Dziękuję wszystkim za miła komentarze. Powoli wychodzę z tego marazmu i mam nadzieję, że wraz z słoneczkiem wiosennym wróci dobra passa. Cała zima pod znakiem pecha, więc myślę, że już powinno być tylko lepiej.
Moje siewki hippeastrum sadzę tak aby choć troszkę wystawały z ziemi, ale przy tak małych cebulkach nie jest to koniecznością. Poradzą sobie nawet całe zagłębione w ziemi.
Jeszcze niewiele dzieje się na parapetach, ale mam kilka ciekawostek:
Ardizja karbowana, owocki się zarumieniają:
Ruszczyk, cały czas kwitnie, ale ciężko telefonem zrobić dobre zdjęcie:
Cierpliwość popłaca, po 2 latach oczekiwania kerri puszcza pęd:
Młody przyrost na araukarii;
I samotny, biały żagiel:
