Heniu, no i stało się, miałeś rację, podobnie jak Ania

, nie dało się nic nie kupić, doszła m.in. Aglaonema 'Red Elephant'. Znasz doskonale ten mechanizm, tak to działa - chce się więcej i więcej

.
Maciek, oplątwom chyba się u mnie podoba, luksusów nie mają, ale za to dość stabilne warunki.
Ania, jak na razie Gemini poszedł w kwiaty, są dwa, w tym jeden malutki. Pachną , szczególnie rano, bardzo przyjemnie zresztą.
Ania, Anka, 'Red Master' jest wiśniowa , taki rozmyty kolor, a zobacz podobną, ale czerwoną 'Red Elephant' ja nie mogę się im oprzeć.
Aglaonema'Red Elephant'
Dwie oplątwy na próbę wylądowały na działce, jedna w klatce

. Trochę się boję, bo mam dużo ślimaków, jest pełno ptaków, w tym nieprzewidywalne sroki, które stale coś kombinują. Dostały miskę z wodą, ale nie liczę na wdzięczność, bo nie raz narozrabiały

.
Rośliny zimujące w piwnicy jako tako przeżyły, choć nie wszystkie, nie wiadomo dlaczego nie obudził się jeden stary granat, jego brat ma się dobrze. Lantany przetrwały wszystkie, to jedna z nich
No i chyba mam problem, nie dość, że ślimaki koszą wszystkie sadzonki równo z ziemią, to jeszcze coś takiego wyskoczyło spod cukinii, kiedy ją podlewałam. Daleka jestem od zabijania wszystkiego, co się rusza, ale zastanowiło mnie co to coś robiło w mojej roślinie. Oberwał klapkiem

. Turkuć podjadek???
