Arku witam i dziękuję bardzo za odwiedziny i pochwały
Lilii trochę mi się uzbierało ale nie umiem im ładnych zdjęć zrobić następnym razem bardziej się postaram
Pozdrawiam Elu Dzięki To wszystko młode , mam nadzieję że dopiero pokarzą co potrafią oczywiście jak ich nornice nie zjedzą . Niczym ich nie karmię ,trochę gnojówki z pokrzyw im tylko daję
Witam Ula
Dziękuję - właśnie chciałam sprawdzić jakich lilii jeszcze nie mam i stąd ten przegląd
Zjazd w Sulejowie jeszcze pod znakiem zapytania - cały czas główkuję
Tereniu lilie masz cudowne i tyle odmian. .U mnie zagościły 2 lata temu i tak z roku na rok
będę powiększać ich kolekcję. Jesienią dosadziłam 2 odmiany, jedna z nich to św Józefa , które u Ciebie rosną
w dużej okazałości Większość z nich ma przepiękny zapach- prawda?
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.
Witaj Helen Ja ostatnio zachorowałam na lilie i gdzie zobaczę to kupuje
Pięknie pachną a szczególnie te św. Józefa . Iwonko Dziękuję Ci bardzo . ślicznie pachną - może znajdzie się jakaś cebulka na wiosnę , jak ich nornice nie wszamają Jadziu Dziękuję Ci i cieszę się że Ci się podobają
Ula
Jak ja kocham siedzieć wieczorkiem na huśtawce i napawać się zapachem lilii Marysiu nie wiem ile i jakie mam lilie Na początku sadziłam do ziemi a nornice robiły sobie uczty potem wsadzałam do donic - ale tam miały ciasno i nie miały się gdzie rozrastać , a ostatnio wpadłam na pomysł żeby sadzić w wiadrach , jak widać na ostatnim zdjęciu - robię otwory w dnie i nawet z boku , daje dobrą ziemię i dołuję .
Liczba Lili płynna - nie wiadomo ile nornice zostawią
Zrobiłam sobie latem taką grządkę ( poletko) liliową , wsadzałam do ziemi , zobaczymy co na wiosnę wyrośnie z nich
Marysiu powiem Ci że fajna sprawa z tymi wiadrami , nornice obok miały tunele pokopane a do wiadra nie weszły ja za mało mam wiader i za ciężka gleba , trzeba kilofem w tych kamieniach dużą dziurę wykopać - a sił brak Ale sadzę a potem przez całe lato szukam odpowiedniego miejsca i jak mam silę albo pomocnika to wkopuję