Witaj
Kasiu! Najczęściej spotykamy się w wątku daliowym Stanisława. Czyli mamy wspólne pasje! A jak jeszcze podobają Ci się moje róże - zapraszam Cię serdecznie do ogrodu na wszystkich wątkach. No i w realu również, bo obiecałam odwiedzającym, że będzie w pełni sezonu daliowego dzień otwarty dla miłośników tych kwiatów i nie tylko.
Iwonko! Zniszczenia przykrył śnieg. Nie wiem, co z tego wyniknie, ale jest jeden plus: zwierzę totalnie powyrywało kłącza szczawika. Może będę miała go mniej w tamtych miejscach w tym roku.
Beciu! Na szczęście śnieg spadł i poprzykrywał rośliny. Teraz już w plusie, śnieg powoli topnieje...
Krysiu! Gratuluję Ci, że dałaś radę przykryć nieco róże. Ja nie zdążyłam i nawet nie próbowałam. Rozmawiałam z koleżanką ostatnio przez telefon i ryczę, że róże mi pomrozi, a ona że nie mam się przejmować, bo róze są odporne. No tak! Ma rację! Przecież piszą, że wytrzymują -20 conajmniej, a tyle nie było
Kasiu! U mnie tylko sójki w kopczykach róż sadziły orzechy, ale w tym roku nie zrobiłam kopczyków więc i orzechy nie powtykane!
Małgosiu! Zawsze chciałam mieć duży karmnik. Jak tylko znalazłam w necie, kupiłam od razu. Taka willa. Kot się mieści
Ale dobrze wykonany, bo służy mi już kilka sezonów.
Elissa! Ja też obstawiam psy. Paskudy jedne! A własciciele gorsi, bo puszczają je luźno.
Karmnik to fajna rzecz. Ja napatrzeć się nie mogę, choć tyle lat już mam. Ja kupiłam w necie, niedrogi był. Nie mieliśmy czasu i koncepcji, zeby klecić sami, w końcu zamówiłam i już! Stolarze robią takie rzeczy z odpadów, dą porządnie zrobione, fachowo skręcone.
Trzeba się całe życie czegoś uczyć. To jest sens życia! Taki smak życia! Nie można oklapnąć i się zatrzymywać! Chociaż i tak mamy teraz fajnie, że jest internet, łatwe źródło wiedzy i inspiracji. Realizuj plany, fajnie wtedy jest! Chociaż powoli, krok po kroku!
Justynko! Na początek dobrze! Musisz się zorientować ile ptaków będzie korzystać z Twojej stołówki i na ile starczy Ci tej karmy. Ja kupiłam 50 kg na zimę, wiedząc, że nie będzie zbyt sroga. Tyle że ja mam 2 karmniki i cześć karmy dałam koledze.
Wandziu! Wiem, że trzeba, ale przy naszym domu jest tyle jeszcze do zrobienia i tyle związanych z tym wydatków, że cały czas musimy je odkładać. Wiercę mążowi dziurę w brzuchu, a efekt coraz bliższy
Zakopałam cebulki, śnieg przykrył i zobaczymy co dalej...
Zuza! Psów bezpańskich nie ma u nas, tylko nie dopilnowane przez właścicieli. Szkoda mi tych psów...
A płot może w tym roku postawimy, kto wie...
Agnieszko! Witaj! Cieszę się, że do mnie zajrzałaś!

Zgadza się! Robie zdjęcia lustrzaną z teleobiektywem, przynajmniej ptasie
Przyszła odwilż. Śniegu sporo napadało do piątku. Zrobiła się niezła kołdra, ale teraz jest bardzo mokra.
Patrze przez okna na karmniki, w weekendy spaceruję. Czekam z tesknota na wiosnę.
Z dziś:
Zięba
Sójka
Dzwoniec
Kowalik
I film kolejny z karmnika:
Karmnik 02.01.2016 cz.1
A na deser kaczka Rycha!
Dla tych, co nie wiedzą/nie pamiętają: Rychu to mój sąsiad, który ma na tyłach mojego ogrodu zapuszczone gospodarstwo. Do tego stopnia, że kaczki latają po okolicy swobodnie, bo mają niepodcięte lotki.