Aprilkowy las cz.6
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aprilkowy las cz.6
Jak sprawdzają Ci się sznury jako podpory do róż? Zdejmujesz je na zimę ?
Twój ogród w lesie wiosennie piękny...
Twój ogród w lesie wiosennie piękny...
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Aprilkowy las cz.6
Od zdjęć dostaję oczopląsu
CO TO






CO TO




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Aprilkowy las cz.6
Tych wiewiórek to pewno u Ciebie więcej, nie jedna
Jolu fajny pomysł z tymi sznurami. Niebieskie słupy, sznur i róże - niekonwencjonalne połączenie ale efekt wyśmienity. Brawo
Ja mojego Gipsy Boy-a skulkowałam, a Tuscany jeszcze malutka...
Macham serdecznie z gór

Jolu fajny pomysł z tymi sznurami. Niebieskie słupy, sznur i róże - niekonwencjonalne połączenie ale efekt wyśmienity. Brawo

Ja mojego Gipsy Boy-a skulkowałam, a Tuscany jeszcze malutka...
Macham serdecznie z gór

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Aprilku skrzynia na warzywnik
Pokazałam swojemu M. Będzie miał następne wyzwanie...ale to na przyszłą wiosnę
Nareszcie mamy kolory w ogrodach i to cieszy najbardziej. Po zimie jesteśmy spragnione świeżej, soczystej zieleni i wiosennych kwiatów.
Widziałam u Ciebie bardzo ciekawe podpory do róż - chodzi o te ze sznurkami - oryginalnie to wygląda
Pokaz tulipanów
Czy wykopujesz cebule latem?


Nareszcie mamy kolory w ogrodach i to cieszy najbardziej. Po zimie jesteśmy spragnione świeżej, soczystej zieleni i wiosennych kwiatów.
Widziałam u Ciebie bardzo ciekawe podpory do róż - chodzi o te ze sznurkami - oryginalnie to wygląda

