


Tyle z życia ogrodnika

Ale Cię lubięadamiec pisze:Wspaniały pomysł .

Ewciu słonko było ale się zbyło

Pati zaczynam w salonie układać na podłodze - no! muszę iść w górę


Dorotko trochę sobie poprawiłam humorek. Byłam w tym Ob i wiecie nic poza regilikiem i ziemią nie wzięłam - straszne zdzierstwo. Te kłącza, cebule co w B to 50 % droższe niby inna firma ale... w ogóle kiepski wybór . Najwięcej borówek amerykańskich i takich dziwnych szczepionych cudaków. Bratki ale wymęczone jakieś, jak się zrobi ciepło to na giełdzie kwiatowej za połowę ceny dużo ładniejsze kupię. Na placu kupiłam wianuszek z ciemnej wikliny i przy okazji kartek świąt. kupiłam styropianowe jajeczka i dalej będę coś kombinować

Maryś motyczka zaostrzona? nie kupiłam bakalii bo mam, orzechów włoskich własnych to mam chyba z kilogram albo więcej. Kupiłam za to marcepan do ciasta!
Agnieszeczko teraz masz przed sobą inny cel! siedzisz w bloku i na FO nie bywasz - brakuje mi Ciebie

Renatko dziękuje za forsycję pędzoną w domu nocą? śliczna moja malutka, ale też kiedyś będę miała

Aniu tak rośną tylko w ogrodach, ale chyba można kupić tylko już wiem, że mam szukać letnich!