Kasiu, też myślę że trzeba będzie dokupić Basiu, mam nadzieję że ładnie przezimują Aniu, Ty masz po prostu rewelacyjną pamięć to i tabliczek nie potrzebujesz a ja dopiero się swoich roślin uczę i jakaś ściąga musi być
Dziś z pomocą Olka, a w zasadzie to on robił a ja tylko ciut pomogłam, rabata pod domem zyskała nowy wygląd. A mianowicie dostała płotek Teraz już psiule nie będą się tam zapędzać
W ogrodzie nadal jest kolorowo, rozkwitają kolejne rudbekie, cynie, kosmos, chryzantema daje czadu
Bernstein też nie próżnuje
Ponownie kwitną prymulki
Fuksja dopiero teraz pokazała na co ją stać
Wiciokrzew obudził się i stwierdził że może jednak pokaże jakiegoś kwiatka całe lato nie raczył zakwitnąć
Aniu-anabuko1, chryzantema to tegoroczny nabytek, mam nadzieje że mi przezimuje Aniu-anym, uwielbiam rudbekie od dawna, a w cyniach dopiero w tym roku zagustowałam Grażynko, Elu, pewnie że dobrze mieć takiego sąsiada na którego zawsze można liczyć
Tereniu na prawdę bardzo sie postarałaś w tym sezonie .Pięknie wszystko zaplanowałaś i wszystko wyszło
Koloru u Ciebie jeszcze dużo a kwiaty piękne .Bursztynowa różę też mam ,złego słowa na nią nie powiem .
Czy u Ciebie tez tak zdrowo rośnie?
Aniu, moim mimo że jedna jest dość duża też taki wystarcza jako hamulec Ewuniu, ona jest u mnie pierwszy sezon i jak na razie jestem bardzo zadowolona, ładnie rośnie, drugi raz kwitnie i to wieloma kwiatami Co do ogródka, to coś mi się wydaje że w przyszłym roku troszkę poprzesadzam troszkę pozmieniam bo mam wciąż nowe pomysły Pati
Witaj Tesiu
Od Sulejowa podczytuję Twoje i Olka wątki. Ponieważ cierpię na syndrom za krótkiej doby, robiłam to niezbyt systematycznie. Wczoraj doczytałam w wątku doniczkowym, że masz .... 174 szt. kwiatów doniczkowych ...
i dłużej nie wytrzymałam.
Tesiu, brak mi słów podziwu, zachwytu i sama nie wiem jeszcze czego. To co zrobiłaś z ogródkiem teściowej w tak krótkim czasie, to mistrzostwo świata.
Tyle na gorąco, muszę ochłonąć.
Helenko, to cierpimy na ten sam syndrom To co zrobiłam w ogrodzie to po prosu efekt zachwytu roślinami ogrodowymi i przyjemności z ubabrania rąk ziemią Do tego co naprawdę chciałabym osiągnąć jeszcze sporo brakuje Ale to dobrze, bo to sama radość móc tak planować , sadzić i patrzeć jak ogród się zmienia Bardzo się cieszę że do mnie zajrzałaś
Tesiu witaj.
Ja także bardzo Cię podziwiam za pracowitość, tym bardziej, że pracujesz zawodowo .
Teściowa wiedziała, że w dobre ręce oddaje swoje królestwo ogrodowe .
Bardzo podziwiam Cię za pielęgnację ogromnej ilości roślin doniczkowych .
Ja swoich kilka zamieniłam na storczyki, gdyż ciągłe pilnowanie podlewania jest jednak obowiązkiem.
Miłego dnia.