Borówka amerykańska - 12 cz.
-
- 500p
- Posty: 585
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
W sumie to ciekawe - nie trzeba by się schylać po owoce, a być może podkładka nie wymagałaby tak kwaśnej gleby. Byłoby nieźle hodować ją w normalnej ziemi ogrodowej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
https://youtu.be/0KcMz4zEtKg u mnie w ogrodniczym dostępne są takie sadzonki, które od razu mogą owocować. Koszt 30 zł. Są też droższe wyższe i w większym pojemniku. Finalnie za około stówkę można kupić krzew w chyba 50 l donicy. Ale jak dla mnie te drogie krzewy były za słabo przycinane. I po pierwszym dość obfitym zbiorze nadejdą kłopoty za 100 zł. Te krzewy będą wymagały już za rok fachowego cięcia. Ta tańsza jest łatwiejsza dla początkującego, moim zdaniem najlepsza do ogrodu bo dość szybko da dużo owoców i nie drenuje kieszeni. Kupując małą borówkę oszczędzamy dwadzieścia kilka zł ale na owoce trzeba poczekać z dwa sezony a nawet więcej.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Borówka jest wysokim krzewem, nie trzeba się schylać przy zbiorach, ale z tą podkładką nie wymagającą kwaśnego podłoża
ciekawa teoria.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
To zależy od odmiany a ja mam ich wiele. Są takie niższe gdzie jest dużo owoców a krzew ma metr. Pędy są sztywne ale owoców jest tyle i to wielkich do 25 mm. Krzew pochyla się i owoce są na wysokości 60 cm. Zbieram owoce na krzesełku wędkarskim i dodatkowo mam parasol wędkarki, żeby słońce mnie nie przygrzało.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Przymrozki. Wytnij te przemarznięte końcówki bo zaatakuje je szara pleśń.
Jak się pozbędziesz tych końcówek to nic nie powinno złego się wydarzyć.
Jak się pozbędziesz tych końcówek to nic nie powinno złego się wydarzyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Sekatora można używać cały rok i jest to najskuteczniejsza metoda walki z grzybami. Bez sekatora opryski niewiele pomogą. Natomiast regularne cięcie sanitarne pozwala ograniczyć chemię do minimum. A w przypadku odpornych odmian jak np. Denise blue pryskać wcale nie trzeba bo ta odmiana jest odporna ale jest atakowana wystarczy powycinać i mamy spokój z grzybami. Ja robię cięcie sanitarne zaraz po opadnięciu liści nie czekam do wiosny. Jeden krzew przyciąłem w październiku pod nóż poszły wszystkie 3.5 letnie pędy bo były chore i coś się stało? Nic, krzew jest ładny i zdrowy ma tylko gałązki rosnące drugi rok i 3 oraz stare drewno szkieletowe.
-
- 200p
- Posty: 255
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Mam trociny mieszane świeże , czy można takie zastosować przy zwiększeniu dawki azotu w nawozach ? Nie mam możliwości uzyskania przekompostowanych sosnowych.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Świeże nadają się tylko do uszczelniania dna dołka na glebach piaszczystych. Zamiast folii.
https://forum.poradnikogrodniczy.pl/trociny-t11054.html
viewtopic.php?f=5&t=69013&p=4100555&hil ... y#p4100555
https://forum.poradnikogrodniczy.pl/trociny-t11054.html
viewtopic.php?f=5&t=69013&p=4100555&hil ... y#p4100555
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Czemu mają się nie nadawać? Zakwaszanie jest przecenione a jeśli nawet to przy borówkach porządne. Azot łatwo uzupełnić, będą robić za fajny bufor wilgoci. Po dodaniu mikoryzy szybko zrobi się z tego gleba próchniczna.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Mam złe doświadczenia z głębokim ściółkowaniem borówek zielonymi, drobno ciętymi gałęziami tui. Podwójna dawka siarczanu amonu okazała się za mała, co skutkowało przyhamowaniem wzrostu i słabymi przyrostami.
za https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articl ... ia-roslin/
Nie należy stosować świeżych trocin do ściółkowania roślin, ponieważ pozyskane z tartaku trociny są zasiedlone przez mikroorganizmy, które do rozwoju wymagają azotu. Pobierają go z gleby, doprowadzając do jej wyjałowienia. Rośliny w wyniku braku azotu powoli zamierają. Szczególnie jest to istotne w pierwszym roku po posadzeniu.
za https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articl ... ia-roslin/
Nie należy stosować świeżych trocin do ściółkowania roślin, ponieważ pozyskane z tartaku trociny są zasiedlone przez mikroorganizmy, które do rozwoju wymagają azotu. Pobierają go z gleby, doprowadzając do jej wyjałowienia. Rośliny w wyniku braku azotu powoli zamierają. Szczególnie jest to istotne w pierwszym roku po posadzeniu.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Ja bym się o azot nie martwił bo można uzupełnić.
