
Pod Jesionem cz. 4
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Marysiu! Będą wysłane wg życzenia! 

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Dostałam od rodziców dwa wiklinowe kosze. Mniejszy to pamiątka po moim dziadku (kilkadziesiąt lat) , większy totalna nówka. Oba obszyte wewnątrz folią. Trzeba było je zagospodarować...












pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko, bardzo chętnie przyjmę odrosty z tego pełnego białego i fioletowego
Jeśli tylko masz na tyle, bo widzę, że chętnych sporo (i wcale się nie dziwię
) Tylko żeby mnie później twój eM nie przeklinał przy pracy z sekatorem, bo wiadomo kosiarką to idzie, a szamotanie się z z badylami to całkiem inna sprawa





- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko kosz dziadkowy to zostaw w domu, bo na zewnątrz to szybko się zniszczy
a to przecież rzecz sentymentalna. Ewentualnie może stać pod zadaszeniem. Wyszły bardzo ładne kompozycje. Miałam kiedyś tą trawę bordową z kłosem, a ponieważ jednoroczna zebrałam nasiona, ale nie wzeszły 


- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Sabinko! Z fioletowym nie powinno być problemu, a biały jak będzie to wyślę, a jak nie będzie teraz to później
Marysiu! Dziadek używał tego kosza, a ja mam bardzo mało pamiątek po Nim. Ten kosz stoi pod zadaszeniem, na schodach wejściowych do domu. Za każdym razem wchodząc będę patrzyła na niego myśląc o dziadku, który zmarł jak byłam dziesięcioletnią dziewczynką.
Dzięki za pochwałę. Rodzice wiedzą, że lubię utykać rośliny i dlatego taki prezent.
Masz rację! Ta trawa to Rozplenica Perłowa Purple, a ta druga bordowa to Rozplenica Japońska Rubrum. Obie niestety nie zimują w naszych warunkach i obu nie bardzo daje się wysiać. Kupując je byłam tego świadoma i dlatego wylądowały w koszykach, a nie w gruncie. Zabiorę je jesienią do domu i zobaczymy czy się uda... W zeszłym roku miałam tylko Rubrum, ale za późno ją przyniosłam z zewnątrz.
Rozszalałam się z trawkami i mam już kilka. Czekam tylko, czy wszystkie przezimowały...

Marysiu! Dziadek używał tego kosza, a ja mam bardzo mało pamiątek po Nim. Ten kosz stoi pod zadaszeniem, na schodach wejściowych do domu. Za każdym razem wchodząc będę patrzyła na niego myśląc o dziadku, który zmarł jak byłam dziesięcioletnią dziewczynką.

Dzięki za pochwałę. Rodzice wiedzą, że lubię utykać rośliny i dlatego taki prezent.
Masz rację! Ta trawa to Rozplenica Perłowa Purple, a ta druga bordowa to Rozplenica Japońska Rubrum. Obie niestety nie zimują w naszych warunkach i obu nie bardzo daje się wysiać. Kupując je byłam tego świadoma i dlatego wylądowały w koszykach, a nie w gruncie. Zabiorę je jesienią do domu i zobaczymy czy się uda... W zeszłym roku miałam tylko Rubrum, ale za późno ją przyniosłam z zewnątrz.

Rozszalałam się z trawkami i mam już kilka. Czekam tylko, czy wszystkie przezimowały...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Tak się cieszyłam, że obrobione mam warzywa, a tu ogórki nie wzeszły - nawet jedna sztuka.
Posiałam wczoraj kolejny raz, ale tylko połowę, bo nie mogę się schylać. Kilka wysiałam do doniczek w tunelu, bo może lepiej wzejdą, a może tym ,,w polu" zaszkodziło, że wcześniej grunt zasypałam wiórkami drewnianymi? może za kwaśna ziemia? Obstawiam jednak te przymrozki sprzed kilku dni...
Dla odmiany wysianymi warzywkami opiekują się dzielnie: dwie synogarlice z młodym, dwa koty, dwa psy, kret i prawdopodobnie turkuć podjadek...oj pojem w tym roku marchewki, fasolki i buraków...
Sałata posadzona, ale kilka sztuk zaledwie, nową musiałam wysiać w pojemniku, bo gwiazdnica tak szaleje w tunelu, że poza pomidorami nic tam nie przetrwa...
Jednym słowem: ''licha ze mnie gospocha!''