Pokaz tulipanów

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj Jolu tulipany w lesie ,cóż to za widok niepowtarzalny ,za chwilę będą róże w lesie , jesteś niesamowita z niepowtarzalnym ogrodem,pozdrawiam 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16297
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
Leśne tło dla kwitnącego ogrodu to faktycznie niespotykany widok. A ile pracy wymaga walka z wszechobecnymi igłami, to tylko Jola dobrze wie. Ileż to się trzeba wiosną i jesienią namachać, żeby to wszystko wyglądało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj Jagi, czytam że ci się nastrój na optymistyczny zmienił. To dobrze, oby jak najdłużej taki został. U mnie huśtawka nastrojów spowodowana różnymi zdarzeniami, ale generalnie hasło "teraz już może być tylko lepiej" jest mi światełkiem w tunelu.
A ogrodowo faktycznie coś tam się dzieje. Tulipany zakwitły, choć odczuwam niedosyt w ilości. Niby więcej posadziłam ale te zeszłoroczne jakoś się nie do końca wykazały, więc w efekcie szału nie ma.
Sarkofag powiadasz
Właśnie się zastanawialiśmy, czy nie posądzą nas o przygotowywanie miejsca na wieczny spoczynek i chcieliśmy kwadratowe skrzynie zrobić. Ale chęć maksymalnego wykorzystania miejsca zwyciężyła. Niestety dwie kwadratowe na miejscu sarkofagu nie wchodziły w rachubę, ze względów ekonomicznych i logistycznych - nie było by jak przejść. Tak więc dwa sarkofagi zwyciężyły. Będziemy nimi straszyć teściowe
Żart, teściowa też człowiek, a mi się trafiła bardzo rozsądna
Mój M twierdzi że w kuchni odpoczywa i chwała mu za to
pozdrawiam
Sabinko dziękuję. Tulipany mam różnych odmian, są takie którym już przycięłam przekwitnięte łodygi a inne dzielnie się trzymają.
U mnie niestety też sroki rozrzucają orzechy. Kasztanów w okolicy nie mam...
Alania, lejesz miód no moje serce
Podpora ze sznurów jest kontrowersyjna dla wielu. Ale komponuje się z innymi dodatkami typu niebieskie skrzynie i inne "zaplanowane" elementy
Madga, każdy sadzi jak lubi. Choć co sezon gust nam się zmienia i mamy zajęcie przesadzając. To mój drugi rok z tulipanami i z pewnością będzie ich coraz więcej. Muszę dokupić papuzich bo długo się trzymają, no i zdecydowanie więcej bieli.
Rozplenice chyba wszystkie wystartowały ale z jeżówek nici, podobnie jak u ciebie
Aneczka, wielkie dzięki za miłe komplementy. My czarownice wiele zrobimy dla ogrodu
U mnie wieczne rewolucje, bo charakter zmienny...właśnie dziś poproszę o pomoc w doborze roślin bo się zakręciłam kompletnie. Zaraz pokażę fotki z różnymi wersjami
Kota wymiziana
Tolinko ale jesteś miła
Z fiołkami już walczę i eksmituję na przedpłocie, tam mogą sobie szaleć. Ale faktycznie uroku im nie da się odmówić.
Dziękuję za odwiedziny
Cześć Justi, eee ...z tymi spektakularnymi zmianami to nie przesadzaj, i tak na tej przestrzeni niewiele widać. Na fotkach lepiej ale real ciągle mnie przygnębia.
A co do facetów to wybacz ale NIE ODDAM
Nienawidzę gotować więc jest dla mnie skarbem, z innych powodów też 
Może u twojego tych zalet trzeba głębiej poszukać...przyślij go na szkolenie do mnie to może coś zaradzimy
Gratulację przekażę
Elwi, tak się cieszę że jesteś zadowolona z relacji. Wprawdzie do twojego Keukenfof mi daleko ale gonię mistrza
Van Eijki mnie zawiodły bo: ten róż taki raczej brudno wypłowiały, no i płatki szybko podeschły na końcach i tak zastygły. Uroku im to nie dodawało. Zresztą w sumie szybko przekwitły. Na szczęście rabatę uratowały Elegant Lady, dotrzymując kroku Queen of the Night. Do tej pory ta para kwitnie i wygląda świetnie.
Dzięki za info o trzmielinie, lubię optymistyczne wieści.
Warzywniak dla mnie pełni wyłącznie rolę estetyczną i konsumpcyjną
Nic przy nim nie robię. A M zafascynował się podsuwanymi dyskretnie fotkami
Manipulację wzniosłam do poziomu sztuki
Soniu dziękuję. Teraz będę miała dzięki tobie piękne poletko werbeny. Jeszcze nie posadziłam, planuję te prace na weekend. połączę z peerowskią i różami. Będzie odlot.
A rozplenice właśnie ruszyły, co za ulga...
Cześć Anastazja. Podpory ze sznurów są niezwykle praktyczne, co prawda to dopiero pierwsza zima ale zupełnie bez szwanku. Oczywiście nie zdejmuję na zimę. Trochę wiosną je regulowałam, podciągałam sznur na sztywniej ale poza tym bezobsługowo. No i róże same czepiają się kolcami. Lepsze niż stal bo nie grzeją się i nie marzną.
Asiu/Asma na pierwszym zdjęciu jest kalina Burkwooda Anne Russell, a na drugim Forthegilla.
Asiu/Daffodilku jak miło że zajrzałaś. Ciągle czekam na zdjęcia twoich murków. Zrób proszę coś z tym bo się w końcu poobrażamy
Żartuję oczywiście z tym obrażaniem ale zdjęcia bym obejrzała.
Cieszę się że moje sznury ci się podobają. Lubię niekonwencjonalne
Pa
Dorotko, oj mam przegwizdane u twojego eMa
teraz będzie miał dodatkową robotę...
I tobie też podobają się sznury? Co za radość, a mój M był początkowo sceptyczny jak to robiłam. Ale teraz też mu się podoba. Na żywo wyglądają jeszcze fajniej, jak widać całość rabaty.
Tulipany wykopuję po zaschnięciu liści. Mam je w donicach więc jak już szpecą to idą w odosobnione miejsce i czekają segregowanie. Późną jesienią znów do ziemi. Ale to był pierwszy rok, nie wiem czy jak ich będzie więcej to czy podołam temu zadaniu.
Marto, prawda że tulipany są urocze? Pomyśleć że dopiero w zeszłym roku odkryłam ich urodę...
A róże już pączkują na potęgę. Wczoraj znalazłam pączki na Comte de Chambord, Old Portach, Tuscany i Gipsy Boy. Nie mogę się doczekać ale wcześniej będą przecież rododendrony. Już sześć majowych kwitło.
Dziękuję za miły wpis.
Teraz was pomęczę bo nie mogę się zdecydować co posadzić pod kupioną wczoraj hortensją na kiju. Są trzy wersje. Najpierw myślałam o samych berberysach Admiration, które czekają na wkopanie od zeszłego roku
I WERSJA
czy w trójkąt, czy rządkiem przed hortensją?