Problem ze świeżymi trocinami jest taki że się "filcują" jak damy ich za dużo. To znaczy że mają tendencję do utworzenia zbitej warstwy która przez sezon może utrudniać wsiąkanie wody i podawanie nawozów w głąb i korzenie borówki będą się dosłownie dusić.
Wymieszałbym z innym materiałem, choćby igliwiem. Nawet świeżym jak masz dostęp.
Gałązki Tui zawierają związek który hamuje rozwój mikroorganizmów odpowiedzialnych za rozkład materii, długo się rozkłada, to fatalna ściółka i na pewno bym jej nie użył pod niczym co miałbym zjeść.
Problem ze świeżymi trocinami jest taki że się "filcują" jak damy ich za dużo. To znaczy że mają tendencję do utworzenia zbitej warstwy która przez sezon może utrudniać wsiąkanie wody i podawanie nawozów w głąb i korzenie borówki będą się dosłownie dusić.
Wymieszałbym z innym materiałem, choćby igliwiem. Nawet świeżym jak masz dostęp.
Gałązki Tui zawierają związek który hamuje rozwój mikroorganizmów odpowiedzialnych za rozkład materii, długo się rozkłada, to fatalna ściółka i na pewno bym jej nie użył pod niczym co miałbym zjeść.
-
- 200p
- Posty: 332
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Możesz podać źródło?Dalhi pisze: Gałązki Tui zawierają związek który hamuje rozwój mikroorganizmów odpowiedzialnych za rozkład materii, długo się rozkłada,.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
W pierwszym z brzegu artykule o Tujach dowiesz się o obecności dużej ilości żywic i tujonu. Ta mieszanka sprawia że świeżych gałązek tej rośliny zwyczajnie nie warto używać jako ściółki, pewnie tujon do owoców borówki się nie dostanie, ale nie ryzykowałbym.
Do tego kolega wyżej już sam się przekonał że to nie jest dobry materiał. Minie dużo czasu zanim to się zacznie rozkładać i składniki będą dostępne dla roślin.
Dlatego poleca się stosowanie sezonowanych materiałów organicznych gdzie proces rozkładu jest zaawansowany. Borówka chętnie z tego skorzysta.
Do tego kolega wyżej już sam się przekonał że to nie jest dobry materiał. Minie dużo czasu zanim to się zacznie rozkładać i składniki będą dostępne dla roślin.
Dlatego poleca się stosowanie sezonowanych materiałów organicznych gdzie proces rozkładu jest zaawansowany. Borówka chętnie z tego skorzysta.
-
- 500p
- Posty: 585
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Ja ściółkuję i nie stwierdzam braku azotu, czy jakichś innych negatywnych objawów.
Bajki o orzechu włoskim też były, a potem się okazało, że to przede wszystkim czarny orzech mocno wydziela juglon hamujący wzrost wielu roślin. Do tego chodzi o żywy orzech, bo opadłe liście czy gałęzie z orzecha już po paru tygodniach juglon tracą, więc można kompostowac i ściółkować bez problemu, co sprawdziłem osobiście, wrzucając do kompostownika worki liści spadłe od sąsiada.
Teraz ściółkuję ścinkami z thuji i skórkami z cytrusów (tymi z tą okropną chemią) i nie zauważyłem żadnych problemów z rozkładem materii czy zdrowiem roślin.
P.S.
Żywicę ma każdy iglak chyba, więc problemu nie ma - na początku jest trudniej zanim się organizmy zgromadzą odpowiednie z powietrza, ale później proces się rozkręci. Świeży kompostownik też od razu super nie działa , chyba że damy jakieś startery.
Bajki o orzechu włoskim też były, a potem się okazało, że to przede wszystkim czarny orzech mocno wydziela juglon hamujący wzrost wielu roślin. Do tego chodzi o żywy orzech, bo opadłe liście czy gałęzie z orzecha już po paru tygodniach juglon tracą, więc można kompostowac i ściółkować bez problemu, co sprawdziłem osobiście, wrzucając do kompostownika worki liści spadłe od sąsiada.
Teraz ściółkuję ścinkami z thuji i skórkami z cytrusów (tymi z tą okropną chemią) i nie zauważyłem żadnych problemów z rozkładem materii czy zdrowiem roślin.
P.S.
Żywicę ma każdy iglak chyba, więc problemu nie ma - na początku jest trudniej zanim się organizmy zgromadzą odpowiednie z powietrza, ale później proces się rozkręci. Świeży kompostownik też od razu super nie działa , chyba że damy jakieś startery.