Oj Marysiu u Ciebie jest co oglądać Piękne róze, niebieska, sliczne floksy, Kolorowe hortensje--rosną wyjątkowo bujnie i w dodatku mówisz ,że nie podlewane i przetykasz to cudnym kociakiem A z tych jednorocznych , suchych będzie piękny bukiet , b. je lubię. W przyszłym roku posieję sobie
Lilie uwielbiam, zapach też i stoją we wazonie w domu. Wiem, że niektórych ,,dusi''.
Nam posuł się hydrofor, jutro ma zostać dostarczony, więc rośliny muszą sobie radzić. Najgorzej doniczkowce, ale je podlewamy choć trochę wodą z wodociągów.
Karolinko wszystkie nasze ogrody są bogate w rośliny, każdy może w inne bo są one odwzorowaniem gustu właściciela
Justynko ja nieraz stawiam w wazonie lilie, ale nie tam gdzie śpimy. Co prawda przez otwarte okno dociera do mnie zapach lilii i datury Doniczki to ja dwa razy dziennie muszę podlewać, przynajmniej niektóre
Aniu nie wiem czy czytałaś ta moja tęcza była a deszczu nie było
Danusiu podobno najgorsze przed nami w weekend ma być u nas do 40 st i czytam że odczuwalna 50
Asiu przy takich upałach mogłaby być jedynie burza, to może już lepiej przeczekać Nie chcę gradu czy innych niespodzianek
Malwy mają już coraz mniej kwiatów
Za to kwitnie coraz więcej rudbekii
Dzwonki powtarzają kwitnienie i nawet ten pełny
Kwitnie pierwszy dziwaczek z przechowanych bulw
Niestety VF obraziła się na mnie i nie ma żadnego kwiatu
A teraz dobra wiadomość dla miłośników bzu koralowego
Marysiu, malwy u Ciebie przekwitają a moja nie może się zdecydować by pójść na całość
Mam też sporo młodych malw, poczekam na nie bo w przyszłym roku powinny zakwitnąć. Tylko nie wiem jakie bo miałam kilka paczek kupnych i jakieś nasionka od teściowej sąsiadki.
Misiu mam malwy w kilku miejscach, a Ty masz malwy? będę zbierać nasiona taki mix będzie to możesz wysiać. Co prawda mają te dziureczki ale przynajmniej nie mają rdzy a są takie romantyczne
Była, była!
Aguś ja mam takie zwykłe puste ale w kilku różnych kolorach i ciągle u kogoś proszę o nasiona. W tym roku też wysiałam i za rok zakwitną więc zawsze zrobię sobie jakąś niespodziankę Te ze zdjęcia to olbrzymia kępa i ma już chyba 5 lat!
Marysiu - datura śliczności.
Mój sąsiad [już ś.p.] zawsze miał takie piękne i w różnych kolorach. Wdowa zaniedbała ogródek, ale ona nie ma zdrowia, niestety.
Pełna rudbekia cudna!
Właśnie przypomniałam sobie, dzięki Tobie, że nie mam w tym roku dziwaczków. Zawsze się rozsiewały, toteż nie dbałam ani o przechowanie, ani o zebranie nasion.
Muszę popytać sąsiadkę - koleżankę, bo u niej też się wysiewały.
Zapraszam do klubu długowiecznych.
Dobrej nocy, chłodnej środy i więcej optymizmu!
Lucynko dostałam od Eli trzy lata temu (chyba) trzy patyki trzech kolorów datur, jeden niestety nie wytrzymał kontaktów ze mną, a dwa są czyli jeszcze jeden kolor będzie kwitł, ale mniejszą liczbą kwiatów. Ta biała po raz pierwszy ma tyle kwiatów...to wszystko moja wina, bo nie zajmowałam się zbyt gorliwie
Bardzo chciałabym żeby pełna rudbekia wydała nasiona, a jak nie to postaram się je kupić, no jest bardzo elegancka w rudej tonacji
Dziwaczki jeszcze mogą wyjść, moje są przechowane przez zimę, chociaż rok temu siałam i miałam bulwy, te siane zakwitły wcześniej i obficiej kwitły
dziękuję za zaproszenie, bo tylko niemądry albo nieszczery odmówiłby zaproszenia
Marysiu to ja się witam i życzę odrobiny chłodu
U mnie też żar z nieba leje - trudno wytrzymać .
Ja też chcę do takiego kubu należeć
Pięknie i kwitnąco u Ciebie , nie widać suszy ja też bulwy dziwaczków przechowuję przez zimę i ładnie kwitną .
Datura śliczna moją jakiś czas temu grad potrącał i teraz nie kwitnie - strasznie biedna jest .
Pozdrawiam
A u mnie podlewa, przeszła burza ale delikatna i jeszcze trochę kropi. Zrobiło się lżej ale jutro pewnie będzie tropik!
Aniu tak masz rację z węża ta tęcza
Teraz jest burza i może jak przejdzie, a słońce wróci to dopiero będzie tęcza
Tereniu natychmiast Twoje życzenia się spełniają, jest chłodniej i ze trzy razy przeleciałam przez ogród/ Przeszła letnia burza
Oczywiście daję Ci rekomendacje do Klubu!
Kwitnąco, bo parę razy u mnie podlało, ale sucho ciągle. Zbierałam dzisiaj borówki to na końcach pędów są suszone. Teraz podlało ale to dla nich za mało, woda nie doleciała do podłoża a jedynie listki się nawilżyły
Nie wiem czy widziałaś datury u Michała ale ma warunki do przechowania i świetną ekspozycję
Życzę chłodu i deszczu
Alu u mnie ulżyło, ale od paru godzin jest przyjemnie bo burza krążyła po okolicy, więc chłodem zawiewało. Jeszcze przydałoby się więcej deszczu
O tak Klub rośnie w siłę