Ogród Andzi cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Aniu ranniki się do mnie uśmiechają ;:108 Poprawiłaś mi humorek ;:108

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Mirabela
1000p
1000p
Posty: 1899
Od: 30 wrz 2011, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Witaj Aniu, Tobie to dobrze. Czyściutko, wiosenne już się pokazały, tylko czekać pozostało Tobie na ciepełko i prawdziwą wiosnę. Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Asiu ;:196 Iglaki zostały już przycięte, teraz zostaje tylko przycinanie w sezonie i w następnych latach. Nie wiem co z tego dalej będzie, na razie takie rozwiązanie mi pasuje. Nie chcę ogromnych drzewek w środku ogrodu, tak uformowane niech sobie rosną.

Małgosiu ;:3 ranniki sadziłam w lecie, bulwki były czarne podeschnięte podobne do bryłek ziemi...zostało chyba tylko dwie bulwki, z pięciu posadzonych, krety, kury rządziły w tym miejscu na całego...ziemia tylko fruwała we wszystkie strony. Dobrze że cokolwiek zostało, czytałam że ranniki z łatwością się rozsiewają...z roku na rok jest ich coraz więcej. Nie wiem czy to prawda okaże się w następnych sezonach.

Madziu :wit oczko jest na razie rozmarznięte, rybki też widać pod powierzchnią...więc żyją :heja jak się wypogodzi rośliny w oczku trzeba koniecznie przyciąć...widać zielone kawałki wyrastające z wody.
Kamienie też trzeba poprawić, psy chodziły po zamarzniętym oczku kamienie są powpychane do oczka. Zostaną w tym miejscu drobne prace porządkowe do wykonania. Mrozu w każdym bądź razie na razie nie ma ;:3 nic nie zamarza.

Ania ;:167 taki kolor jest o tej porze bardzo radosny i bardzo wyczekiwany...zaglądaj następna cebulka zaczyna kwitnąć, jeszcze jedno foto zostanie wrzucone za jakiś czas ;:224

Mirko :D czysto za bardzo nie jest, to tylko kawałek rabatek. Pozostałe zagonki trzeba odchwaścić, zruszyć ziemię, oczyścić kępki roślin wieloletnich z uschniętych liści. Przyszykować miejsce pod róże, wyzbierać część drobnych kamieni...po zimie znowu się rozpadły na mniejsze części. Dokończyć obrzeża, zielone sztuczne działa mi na nerwy...zostało jeszcze troszkę cegły, zostanie dobrze wykorzystana ;:224
Po za tym dzisiaj wysiałam, szałwie balsamiczną tę ładniejszą, chyba ;:124 była nie podpisana...poziomki, chryzantemy, pierwiosnek omszony. Dokupiłam jeszcze nasiona Dziwaczka, Ratibidy...w starych nasionach znalazłam nie wysiany Tytoń ozdobny, został z tamtego roku ;:167 bardzo go lubię, wieczorem zapach roznosi się po całym ogrodzie. Na ostatnie nasiona jest jeszcze za wcześnie. Jeszcze jakieś nasiona zostały z tamtego sezonu, ale nie sprawdziłam co zachomikowałam ;:108 Wsiany pierwiosnek trzeba stratyfikować, na dworze jest za ciepło...został postawiony do lodówki, może skiełkuje jak myślicie...nigdy w taki sposób nie przemrażałam nasion :?: Na opakowaniu pisało że stratyfikacja powinna trwać najmniej siedem dni ;:65

Ciekawe czy tulipan turkiestański przetrwał, posadzony jest na skalniaku żeby nie wyciąć go w sezonie.

Obrazek
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Anuś nie strasz, ze na tytoń ozdobny jest za wcześnie :lol: Ja swój już wysiałam. Już skiełkował nawet. Na razie jest maleńki, ledwie widoczny, ale jest. Leśny też wysiałam...oj oj-może nie wybiegną za bardzo, bo nie ukrywam, że czekam na nie chyba najbardziej. Jestem bardzo ciekawa ich zapachu :)