Potem przypomniałam sobie o carexach The Beatels, z którymi też krążę po ogrodzie i nie mogę dopasować i o nowej santolinie, przeznaczonej gdzie indziej ale dla celów poglądowych może być
czyli II WERSJA




No i przestawiłam carexy z santoliną tworząc III WERSJĘ, która chyba najbardziej mi się podoba z przez zmienną kolorystykę


Santolina zastąpi lawendę, która jakoś w tym miejscu słabiej rośnie. Na lewo od santoliny lawenda zostaje, tworząc szarą obwódkę wewnętrzną koła różanego. Również na zewnątrz koła jest lawenda. W środku Eden Rose i Leonardo da Vinci, bo pewnie już nie pamiętacie.
Pomoc i wszelkie uwagi mile widziane
Witaj Wando, masz rację, pracy co niemiara. Takiej bombonierki jak u ciebie nie mam szansy stworzyć. Cieszę się że mimo niedoskonałości zauważasz swoiste piękno tego ogrodu
A ogrodowo faktycznie coś tam się dzieje. Tulipany zakwitły, choć odczuwam niedosyt w ilości. Niby więcej posadziłam ale te zeszłoroczne jakoś się nie do końca wykazały, więc w efekcie szału nie ma.
Sarkofag powiadasz



Mój M twierdzi że w kuchni odpoczywa i chwała mu za to

pozdrawiam
Sabinko dziękuję. Tulipany mam różnych odmian, są takie którym już przycięłam przekwitnięte łodygi a inne dzielnie się trzymają.
U mnie niestety też sroki rozrzucają orzechy. Kasztanów w okolicy nie mam...
Alania, lejesz miód no moje serce


Madga, każdy sadzi jak lubi. Choć co sezon gust nam się zmienia i mamy zajęcie przesadzając. To mój drugi rok z tulipanami i z pewnością będzie ich coraz więcej. Muszę dokupić papuzich bo długo się trzymają, no i zdecydowanie więcej bieli.
Rozplenice chyba wszystkie wystartowały ale z jeżówek nici, podobnie jak u ciebie

Aneczka, wielkie dzięki za miłe komplementy. My czarownice wiele zrobimy dla ogrodu

U mnie wieczne rewolucje, bo charakter zmienny...właśnie dziś poproszę o pomoc w doborze roślin bo się zakręciłam kompletnie. Zaraz pokażę fotki z różnymi wersjami
Kota wymiziana

Tolinko ale jesteś miła

Z fiołkami już walczę i eksmituję na przedpłocie, tam mogą sobie szaleć. Ale faktycznie uroku im nie da się odmówić.
Dziękuję za odwiedziny
Cześć Justi, eee ...z tymi spektakularnymi zmianami to nie przesadzaj, i tak na tej przestrzeni niewiele widać. Na fotkach lepiej ale real ciągle mnie przygnębia.
A co do facetów to wybacz ale NIE ODDAM


