jak widzieli ,że mąż sypie jakiś gruz etc to niestety
nie kiwali palcem by pomóc ,ale jeżdzili tą drogą .
Na tym terenie a konkretnie u nas w rogu działki jest takie podwodne jeziorko i takie miejsca
ma wielu sąsiadów.
Nic to koleżanka pomoże nam zabrać inne jeszcze z tego pasa zalanego .
Trzeba wykopać ze 3 drzewka,nie wiem czy ognik stojący w błocie da radę ,biednie wygląda .
A tu pada znów.
neferet Moniczko z cytatami mam się kiepsko

,to pozwolę sobie tak :
(....Od razu widać, że aparat już w domu.
Szczygieł śliczny. Nigdy nie widziałam na żywo. A bocianki! One zawsze coś opowiadają, cha cha. Super to komentujesz. 
Piękne masz tulipany. Przyznam szczerze, że nie przepadałam jak dotąd za tymi kwiatami, ale jakoś w tym roku chodzę, patrzę i... chyba wsadzę jesienią trochę cebulek. 
Tak aparat wrócił i takie to małe a cieszy ha ha .Boćki są świetne z daleka .Chyba tylko ich
powąchać bym nie chciała .
Polecam Tobie ,kup kup tulipanki jest tyle cudnych teraz odmian.
Ja nie wykopuję nie bawię się w tę żmudną pracę .
Są promocje nie warto .
Wiesz ,nie pojechałam po te kaczeńce ,tego by brakowało ,by się w kolejne rozlewiska wsadzić .
Marny by był mój los ha ha .
(... Marzy mi się ogród deszczowy. Spróbuję zrobić malutki przy jednej z rynn, ale nie wiem czy się uda. Może chociaż pałka wodna da radę. Ale to nie w tym roku.
)
I to tak troszkę jest mało sprawiedliwie ,my mamy nadmiar wody ,a u Ciebie Moniczko brak .
były też sezony dość suche od 2016 do teraz .
Moniczko życzę by się udało Tobie zrobić ten deszczowy ogród
Kaczeńce za furtką piękne ,jednak wszyscy po troszę tęsknimy za wydawało by się niewiele znaczącą
rośliną ,roślinami ,za pięknem przyrody ,takiej ,gdzie nikt nie ingeruje .
Alu dziękuję 
Wiosna to wiosna ,bez tulipków ,narcyzów i innych wiosennych była by smutna .
Masz rację ,tylko jeszcze ciepełka brak ,przez jego brak a z widmem przymrozków ,
przecież jeszcze tak oczywistych ,nakryłam mnóstwo lilii doniczkami .
I tak się z nimi bujam raz w tę ,raz w drugą stronę ,a one chcą rosnąć .
Doniczki je ograniczają .
pod doniczkami sprytnie już grasują bezdomni goście i poskrzypka.
Zdjąć ,to zmiecie je przymrozek .
Martka 
Pięknie dziękuję za pochwałki ,Ty mnie zaczarowujesz
(Bogusiu, tulipanki, mimo różnych perturbacji, pięknie kwitną, a 'domowy' martagon cudny
.
Śliczne sasanki
, one nie za bardzo lubią mieć mokro. U mnie wyginęły po powodziach i do dzisiaj nie chcą zatrzymać się na dłużej w ogrodzie
.
Ależ będzie błękitnie w skrzyniach, przy tylu sadzonkach szałwii
.
Bogusiu, gdzie Ty się wybierasz w bagno z łopatą
, jak wystarczy poklikać i możesz mieć pod drzwiami sadzonki kaczeńców, nawet pełnych
.
Ta płowa dama, wygląda mi na łanię, to Ty się ciesz, że ona daleko, bo w ogrodzie, zrobiłaby o wiele większe spustoszenie niż delikatna sarenka 
Jednak co aparat, to nie komórka! Nie ma mowy o takich pięknych zdjęciach czapli czy bocianów 
)
O za martagon masz

A on miał iść w pole ,ale był za duży i tak został w domu .
Teraz już rozkwitł w pełni i cudnie pachnie .
Wiesz sasanki u mnie są na podwyższeniu ,
bo tak teraz należy nazwać partie pewne mojej działeczki.
Ale one ,rzeczywiście po paru latach zanikają
Marciu szałwia to moja ulubienica .Muszę wyczaić inną o takim kolorze -bylinę .
W ub roku za duże piękne sadzonki płaciłam tę samą cenę co w tym za te małe .
Już się Marciu na bagna nie wybieram sama ,chyba ,że kiedyś z kimś
Nieraz sobie wyobrażałam ,jak to jest zapadać się w takie miękkie podłoże ,ale
do momentu ,gdy zapadłam się prawie pod kolano w bucie gumowym na zalanej rabacie ,masakra .
Dobrze ,że mąż był i chciał mnie ratować
Te sarenki do mnie wstępu nie maja na działkę ,o nie ha .
Jagódko
Dzisiaj był plan ,na wieś ,ale pochmurno i pada co jakiś czas .
To korzystam z tego dnia ,by wreszcie odpisać gościom ,a wąteczki odwiedzę niebawem ,co sądzę ,
że mi wybaczycie
Halinko Dziękuję .Wypoczynek do dzisiaj był cudowny .
Wczoraj podniosłam oponę z piwnicy na parter ,do wymiany opon i kręgosłup lędżwiowy
powiedział stop eh .
Noc ledwo przespana ,raczej na czuwaniu.
Ale już jest ciut lepiej .
Halinko ja o sasanki zbytnio nie dbam ,by je nawozić np ,a może powinno się ?
Rosną sobie swoim rytmem .
To tak czasami jest ,że jakieś rośliny nie cha być piękne u mnie tak mam z klematisami.
Małgosiu dziękuję
Wiesz czasami nic mi nie chce aparat pomóc w zatrzymaniu obiektu w jego pięknie .
A chociażby teraz zdjęcie bażantów i tego ptaszka na gałązce świerku ,czy sosny
A czasami się uda i wtedy sami się cieszymy z tych zdjęć
Jeszcze się pokazują ,ale mało jakoś ich .
Tym bardziej cieszą.
Wiosenka budzi do życia kolejne rośliny .
Do miłego zobaczenia .Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających mój skromny
zakątek na wsi