Posiałam wczoraj kolejny raz, ale tylko połowę, bo nie mogę się schylać. Kilka wysiałam do doniczek w tunelu, bo może lepiej wzejdą, a może tym ,,w polu" zaszkodziło, że wcześniej grunt zasypałam wiórkami drewnianymi? może za kwaśna ziemia? Obstawiam jednak te przymrozki sprzed kilku dni...

Dla odmiany wysianymi warzywkami opiekują się dzielnie: dwie synogarlice z młodym, dwa koty, dwa psy, kret i prawdopodobnie turkuć podjadek...oj pojem w tym roku marchewki, fasolki i buraków...

Sałata posadzona, ale kilka sztuk zaledwie, nową musiałam wysiać w pojemniku, bo gwiazdnica tak szaleje w tunelu, że poza pomidorami nic tam nie przetrwa...
Jednym słowem: ''licha ze mnie gospocha!''

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod Jesionem cz. 4
Czasem coś się nie udaje
Ja jestem do tego przyzwyczajona, więc mi aż tak nie żal jak cos nie wzejdzie.
Najgorsze, że wymaga to od Ciebie tyle wysiłku.
Ja jestem do tego przyzwyczajona, więc mi aż tak nie żal jak cos nie wzejdzie.
Najgorsze, że wymaga to od Ciebie tyle wysiłku.
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu u mnie niby wzeszły ogórki ale kret korytarze znalazł tam i kopie okrutnie tez pewnie mało co będzie tu.a zielsko okrutne głównie perz Jesienią konkretnie to spryskam ale teraz juz nie bardzo.Nie będę chodzić z małm pojemniczkiem .Jak wszystko rośnie .Za duża powierzchnia tego a czasu mało
Dobrze ,że wschodzi to popieli się i inaczej będzie zdrówka życzę.Koszyczek piękny mój dziadek też robił i tata jak żył a wikliny dużo w pobliżu można by coś wymysleć ale może kiedys .

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko moje ogórki wzeszły ale dzisiaj widzę, że zrobiły sobie z nich ucztę nagusy obślizłe
dźgałam je bezlitośnie, ale co odkryłam grudkę ziemi to znajdywałam następnego w kolejce
Pozostaje nam market 



Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko bardzo ładne kompozycje w koszach a i kosze super - zwłaszcza dziadkowy.
Mi ogórki też marnie wzeszły, będę musiała dosiać. A marchewka to tylko parę sztuk wyszło na dwa długie rzędy - masakra.
Szkoda, że trawy nie wszystkie zimują ale w tym roku chcę zrobić tak jak Ty - zabrać jesienią do domu - może przetrwają. Szkoda co roku kupować i tracić.

Mi ogórki też marnie wzeszły, będę musiała dosiać. A marchewka to tylko parę sztuk wyszło na dwa długie rzędy - masakra.
Szkoda, że trawy nie wszystkie zimują ale w tym roku chcę zrobić tak jak Ty - zabrać jesienią do domu - może przetrwają. Szkoda co roku kupować i tracić.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Puk puk, Renatko, jesteś??
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu jak zdróweczko ?ogród pięknieje teraz czas jego królowania 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Pod Jesionem cz. 4
Witaj Reniu, znalazłam chwile na spacer po Twoim ogródku. Od dzis obiecuje regularnie to robić.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu odezwij się. Co u Ciebie słychać? Jak roślinki? Moje-Twoje papryczki pięknie rosną.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
A już myślałam, że Renia wróciła
To ja też wołam Reniu