Może u twojego tych zalet trzeba głębiej poszukać...przyślij go na szkolenie do mnie to może coś zaradzimy

Gratulację przekażę

Elwi, tak się cieszę że jesteś zadowolona z relacji. Wprawdzie do twojego Keukenfof mi daleko ale gonię mistrza

Van Eijki mnie zawiodły bo: ten róż taki raczej brudno wypłowiały, no i płatki szybko podeschły na końcach i tak zastygły. Uroku im to nie dodawało. Zresztą w sumie szybko przekwitły. Na szczęście rabatę uratowały Elegant Lady, dotrzymując kroku Queen of the Night. Do tej pory ta para kwitnie i wygląda świetnie.
Dzięki za info o trzmielinie, lubię optymistyczne wieści.
Warzywniak dla mnie pełni wyłącznie rolę estetyczną i konsumpcyjną



Soniu dziękuję. Teraz będę miała dzięki tobie piękne poletko werbeny. Jeszcze nie posadziłam, planuję te prace na weekend. połączę z peerowskią i różami. Będzie odlot.
A rozplenice właśnie ruszyły, co za ulga...
Cześć Anastazja. Podpory ze sznurów są niezwykle praktyczne, co prawda to dopiero pierwsza zima ale zupełnie bez szwanku. Oczywiście nie zdejmuję na zimę. Trochę wiosną je regulowałam, podciągałam sznur na sztywniej ale poza tym bezobsługowo. No i róże same czepiają się kolcami. Lepsze niż stal bo nie grzeją się i nie marzną.
Asiu/Asma na pierwszym zdjęciu jest kalina Burkwooda Anne Russell, a na drugim Forthegilla.
Asiu/Daffodilku jak miło że zajrzałaś. Ciągle czekam na zdjęcia twoich murków. Zrób proszę coś z tym bo się w końcu poobrażamy

Cieszę się że moje sznury ci się podobają. Lubię niekonwencjonalne

Pa
Dorotko, oj mam przegwizdane u twojego eMa

I tobie też podobają się sznury? Co za radość, a mój M był początkowo sceptyczny jak to robiłam. Ale teraz też mu się podoba. Na żywo wyglądają jeszcze fajniej, jak widać całość rabaty.
Tulipany wykopuję po zaschnięciu liści. Mam je w donicach więc jak już szpecą to idą w odosobnione miejsce i czekają segregowanie. Późną jesienią znów do ziemi. Ale to był pierwszy rok, nie wiem czy jak ich będzie więcej to czy podołam temu zadaniu.
Marto, prawda że tulipany są urocze? Pomyśleć że dopiero w zeszłym roku odkryłam ich urodę...
A róże już pączkują na potęgę. Wczoraj znalazłam pączki na Comte de Chambord, Old Portach, Tuscany i Gipsy Boy. Nie mogę się doczekać ale wcześniej będą przecież rododendrony. Już sześć majowych kwitło.
Dziękuję za miły wpis.
Teraz was pomęczę bo nie mogę się zdecydować co posadzić pod kupioną wczoraj hortensją na kiju. Są trzy wersje. Najpierw myślałam o samych berberysach Admiration, które czekają na wkopanie od zeszłego roku
I WERSJA


Potem przypomniałam sobie o carexach The Beatels, z którymi też krążę po ogrodzie i nie mogę dopasować i o nowej santolinie, przeznaczonej gdzie indziej ale dla celów poglądowych może być
czyli II WERSJA




No i przestawiłam carexy z santoliną tworząc III WERSJĘ, która chyba najbardziej mi się podoba z przez zmienną kolorystykę


Santolina zastąpi lawendę, która jakoś w tym miejscu słabiej rośnie. Na lewo od santoliny lawenda zostaje, tworząc szarą obwódkę wewnętrzną koła różanego. Również na zewnątrz koła jest lawenda. W środku Eden Rose i Leonardo da Vinci, bo pewnie już nie pamiętacie.
Pomoc i wszelkie uwagi mile widziane
Witaj Wando, masz rację, pracy co niemiara. Takiej bombonierki jak u ciebie nie mam szansy stworzyć. Cieszę się że mimo niedoskonałości zauważasz swoiste piękno tego ogrodu