Aniu nasionka moim zdaniem powinnaś włożyć do zamrażarki i potrzymać mniej więcej tydzień. Wydaje mi się, że w lodówce jest za ciepło. W zeszłym roku stratyfikowałam tak nasiona sadźca i skiełkował bardzo ładnie i szybko. Nawet kwitł w tym samym roku :) Troszkę innych nasionek też włożyłam do zamrażarki i nic im nie było-skiełkowały i miały się bardzo dobrze :) W tym roku zrobiłam tak z czosnkiem niedźwiedzim. Nie liczę jednak już na niego-w opakowaniu było dosłownie kilkanaście nasionek, a ja na dodatek z już wysianymi zrzuciłam doniczkę. Ot pech ;:145 Włożyłam ziemię z powrotem, ale nie liczę na rezultat ;:222
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Ania ;:196 na opakowaniu jest zaznaczone żeby tytoń wysiewać w Kwietniu, trzymam się tego terminu z braku miejsca na parapecie...wysiany bliżej wiosny, zanim podrośnie można go od razu popiłować na miejsce stałe w ogrodzie...zapach jest naprawdę ładny. Tytoń leśny podobno jeszcze ładniej pachnie...nigdy go jednak nie miałam, jakoś nie trafiłam na nasiona.
Dzisiaj był rano przymrozek ;:108 nasiona pierwiosnków wyniosłam do ogrodu, niech naturalnie przemarzną...za kilka dni zabiorę do domu...może coś zejdzie. Nasion było nawet sporo, ładny łan byłby w ogrodzie :wink: ta odmiana bardzo długo kwitnie, prawie cały sezon.
Może będą inne kolory w mieszance nasion.
Obrazek

Tytoń tak kwitł w tamtym roku, trzeba tylko zwracać uwagę na liście...stonka ziemniaczana uwielbia je zjadać.
Obrazek

Obrazek
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

To fajnie mają te Twoje rybki. Dużo powietrza dochodzi już im. Takiego tulipana to ja jeszcze nie widziałam. A ten tytoń też całkiem zgrabny. Ty się zastanawiasz nad tulipanem, a ja nad swoim irysem miniaturowym Dixie Pixie. To mój pierwszy miniaturowy irys, sadzony jesienią. Póki co, wygląda na uschnięty.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Madziu ;:167 irysy z tego co wiem są mrozoodporne, Dixie Pixie jest ładny...widziałam w necie...jeśli marnie wygląda, zobacz czy ma korzenie. Irysy te większe rozmiarowo, w tamtym sezonie przesadziłam na obrzeże ogrodu...nie wiem co się stało, liście dostają brzydkich brązowych plam. Wolę jak z daleka widać tylko kwiaty, liście są widoczne tylko z bliska. Mini zostały tylko dwa kolory, rosną od kilku lat...te na szczęście są zdrowe...kwitną na niebiesko i żółto.

Orlik Nora Barlow
Obrazek

Obrazek

Kalina hordowina ma kilkanaście pączków, będzie bardziej ukwiecona w tym roku ;:3 tak kwitnie, foto z tamtego roku.

Obrazek
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Aniu, cudne orliki , jak masz ich dużo ! U mnie tylko garstka ;:131 Ogródek, piękny skąpany w słońcu !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Aniu prześliczne są Twoje orliki. Dopiero na FO odkryłam, że jest ich tak wiele odmian. Prawie nie przypominają tych najzwyklejszych. Cudownie u Ciebie wyglądają ;:167
Aniu to na hordowinie widać już pączki kwiatowe? Muszę się swojej przyjrzeć. Tylko jak wyglądają takie pączki? :oops: Mam tę kalinę od zeszłej wiosny, kupiłam już z prawie rozwiniętymi kwiatami i jestem teraz strasznie ciekawa czy na mojej widać już pączki :) One się zawiązują na jesieni? To te takie wydłużone na końcach pędów?
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Na razie go zostawię, bo jak ma korzenie do niczego to i tak nic z niego nie będzie. Nie mam doświadczenia z miniaturkami.
Orlik prześliczny. Świetna odmiana. Mnie się ostatnio spodobały Black coś tam. W ogóle superowe te orliki. Ślicznie Ci zarosła ta rabatka, żurawki takie duże.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Asiu ;:196 to prawda orlików jest dużo, zostały wysiane z nasion...w drugim roku po wysianiu, pokazują się pierwsze kwiaty. Najładniejsze niestety wypadły, kilka powrastało w inne rośliny...szkoda je wyrwać, dziwnie to wygląda jak w bukszpanie siedzi Nora ;:306 w żółtej róży niebieski kolor wystaje ;:224 Sieją się co roku w różnych nie chcianych miejscach...trzeba je co jakiś czas odnawiać, stare kępy same giną.
Aniu ;:167 hordowinie zrobię foto to zobaczysz, na razie jest zamieć...śnieg zasypuje podwórko, będzie,, łopatowanie''jak w takim tempie będzie sypał ;:65 Pąki są zawiązane chyba w roku poprzednim, teraz widać na końcówkach głównych gałęzi okrągłe punkciki mniej więcej 1cm. Co do orlików, lubisz wysiewać ;:108 za jednym zamachem można mieć całą paletę barw...nasiona są ogólnie dostępne, odmian różniących się wzrostem jest kilka.

