
Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Oj Majka ,ale musiałaś się natłumaczyć co niemiara
Czasem fajna taka odskocznia .Ja mam zamrożony preswuszt- salceson .Mam to już obcykane i starcza na dłużej .Fajnie ,ze znów popadało szczególnie dla Rh i azalii ,ale także dla róż ,które zaczęły szaleć bylinki również

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Też bym pomaszkeciła jakieś swojskie wyroby!
A mam jeszcze zamrożoną całą wieprzową łopatkę ze skórą i z kością na wielkanocną pieczeń. Mmmm....
A mam jeszcze zamrożoną całą wieprzową łopatkę ze skórą i z kością na wielkanocną pieczeń. Mmmm....
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.

Co do gwar to je

z dziecmi miejscowymy.Nauczylam sie kaszubskiego, po powrocie matka lamala rece.Niestety juz nic nie pamietam.
Gwara slaska ma na pewno nalecialosci niemieckie, ale nie tylko.Pochodze z Mazowsza i jak teraz przyjade do rodzinnego miasta, to mam klopoty z zamowieniem kawy, musialabym zrobic przyspieszony kurs angielskiego...........


https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Krupniok-znam nazwę, ale żymloka dotąd nie napotkałam (raczej bym nie lubiła)
Przyszły dziś lilie z Lilypolu, wszystkie wpakowałam do lodówki, bo chwilowo pogoda się zepsuła. Hamlet się ucieszył, bo pomieszkuje w pudełku po cebulach.

Przyszły dziś lilie z Lilypolu, wszystkie wpakowałam do lodówki, bo chwilowo pogoda się zepsuła. Hamlet się ucieszył, bo pomieszkuje w pudełku po cebulach.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Mam Green Ice. Ja też się w niej zakochałam od pierwszego wejrzenia, do tego stopnia, że zabrałam Agatce Francesce jak była u mnie z Justy. Musiała kupić sobie kolejną 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Mięso na szynki zalane zalewą, wszystko pomrożone i posprzątane, teraz mogę zająć się ogrodem
Jadziu trzeba przetłumaczyć z naszego na polski
Polało mocno i bardzo się cieszę, jutro od rana sadzenie i przesadzanie, a pod wieczór może uda mi się zrobić oprysk miedzianem drzewka owocowe bo nie zdążyłam przed tym załamaniem pogody
Małgosiu wielkanocna pieczeń zapowiada się smakowicie
u nas jest zawsze sałatka jarzynowa i szynki gotowane lub pieczone. Pamiętam że kiedyś zrobiłam wędzoną szynkę upieczoną w cieście, była pyszna. A co w tym roku zrobię zależy od prac w ogrodzie, bo jak będzie dużo to święta będą po prostocie
Alexia wbrew pozorom mam sporo maluchów, samych czystych miniaturek mam 7 ale dużo mam z innych gatunków o mikrych rozmiarach, pn William III http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=6583
Co do gwary to jako gorol czyli przybysz z lubelskiego całkiem sprawnie opanowałam tutejszą godkę
choć kaszubskiego to bym chyba się nie podjęła nauczyć
Ewuś moje lilie zasypane kompostem koczują w obórce ale jutro muszę je już posadzić do doniczek i do gruntu.
Szarak też zajął miejscówkę w jednym kartonie po jakiejś paczce
bo Edul aż tak by się nie poniżył
Gosiu no ja nie wiem czy to właśnie u Ciebie nie zapadłam na miłość do Green Ice
Z braku aktualnych fotek to pokażę to co już jest w pełni kwitnienia ale zdjęcia to tylko zapowiadają
15.03.
13.03.

Jadziu trzeba przetłumaczyć z naszego na polski

Polało mocno i bardzo się cieszę, jutro od rana sadzenie i przesadzanie, a pod wieczór może uda mi się zrobić oprysk miedzianem drzewka owocowe bo nie zdążyłam przed tym załamaniem pogody

Małgosiu wielkanocna pieczeń zapowiada się smakowicie


Alexia wbrew pozorom mam sporo maluchów, samych czystych miniaturek mam 7 ale dużo mam z innych gatunków o mikrych rozmiarach, pn William III http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=6583
Co do gwary to jako gorol czyli przybysz z lubelskiego całkiem sprawnie opanowałam tutejszą godkę


Ewuś moje lilie zasypane kompostem koczują w obórce ale jutro muszę je już posadzić do doniczek i do gruntu.
Szarak też zajął miejscówkę w jednym kartonie po jakiejś paczce


Gosiu no ja nie wiem czy to właśnie u Ciebie nie zapadłam na miłość do Green Ice

Z braku aktualnych fotek to pokażę to co już jest w pełni kwitnienia ale zdjęcia to tylko zapowiadają

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Taką cebulicę to tylko jedną widziałam u siebie, reszta dopiero wychodzi. O szafirkach nawet nie wspominam. Pocieszam się, że jeszcze czas
Hamlet poleżał przy miseczce z jedzeniem, a w tym czasie Szkodnik zajął mu pudełko i nie dał się wygonić.