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16297
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, doczytałam o carexach "The Beatles". Ja w zeszłym roku wyrzuciłam co do jednej, bo są strasznie ekspansywne. Uważaj, gdzie sadziśz, bo one rozrastają się rozłogami i włażą wszędzie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Wando, czyli to że przypadkiem od zeszłego roku trzymam w donicach bo się nie mogę zdecydować, tylko wyszło mi na zdrowie
Super, dzięki za ostrzeżenie, bo nie wiedziałam



Super, dzięki za ostrzeżenie, bo nie wiedziałam

-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
dawaj z trzecią wersją mi chyba też najlepiej się podoba.
Jaką odmianę na pniu kupiłaś?
Jaką odmianę na pniu kupiłaś?
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu a mi wersja druga się podoba
a turzycę posadź z donicami 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu mi też II się podoba, zmienna kolorystyka
.
Co do tulipanów mam dokładnie to samo, czuję niedosyt
. Dosadziłam jesienią sporo, myślałam,że będzie pięknie, a te z tamtego roku nie zakwitły.
. Trzeba jednak wykopywać te cebule
.

Co do tulipanów mam dokładnie to samo, czuję niedosyt



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Dziewczyny, to na razie mamy trzy do jednego
Bo moje zdanie jeszcze się nie liczy, za to będzie rozstrzygające.
Mam wrażenie że na zdjęciach lepiej wygląda carex przed hortensją a na żywo, z santoliną przed hortensją. Bo M też chce santolinę.
Hortensja to Prim'White Dolprim. Zresztą nie miałam innego wyboru, tylko taka była. Podobno jakaś nowość. Wcześnie kwitnie, już na początku czerwca. To możliwe bo ma zaczątki kwiatów. Się zobaczy.... Tylko jeszcze ostatnie przymrozki jutro lub pojutrze...
Carexy dla bezpieczeństwa zostaną w tych donicach, w gruncie. Co jakiś czas wyjmę i podzielę bo całkiem fajnie przyrosły od zeszłego roku. Była malusie bździdełka, a teraz są całkiem fajne kępki. No i zimozielone

Mam wrażenie że na zdjęciach lepiej wygląda carex przed hortensją a na żywo, z santoliną przed hortensją. Bo M też chce santolinę.
Hortensja to Prim'White Dolprim. Zresztą nie miałam innego wyboru, tylko taka była. Podobno jakaś nowość. Wcześnie kwitnie, już na początku czerwca. To możliwe bo ma zaczątki kwiatów. Się zobaczy.... Tylko jeszcze ostatnie przymrozki jutro lub pojutrze...
Carexy dla bezpieczeństwa zostaną w tych donicach, w gruncie. Co jakiś czas wyjmę i podzielę bo całkiem fajnie przyrosły od zeszłego roku. Była malusie bździdełka, a teraz są całkiem fajne kępki. No i zimozielone

-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
W mojej pobliskiej szkółce hortensje na pniu są w sezonie jak kwitną wtedy jest duży wybór. Jednak ja się na takową nie skusze za duże wiatry u mnie wieją i nie mam gdzie jej posadzić. U ciebie pewnie jest cicho bo w końcu las.
Ja też jestem z Mazowsza tak jak ty, mieszkam między Mławą a Nidzicą jak można wiedzieć to w jakiej części Mazowsza mieszkasz
Ja też jestem z Mazowsza tak jak ty, mieszkam między Mławą a Nidzicą jak można wiedzieć to w jakiej części Mazowsza mieszkasz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
U mnie zacisznie bo dom zasłania rabatę od północno-zachodnich wiatrów gdzie jest otwarta przestrzeń. Las niewiele daje bo to tylko pnie wysokie.
Mieszkam tuż pod Warszawą, 20 km od północno-wschodniej strony.
Mieszkam tuż pod Warszawą, 20 km od północno-wschodniej strony.