Mnie też bardzo się podoba ta jeżówka.
Sporo pisałyście o szyciu wcześniej. Ja też sporadycznie coś szyję. Ale to jest zajęcie które bardzo obciąża plecy i kręgosłup, więc jak masz z tym problemy, to rzeczywiście nie powinnaś się tym zajmować zawodowo. To w ogóle jest bardzo czasochłonne, więc powinno być dobrze płatne, ale teraz jesteśmy zalewani tandetą z azjatyckich fabryk opartych na współczesnym niewolnictwie.
A nasz rodzimy przemysł włókienniczy upadł. Np. len w sklepach jest koszmarnie drogi, a u nas w kraju są takie dobre warunki do jego uprawy. Ale po co uprawiać, jak mamy tanią bawełnę z Afryki, a te ubrania z niej (z sieciówek głównie) to już po jednym praniu wyglądają jak szmaty.