Różane impresje 2

[kogra]

Też mam takie dwie róże.
Na razie czekam aż te wysokie pędy przekwitną, potem ciachnę, żeby się lepiej rozkrzewiły.

[April]

Ale się puściła z tym pędem. Na oko ma ponad metr A fotki pączuszkowe?
Moja na razie zwarta w sobie. No ale sadzona w tym roku. Jakby mi się tak puściła w donicy to musiałabym ją ewakuować

[justi177]

Cześć Grazynko
Właśnie tez tak pomyślałam, bo ja uwielbiam ciąć, czasem niestey niepotrzebnie......tylko.... Jak tamte niskie mają się rozgałęzić?
Ps. Stwierdzam dzisiaj, że to zdjęcie jest jak antyreklama LO okropnie z tej strony wygląda, z przeciwnej nie było nic widać, bo wtapiała się w zielone tło

Heloł Jola
W tamtym roku już była taka puszczalska, więc uważaj
pączusie zrobię jakoś przy okazji, jak się lepiej ujawnią

[majka411]

Dzien dobry
Mam takie dzisiaj zagadnienie, ponieważ brak mi doświadczenia..... nie wiem, gdzie poruszyć ten temat....
Znalazłam podczas obchodziku około 25 pączków na 'Louise Odier', potem pogubiłam sie z liczeniem Krzew kupiony w tamtym roku, sadzony dopiero jesienią do gruntu z donicy. Ku mojemu zdziwienie w ogóle nie przemarzła i jako nieliczna nie popękała
Ponieważ tak sobie radzi, to myślę, że już teraz powinnam coś zrobic z jej prowadzeniem. Ma jedną bardzo długą gałąź, reszta na jednakowej wysokości, około 50 - 60 cm od gruntu. Czy powinnam tę gałązkę przygiąć czy tak ją zostawić? W przyszłości chcę ją prowadzić na typowym łuku - bramce...czy już teraz powinnam go zamontować? Potem wstawię zdjęcie.

Cześć Justynko,
zostaw nie tnij, sama piszesz, że to młodziak. Ona rośnie jak burza i zagęści się nowymi odrostami z ziemi.
Dawaj już jej tą bramkę niech daje czadu do góry. Na przegiętej gałązce wypuści nowe przyrosty i zakwitnie.
Moja po pierwszym sezonie jest mocno rozrośnięta od dołu, zaczynam się już zastanawiać co, to będzie za dwa, trzy lata.
Aprilku taki krzaczor trzymać w donicy..... nie masz sumienia dla niej.....
Pozdrawiam z działeczki?.. mam pączusie

[justi177]

Majeczka
Dobrze, że się odezwałaś....juź pisałam pw.
A widzisz, dają radę. Chandos B. tez już ma?
To jak będzie? Działa mi to na "nerwa estetycznego" - zapozyczone od Jule ....ale może rzeczywiście. Dobra, napatrzę się na kwiatki, to mi przejdzie.
Zaginam, nie tnę Będę grzeczna i posłucham się madrzejszych
Trzeba się udać na poszukiwanie łuku

Słuchajcie, jak jest pięknie.... Nie do wiary, że tylko miesiąc temu podnosiliśmy się w jednym, wielkim szoku po zimie

Mam kilka gwiazd aktualnie kwitnących w ogródku, ale jest cudnie . Kalina bije wszystko. Sąsiad stoi przy siatce i się patrzy
Edit.
Moje lidlówki wyglądają na 'Diamant' Kordesa

[dodad]

Pokaż kalinę, nie bądź skąpa.
Dlaczego tylko sąsiad ma patrzeć

[justi177]

proszę, oto ona, moja dziewczynka wklejam, wszak waćpanna w środku różanki stoi




Novalis


i Miss Dyskrecja - kamasja

i dziwne miejsce, gdzie dane jej było zamieszkać, jej współlokatorzy

[JagiS]

No, Justi, już Ci miałam napisać, że też taką mam... .
Ale gdzie tam, ta Twoja to cudo boskie .
Koniecznie znajdź jej nazwę. koniecznie
Oj, racja, racja, jest tak pięknie, że robić nic się nie chce, tylko patrzeć, patrzeć,patrzeć...
i słuchać, bo to, co wyprawiają teraz ptaki... .

I niech ta chwila trwa... - Jagoda

[justi177]

Jagoda,
Z tą kalinką, to cała historia. Kupiłam jako kompletny laik, z podpisem kalina hordowina
I od razu w domu dzonk nic mi się nie zgadzało. To jest kalina japońska, pasuje mi do niej kilka odmian. A może po prostu Viburnum plicatum f.tomentosum? Nie wiem.

Ależ się wczoraj urobiłam....rabata pod orzechem...rosliny wysadzone.
Nawet nie miałam już siły cieszyć się z Pomponów

Lidlówki po przesadzeniu do dużej donicy dużo lepiej wyglądają...to jednak nieprawda, że "nie szata zdobi...."

Dzisiaj jednoroczne do skrzynek i sadzoneczki od Fransi - w tym zioła - do gruntu.
I pobudowlanych porządków ciąg dalszy, widzę już światło w tunelu...jestem tylko trochę połamana
Ps. Moje petunie z siewu maja juź spore pączki. Czyli....udało się, jestem ogrodnikiem

[AniaDS]

Brawo, mnie z siewu jeszcze nigdy nic nie wzeszło

[justi177]

Ja w tym roku się uparłam i wyszło chociaż czasem cierpliwości do tego trzymania towarzystwa parapetowego brakowało....

[ewamaj66]

Sianie jest świetne Uwielbiam patrzeć jak z niczego powstaje roślina Nawet jak się czasem nie uda, to i tak przyjemność. W tym roku pierwszy raz miałam begonię stale kwitnącą-posadziłam 120 siewek Jeszcze nie kwitną, bo siałam późno, w marcu, ale tak dostałam zamówione nasiona, połowa torebki została na następny rok. Kto nie pikował begonii, nie wie, czym są małe sieweczki Do niedawna myślałam, że lobelia jest mała-nieprawda

[AnaAn]

Z Twojej kaliny to niezła pięknisia. Piennej jeszcze nie widziałam... (dobrze, że jest FO), a jakie pączusie na Novalisce Ja takich nie mam...
Podziwiam cierpliwość do siania, a zwłaszcza pikowania. Raz mi się zdarzyło z naparstnicą i już raczej tego nie powtórzę; Nie zostanę ogrodnikiem

[majka411]

Justynko
mnie też siane wyszło, a wręcz wybujało
Koper ozdobny po wsadzeniu do gruntu góruje nad różami tak mi wyrósł na balkonie
w malutkich doniczkach. Inne też sobie nieźle poczynają.
Tak mi się to spodobało, że teraz wysiewam kolejną porcję ostróżki i chabrów ogrodowych.
Moja Pashminka już druga zimę była u mnie. Ona bardzo dobrze znosi nasze warunki.
Co zrobiłaś z Pashminką ?

[AniaDS]

Ooooo, ostróżki może bym i posiała