Ściskam Was moi kochani bardzo mocno
Pogoda bardzo zmienna,ale dziś kilka chwil ze słonkiem,wprawiła mnie w lepszy nastrój.
Nie tylko jednak pogoda sprawiła mi dobry humor,zobaczcie sami jak cudnie z rana uśmiechnęła się do mnie Cecila.
Justynko 
mi również ta żółta sprawia wiele radości.Bardzo lubię ją fotografować,i patrzeć na nią.
Asiu,Asma Monia 
u nas tez pogoda paskudna,oszleć można,dosłownie.Zimno,a tu lato mamy
Madziu 
wspaniale,że uratowałaś swoje Begonie,one na pewno odwdzięczą Ci się pięknym kwitnieniem,
Janku 
jestem bardzo zarumieniona,dziękuję za odwiedzinki i za te miłe słowa.
Asiu,sąsiadeczko 
i to błąd,musisz koniecznie zobaczyć je na żywo,dziś Cecila otworzyła paszczki.
Kasiu 
to masz rację,to była w tym roku całkowita inwazja tych ziemiórek,miejmy nadzieję,że w przyszłym roku będzie lepiej,i nie potracimy przez to tyle roślinek.
Ewuniu 
odmian w sumie mam osiemnaście,po kolei zaczynają kwitnąć,będą wszystkie pokazane na pewno.
Dziś Cecila nas przywitała.
Martuś 
witam Cię na mojej werandzie,bardzo się cieszę,że mnie odwiedziłaś,zapraszam częściej.
Dziękuję również za miłe słowa,jest to bardzo miłe.
Aniu 
tak to z nami właśnie jest,ale ja to na Twoim miejscu, to bym najchętniej nie kupiła ziemniaków.
Zrobiłabym na obiad ryż

żeby tylko kupić tę Fuksję. Jakie odmiany mieli?
Fuksja The Patriot ,uważam,ją za giganta,pierwszy raz ją mam
Popatrzcie sami.
Na koniec moje Petunie,które siałam pierwszy raz,taki mały eksperyment