Hamlet poleżał przy miseczce z jedzeniem, a w tym czasie Szkodnik zajął mu pudełko i nie dał się wygonić.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Majeczko Twoja wiosna dużo w przodzie przed moją.... u mnie cebulica dopiero pokazała noski
Z ciekawością poczytałam o śląskiej gwarze, nazwach potraw i samych potrawach
Ciesze się, ze już prace po świniobiciu zakonczone, teraz możesz troszkę odpocząć

Z ciekawością poczytałam o śląskiej gwarze, nazwach potraw i samych potrawach

Ciesze się, ze już prace po świniobiciu zakonczone, teraz możesz troszkę odpocząć

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Zakwitła forsycja

więc czas na cięcie róż ale jest tyle innych prac że nie jestem w stanie wszystkiego zrobić.
Dzisiaj posadziłam do donic wszystkie róże zadołowane, część róż z jesieni z mniejszych doniczek przesadziłam do większych. W sumie przesadziłam lub wsadziłam do donic 20 róż, coś koło tego chyba
zabrakło mi 4 doniczek żeby przesadzić do większych, nic tylko trzeba kupić
Większość z nich zakopałam na rabacie gdzie miała być zrobiona rabata Souvenirów, ale jak wyciągnęłam zadołowane Souveniry i zobaczyłam w jakim stanie jest Souvenir de Pierre Sionville to mi się płakać zachciało
ścięłam go prawie do samego szczepienia gdzie było troszkę zielonego. Nie wiem czy przemarzł czy jakaś inna przyczyna
To zdecydowało że wszystkie róże sadzę do donic a na miejscówki dopiero jak będą ładnie zakorzenione.
Czyli znowu mam całe dwie rabaty pełniutkie zakopanych donic. Na jedno to i dobre bo mam je wszystkie w jednym miejscu i od razu wszystkim robię przegląd zdrowia
Inne zdjęcia później bom głodna niemiłosiernie a tak zmęczona że mnie aż d..a boli przy siedzeniu
chyba będę leżeć
więc czas na cięcie róż ale jest tyle innych prac że nie jestem w stanie wszystkiego zrobić.
Dzisiaj posadziłam do donic wszystkie róże zadołowane, część róż z jesieni z mniejszych doniczek przesadziłam do większych. W sumie przesadziłam lub wsadziłam do donic 20 róż, coś koło tego chyba




Czyli znowu mam całe dwie rabaty pełniutkie zakopanych donic. Na jedno to i dobre bo mam je wszystkie w jednym miejscu i od razu wszystkim robię przegląd zdrowia

Inne zdjęcia później bom głodna niemiłosiernie a tak zmęczona że mnie aż d..a boli przy siedzeniu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
To jeszcze tylko tak na szybko zdjęcia takich samych fragmentów jak ostatnio ale bardziej rozwinięte


a pomagał mi dzisiaj Lucky, oczywiście wylegując się pod ścianą

a pomagał mi dzisiaj Lucky, oczywiście wylegując się pod ścianą

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Ten to się dopiero namęczył
W ogrodzie byłam przez chwilę, bo późno wróciłam, nic nie zrobiłam, wszytko mnie boli i zaraz idę spać. Oby jutro pogoda dopisała, to też sobie nic nie porobię

W ogrodzie byłam przez chwilę, bo późno wróciłam, nic nie zrobiłam, wszytko mnie boli i zaraz idę spać. Oby jutro pogoda dopisała, to też sobie nic nie porobię

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
A wiesz jak się zgrzał tym nicnierobieniem
po jakimś czasie przeniósł się do cienia i aż dyszał z ciepła 


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Biedny kotek
Lilie poczekają do soboty na sadzenie. Miejsca na róże dotąd nie przygotowałam, więc się nabiegam, kiedy przyjdą.

Lilie poczekają do soboty na sadzenie. Miejsca na róże dotąd nie przygotowałam, więc się nabiegam, kiedy przyjdą.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Majeczko, masz ten problem co ja - na tyle pochłonięta jestem różnymi pracami w ogrodzie, ze brak czasu na cięcie róż. Na szczęście weekend słoneczny zapowiadają, więc można będzie coś podgonić prace w ogrodzie



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.
Kolejny śliczny i bardzo ciepły dzień, pierwszy dzień wiosny więc trzeba go uczcić pracą w ogrodzie. Nie będę wymieniać co chcę zrobić bo pewnie i tak nie uda mi się to co zaplanowałam, ale zaraz idę i zaczynam od sadzenia lilii a przy okazji przesadzania to co rośnie nie tam gdzie trzeba.
Ewuś już dzisiaj za mną też łaził a teraz pewnie gdzieś śpi pod krzaczkiem bo chyba dzisiaj grzeje
jeszcze mocniej
Lile dzisiaj mamy na tapecie
a dla róż już zamówiłam doniczki. Czekam jeszcze na jakieś róże ale do końca nie wiem jakie będą
Monia cięcie róż to bardzo przyjemna praca i korci mnie czasami ciachać jak coś koło danej robię, ale zostawiam to sobie na relaks
Troszkę nowej wiosenki, wczorajszej





I spadam do ogrodu

Ewuś już dzisiaj za mną też łaził a teraz pewnie gdzieś śpi pod krzaczkiem bo chyba dzisiaj grzeje


Lile dzisiaj mamy na tapecie


Monia cięcie róż to bardzo przyjemna praca i korci mnie czasami ciachać jak coś koło danej robię, ale zostawiam to sobie na relaks

Troszkę nowej wiosenki, wczorajszej
I spadam do ogrodu
