Niedziela była taka słoneczna jak latem,pojechałam z moim M dosłownie na dwie godzinki
Pozachwycałam się roślinami, które prześcigają się wychodząc naokoło z ziemi.
Na niektórych różach już listki i to spore. Jesienne nowości bardzo szybko startują,wiosenne cicho siedzą. Jalitah i Mariatherese bardzo szybkie.
Zasiliłam obornikiem granulowanym róże i powojniki,jednak za mało jedno 2,5 l pudełko. Trzeba dokupić amu.
W poniedziałek dojechały szałwie takie biedne,że aż mi było ich szkoda,a to za sprawą paczki,która leżała na magazynie cały week. Jestem zawiedziona firmą kurierską

Paczka była w piątek,ale nie została dowieziona. No nic podlałam i myślę,że się ockną.
Werka ostatnio kolor miętowy chodzi mi po głowie,taki na czasie,a że miałam super farbę w kolorze blue w słoiczku wcześniej kupionym do pomalowania skrzynki drewnianej to akurat wpadł mi do głowy pomysł. Przemalowałam tym samym kolorem deskę drewnianą do krojenia
Myślę nad tabliczką z napisem Garden jako znak w ogrodzie.
Czarnuszki sporo się wysieje,nie sposób jej wyplewić,omijaj koperki:)
Zamówiłaś kolejne różyczki,super wiadomość,tylko kiedy ja je zobaczę? Myślisz nad wątkiem?
Jak czytam jakie masz smakowitości to aż chce się je zobaczyć:) Lady of Schalott miałam w donicy,super ma kolor,rewelacja i kwiaty. Na jesień przesadziłam ją do gruntu. Jestem ciekawa jak sobie poradzi w nowym miejscu. Angielki potrafią zawrócić w głowie to fakt.
Mam nadzieję zobaczyć Twoją nową rabatkę, jak czytam o niej to już sobie wyobrażam jak będzie wyglądała
Kasiu u mnie z kolei znów dziś zimno,wieje jak w kieleckim,głowę urywa. Na szczęście słonko co i raz wygląda zza chmurek.
Małgosiu prawda,że lepiej? Mi też w takiej wersji lepiej pasują. Jeszcze nie wiem,ale chyba na balkon zawieszę. To mój mini ogródek. Planuję zioła posadzić i skubać do potraw.
Masz rację,że własnoręcznie wykonane przedmioty czy też przemalowane najbardziej cieszą.
Są wyjątkowe i nie powielone,dlatego tak cieszą. Ciekawa jestem Twojej zdobycznej lampy
Hortensję na pniu kupiłam już wyprowadzoną i po zimie puszcza liście:)
Piotr witam nowego gościa. Moja działka znajduje się w Zielonej Górze.
Cieszę się,że się podoba:)
Iza ptaszki teraz wyglądają na zdrowsze i będą fajną ozdobą:)
Mi lobelia w zeszłym roku słabo wyszła,ale kilka kępek miałam. Spróbuj jeszcze raz wysiać,czasami winą jest zła ziemia.
Violu szkółka kusi,ale na szczęście nieczęsto tam jeżdżę,bo sama nie lubię,a nikt ze mną tam nie chce jechać:( Dzieci znudzone,mąż jedzie,ale widzę,że mu nie po nosie,więc wolę na giełdzie coś przemycić pod nosem:)
Gabi tak śmiesznie się zachowuje jak coś przyjedzie. Czy ona ma coś z kota? One podobno uwielbiają kartony. Dosłownie atakuje karton, wącha,gryzie,łapką drapie,czeka na otwarcie,no koń by się uśmiał jakie te stworzenia pocieszne:)
Wióry rogowe z Lidla kupiłam jeden worek. To jest długodziałający nawóz, który wolno się rozpuszcza. Wiem,że czasami w niemieckich ogrodniczych jest coś podobnego.
W pierwszym roku nie powinno się nawozić róż,muszę pilnować,by nie sypnąć świeżakom.
Te wióry można też sypać pod warzywa i drzewka
Marlenka ale się uśmiałam Bricoman, no ładnie:) Pogoda humorzasta,a wieje,a słońce,nawet deszcz popadał co kto woli:)
Soniu to super,będziemy wspólnie podziwiać kwiaty.

Już dawno nie kupowałam dalii,co roku sadziliśmy karpy wcześniej przezimowane i nic im nie dolegało,a wręcz się rozrastały.
Moje tulipany na balkonie jeszcze w pąkach,ale jedne chyba Purrisima już zakwitły.
Wczoraj się kwiaty otworzyły,a dziś zamknięte,bo zimno im w płatki:)
Hortensje przezimowały i wyglądają dobrze,tylko się martwię, czy nie za mocno je ogoliłam?
Z pięknych krzaków na razie mini patyczki,mam nadzieję,że odrosną,no co ja mam z tym przycinaniem ostatnio? W jednym z programów opowiadali,że bukietówki należy nisko ciąć na trzy oczka ,więc ja dawaj z tym sekatorem,a co sobie będę żałowała. Coś chyba w tym jest,bo Polar Bear słabo cięłam i później liche gałązki miał,cienkie i się pokładał. Teraz solidnie go przycięłam,zobaczymy jakie będą efekty. Ja też mam Bobo,w gruncie coś mu nie pasowało,to przesadziłam do donicy i już ma spore listki.
Tu jedna z wiosennego cięcia
Wiolu tak kupiłam w Brico,schowane w jakimś wazonie,ciężko je było dojrzeć,a że ja taka ciekawska to wyczaiłam:) Cieszę się,że moja pienna hortensja nie taka wrażliwa,jestem jej bardzo ciekawa jak zakwitnie po pierwszej zimie.
Aniu jeśli dorwały je osoby ogrodniczki to pewnie już po nich.
Sabinka ja też zbierałam słoiczki po deserach z B,ale stały długo niewykorzystane i je wyrzuciłam.
No a tu proszę jaki pomysł. Masz może fotkę jak to wygląda?
Ewelinka deszcz bardzo potrzebny. Od razu jak tylko przyjdzie ocieplenie to ruszą szybko.
Na szczęście hortensje to twarde sztuki,powinna i Twoja szybko nadrobić.
Zasilasz swoje nawozami?
Tulipany z prymulami
Jalitah jaka wyrywna
Olivia Rose po przycięciu na dwóch pędach ciemne miejsca,liście powypuszczały i chyba znów będzie mała poprawka...
Uwielbiam to połączenie biały z niebieskim albo z fioletem
Pokażę na koniec moją biedulkę Jubilee Celebration, ciekawe,co Sabinka na to?
Miłego wieczoru