Madziu ;:3 żurawki są w opłakanym stanie, kawałki były porozrzucane przy roślinie...kogut ze swoim stadkiem dorwał się do kory przy roślinach, przy okazji podzielił kępki...wściekłam się, M zrobił z nim ład...poszedł do ziemi, nawet nie było sensu go skubać...trzyletni drób jest nie do ugryzienia ;:124 kury bez przewodnika, teraz nie będą może wędrować tam gdzie nie powinny. Końcówki żurawki przysypałam ziemią, może się ukorzenią. W tym roku i tak miałam je odnowić. W tym miejscu z tyłu żurawek jest oczko...zastanawiam się czy nie posadzić w tym miejscu róży niskiej...miejsce jest dobrze nasłonecznione.

Dzisiaj taka aura za oknem.
Obrazek

Obrazek
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

No to się kogut doczekał... ciekawe czy jak indyk, myślał o niedzieli :lol: .
No ja też jestem zła bo mi zginęła żurawka po zimie. Forumki mówią że już nie mam co jej wypatrywać. A taka fajna była. Odblaskowa :(.
Pogoda u Ciebie masakryczna. U mnie na szczęście, dziś bez śniegu. Ale dołują mnie prognozy. Każdego dnia zaglądam i łudzę się na lepszy weekend a tu ;:185 .
Z tą różą to chyba bardzo fajny pomysł.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Madziu ;:167 róża o której myślę rośnie przy wierzbie w lekkim półcieniu, kwitnie słabo...na lekko podniesionym terenie, na słonecznym stanowisku będzie lepiej wyeksponowana. Czekam tylko na lepszą pogodę, miejsce trzeba odpowiednio przygotować. Ostatnio widziałam nasiona róż z pojedynczymi płatkami...coś mnie kusi żeby kupić i wysiać. Tylko gdzie je potem posadzić ;:173 te odmiany są też niczego sobie ;:167
Obrazek
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Oj ja lubię takie delikatne udające dzikie pustaczki. Sama zastanawiam się nad podobną pnącą, tylko czerwoną z żółtym środkiem. Ale miejsce mam tylko jedno, a podobają mi się też róże parkowe-angielskie. I nie wiem jeszcze co zrobię. I taką chcę i taką, a znając życie kupię to co będzie dostępne na lokalnym ryneczku lub w szkółce.
Aniu widziałam dzisiaj hordowinę-specjalnie poszłam mimo zamieci, tak byłam ciekawa. I rzeczywiście masz rację-jest kilkanaście pączków kwiatowych. Ciekawe czy wszystkie przetrwają do wiosny, bo na razie widziałam sporo chyba zmarzniętych-w każdym razie obumarłych na najwyższych pędach. Skoro ona zawiązuje pąki jesienią to może powinnam ją okrywać? Tylko nie mogę sobie przypomnieć czy ona rzeczywiście zawiązała takie pąki jesienią, chyba nie, bo bym zwróciła na to uwagę. Ciekawe-może te pączki to efekt tej zimy-niezimy i lutowego ocieplenia.
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Ogród Andzi cz.3

Post »

Pączki dokładnie nie wiem kiedy zawiązuje :oops: pamiętam że widziałam je już dużo wcześniej...ale jakoś za bardzo nie zwróciłam na to uwagi. Krzaka nigdy nie okrywałam, po posadzeniu w pierwszym roku...rzeczywiście końcówki z pączkami zbrązowiały i nie zakwitły. Przed krzakiem od strony południowej, posadzone są dwa iglaki...zrobiło się mniej wietrznie. Okrywać nie mam zamiaru, krzak jest co roku większy...jeśli kwiaty wszystkie nie zakwitną nie szkodzi, liście są grzechu warte...seledynowe, na jesieni pstrokate z czerwonym odcieniem.
Posadziłam też kalinę angielską, o tej odmianie to już nic nie wiem...żadnych zawiązków kwiatów na razie nie widać...ma fajne gałęzie podobne do aksamitu.

Owocnik kaliny.
Obrazek

Obrazek

Krzak kaliny na środku w dolnej części fotografii.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”